[KRŚ] Tylko nie zaśnij!
 

Ave Protagoniści :)

Wielkimi krokami zbliża się początek naszej wspólnej przygodny wgłąb samego siebie, swoich lęków, oczekiwań, zawiedzionych nadziei i niespełnionych marzeń. Na początek pragnę z radością ogłosić, że do naszej sesji dołącza Agape - tak więc planowany początkowo trzyosobowy skład udało się osiągnąć. Sesja oficjalnie rusza w najbliższą sobotę - 7 maja. Do tego czasu proszę zapoznać się z regulaminem (poniżej) oraz dodać do swoich linków naszą stronę google.doc, na której w razie potrzeby będziemy tworzyć dialogi, deklarować swoje reakcje, itd. Ciężko mi określić na ile często będziemy z niej korzystać, ponieważ KRŚ jest sesją bardziej indywidualną, niemniej lepiej google.doc mieć niż nie mieć, a zatem nasz link to:

https://docs.google.com/document/d/1...thkey=CMrmpYID


Poniżej dwie ważne informacje:

1. Regulamin sesji
2. Parę słów o protagonistach

1.Regulamin sesji

- Posty piszemy raz na tydzień

- W razie braku możliwości odpisania w terminie bardzo proszę o wcześniejsze uprzedzenie - postać gracza traci wtedy kolejkę i wątek jej postaci powraca dopiero wtedy, kiedy gracz odpowie na przedstawioną mu sytuację.

Ponieważ KRŚ z zasady będzie polegało na pisaniu przeze mnie w jednym poście trzech indywidualnych, skierowanych do poszczególnych graczy mini-postów/wątków, nie ma obowiązku autopilotowania gracza, który z jakichś powodów nie zdąży odpisać w ciągu tygodnia. Nieodpisanie jednak powoduje zastój w akcji owego gracza i dopiero w momencie, kiedy odpisze on na skierowaną do niego "część" jego postać rusza dalej.

- W razie sytuacji, gdy dwójka bądź wszyscy trzej gracze połączą siły i znajdą się w tym samym miejscu o tym samym czasie, a któryś z graczy nie będzie w stanie odpisać, proszę o choćby krótką deklarację na google.doc, co postać niemogącego odpisać gracza robi w zaistniałej sytuacji.

- W sesji NIE MA ograniczeń w swobodzie twórczej gracza! Gracz może na równi z MG tworzyć, prowadzić i modyfikować swoją historię. Oznacza to, że gracz może w poście przedstawiać reminiscencje, dialogi, ujawniać fakty, o których nie wspomniał MG w swoim KP, przedstawiać coraz to nowsze strony osobowości, a nawet wprowadzać NPC w momencie, kiedy jego postać spotyka się np. z członkiem swojej rodziny, przyjacielem, etc, i to właśnie gracz jest wtedy odpowiedzialny za prowadzoną przez jego postać i jego NPC interakcję. Możecie wklejać zdjęcia, utwory i co tylko Wam przyjdzie do głowy. Brzmi nierealnie? A jednak. W sesji będziecie mogli puścić wodze wyobraźni. Może się też niejednokrotnie zdarzyć, że to MG w swoim poście będzie odpowiadać na przedstawioną mu przez Waszą postać sytuację. Dlatego też sesja nie ma z góry ustalonej fabuły.

- Proszę jednak, aby w porywie swobody twórczej nie zapominać, jaki jest CEL GRY danego Protagonisty – i robić wszystko co możliwe, żeby jego postać ów cel osiągnęła.

- Co do Darów Znużenia i Szaleństwa – proszę ich NIE NADUŻYWAĆ! Części z Was pisałam już to pewnie na PW, ale użycie swoich darów 5 razy w krótkim czasie (np. w czasie jednego segmentu akcji, jak ucieczka, ratowanie kogoś, etc, tudzież codziennie (przez 5 dni pod rząd) prowadzi do zmęczenia Protagonisty równoważnego z początkiem popadania w obłęd. Jeśli postać nie odpocznie przez przynajmniej fabularny tydzień i nadal będzie darów używać, jej stan będzie się pogarszał, aż w końcu oszaleje i zamieni się w Koszmar. Nie muszę chyba wspominać, że każde użycie Daru odbija się w jakiś sposób na zdrowiu i stanie psychicznym bohatera.

- Pamiętajcie o GRANIU KLIMATEM. Posty długości pięciu linijek odpadają. Zależy mi na maksymalnym wczuciu się w prowadzoną przez Was postać, która stanie się niemalże Waszym alter ego na czas prowadzenia sesji. Proszę ją poznać i się z nią zżyć. A także pamiętać, że gramy w horror – a zatem pewna doza napięcia, makabry, złych wspomnień, szybkich zwrotów akcji i destrukcji tudzież autodestrukcji jest niezbędna. Proszę śmiało wprowadzać elementy charakterystyczne dla sesji 18+, jeśli uznacie je za stosowne.

Reszta prawdopodobnie wyjdzie w tak zwanym kolokwialnie praniu. Sesja ta jest dla mnie tajemnicą tak samo jak dla Was, i to, co z nią zrobimy zależy tylko od nas.


2. Parę słów o protagonistach

W sesji biorą udział trzy osoby. Mogą one nie wchodzić w interakcje z innymi graczami, mogą jednak połączyć na stałe lub na pewien czas swoje siły. Poniżej przedstawiam Wam w zarysie Wasze postaci – z imienia, nazwiska i wykonywanej profesji. A także to, w jaki sposób połączyłam Was ze sobą. Uznałam, że dobrze będzie, jeśli Wasze postaci znają się chociażby z widzenia i drobnych społecznych interakcji. Jeśli więc natkniecie się na siebie w świecie KRŚ (a natkniecie na pewno ;)), będzie Wam łatwiej nawiązać kontakt. To, co zrobicie z przedstawionymi przeze mnie wiadomościami, zależy od Was i Waszej inwencji. Może się okazać, że Pan Poeta po cichu podkochuje się od lat w Pani Kwiaciarce u której zawsze kupował kwiaty dla swojej ówczesnej narzeczonej, albo że Pani Prawnik jest wściekła na Pana Bankiera, który nie udzielił jej kredytu i wykorzysta moment spotkania, aby (dosłownie lub nie) wbić mu nóż w plecy.

I tu pojawia się pierwsze zadanie dla Was – pomyślcie, co na GŁĘBSZYM POZIOMIE może Was łączyć. To, czy postanowicie to indywidualnie czy wspólnie oraz na ile podzielicie się tym ze mną zależy od Was (zaciera macki :devil:).

1. Agape – Zuzanna Kot – lat 21 – bibliotekarka
2. Baczy – Jacek Kosecki – lat 29 – pisarz –fantasta ( s-f, fantasy, horror, kryminał)
3. Zell – Dorota Malinowska – lat 25 – artystka-malarka, obecnie kelnerka

Sieć powiązań:

Jacek Kosecki często odwiedza bibliotekę, w której pracuje Zuzanna. Zawsze pyta ją o nowości wydawnicze oraz zasięga u niej porady, które pozycje warte są przeczytania. To właśnie w owej bibliotece znajduje chwilę wytchnienia a także poszukuje inspiracji. W drodze do domu często przechodzi obok knajpy, gdzie pracuje Dorota. Nie był w środku, ale parę razy widział dziewczynę przez szybę, jak krząta się wokół stolików w fartuszku i z notesem do zbierania zamówień w ręku.

Zuzanna, zbyt zmęczona swoimi problemami, często wpada po pracy na obiad lub kolację do knajpy, w której obecnie pracuje Dorota. Interakcja ograniczała się do składania zamówienia, jednak Dorota intuicyjnie wyczuwa, że Zuzanna chciałaby nawiązać z nią bardziej koleżeński kontakt, tylko nie ma odwagi.

Dorocie zdarzyło się w wolnej chwili w trakcie długich bezsennych nocy przeczytać kilka książek autorstwa Jacka Koseckiego. Nie wiadomo, jakie ma zdanie na temat jego warsztatu pisarskiego, gry słów i poruszanych w książkach tematów, jednak skoro przeczytała więcej niż jedną książkę, to chyba nie myśli o autorze tak źle.

***

Tym samym pozostaje mi życzyć Wam powodzenia, trzymam kciuki za Waszą wenę i wyobraźnię no i do zobaczenia w sesji 7 maja. Oczywiście czekam na pytania, komentarze i propozycje . Post wstępny, wprowadzający w klimat ale niezwiązany jeszcze bezpośrednio z akcją ukaże się jutro na stronie sesji.

Ha, wreszcie się doczekałam. :D Nie ukrywam, że jestem bardzo podekscytowana. ;)
Wcześniej pisałam naszej MG, że może być kłopot z komunikowaniem się ze mną za pośrednictwem GG do połowy maja z powodu limitowanego netu na kartę, ale wygląda na to, że jednak nie będzie żadnego, tylko raczej na komunikatorze to wieczorami się będę pojawiać. ;)

Rączki całuję, Moje Drogie Panie. Zaszczytem jest dla mnie gra w tak piersiorzędnym składzie, obiecuję dać z siebie wszystko i niejednokrotnie Was zaskoczyć (niekoniecznie pozytywnie...).

Co do kontaktu ze mną: najlepiej poprzez doca (będę zaglądał codziennie) lub PW (również co najmniej raz dziennie). Można też na GG: 6910130, jednak wtedy trzeba mieć farta, żeby mnie zastać- albo niemalże cały dzień mam dostęp do kompa, albo jestem osiągalny w godzinach 23-24.

No cóż, późno już, nie zanudzam więc ;)
Miłej, psychodelicznej zabawy najgłębiej skrywanymi lękami oraz najprymitywniejszymi żądzami.

Witam bezsennych! :)
Mam nadzieję że będzie się nam fajnie razem grało i nasze postacie jednak będą ze sobą współpracować.
Kontaktować się ze mną można jak kto chce: doc, PW, GG (w profilu), nie przewiduję z tym żadnych problemów, z tym że raczej unikam przesiadywania przed komputerem w późnych godzinach wieczornych.

Kilka słów do pana pisarza:
Zuzanna pracuje w bibliotece, dlatego zapoznała się z twórczością Jacka Koseckiego i regularnie uzupełnia biblioteczny zbiór o jego pozycje. W myśl zasady że trzeba promować lokalnych twórców specjalnie wyeksponowała jego książki. Z pewnością dostał też jakąś prośbę o zorganizowanie spotkania autorskiego w bibliotece. Czy się zgodził i jak spotkanie przebiegło to już inna sprawa.

Chciałem napisać coś o twórczości Jacka, wyszło takie coś, jak poniżej :P Mam nadzieję, że się przyda kiedyś, komuś... Na samym dole kilka informacji o autorze, które każdy może znaleźć w internecie (a które na pewno zna pani bibliotekarka ;) ).


Twórczość Jacka Koseckiego

Opowiadania Jacka wydają się być często rozdziałami nie wydanych książek, w których zawarte są przełomowe dla bohaterów momenty. Czytelnik zostaje rzucony w wir pędzących wydarzeń i o otaczającym go świecie, ludziach oraz obecnej sytuacji dowiaduje się niejako przypadkowo, często po prostu snując domysły na podstawie umiejętnie dawkowanych informacji. Bohaterowie są wiarygodni, przesyceni emocjami, posiadający swoje problemy, radości, idee oraz cele. Ludzie, zarówno jako jednostki jak i społeczeństwo, są najdokładniej opisywanymi elementami w opowiadaniach Koseckiego, to na ich poczynaniach skupia się akcja. Wszystkie dzieła traktują o ludzkiej psychice, o ludzkich pobudkach, ambicjach, emocjach i decyzjach, które mają większe znaczenie, niż się pozornie zdaje. Mówią o okrucieństwie, ale i miłosierdziu. Pod tym względem opowiadania są bardzo zróżnicowane, raz wydaje się, że autor chce pokazać, jak cudowną istotą jest człowiek, innym razem zdaje się przekazywać same negatywy na temat ludzkości. Często jednak, tak jak w swoich książkach, nie decyduje się na skrajności. Opowiadania Koseckiego zajmują od 40 do 70 stron (format „książkowy”, mniej więcej A5).

Powieści Jacka różnią się nieco od jego krótkich form. Przede wszystkim, akcja płynie w znacznie bardziej standardowym tempie, zaczyna się na początku (lub nawet przed) przełomowych wydarzeń, w których zazwyczaj jedną z głównych ról gra bohater, przez co jest z nimi, niejako wbrew własnej woli, związany. Tutaj jego przemiana jest znacznie bardziej płynna; czytelnik może obserwować wszelkie najdrobniejsze akcje, które mogą w późniejszym czasie wpłynąć na decyzje lub zmiany bohatera. Rozwój postaci jest w książkach bardzo dokładnie przemyślany, realny i znaczący, czasem aż trudno uwierzyć, że bohater z pierwszych stron to ta sama osoba, która pojawia się na końcowych kartach utworu. Zmiana ta nie wydaje się być nachalna, w dużej mierze dzięki rozrzuceniu czasu akcji na kilka lat. Tempo rozgrywanych wydarzeń nie jest wysokie, w książkach jest dużo dywagacji i przemyśleń na tematy psychologiczne, socjologiczne oraz (rzadziej) teologiczne i polityczne, równie dużo jest intryg i tajemniczych wydarzeń, dzięki którym powieści mają często klimat kryminału lub horroru, niezależnie w jakim świeci rozgrywa się akcja. Najmniej jest widowiskowych walk, chociaż i one pojawiają się w każdym dziele autora, nie odstając poziomem od reszty tekstu. Ze względu na wykształcenie techniczne autor z niesamowitą lekkością opisuje wszelkiej maści wynalazki przyszłości i teorie naukowe, które w jego książkach nabierają realnych kształtów. Fabuła jest zawiła i pełna zwrotów akcji, ale spójna i logiczna, wątków pobocznych zazwyczaj nie ma zbyt wiele, ciągną się one jednak przez większość powieści, wpływając w pewien sposób na bohatera i wątek główny. Zakończenie nie jest pozbawione niedopowiedzeń, jednak główny wątek zawsze jest rozwiązany. Zawsze też pozostaje kilka pytań bez odpowiedzi, które mogą wprawić czytelnika w zadumę.
Zarówno opowiadania, jak i powieści Koseckiego to głównie twarde s-f w klimatach albo horroru, albo kryminału. Jego książki zajmują od 400 do 700 stron (format „książkowy”, mniej więcej A5).

Powieści:
Zgrzyty serca
Stalowy krzyż
Człowiek, który nie żył
Błąd 404
Upadła księżna (przyznana Nagroda im. Janusza A. Zajdla w kategorii „Powieść”)
Ostatni sen proroka
Tkacze marzeń
Nieomylny
Słodki zapach rozkładu

Zbiory opowiadań:
Zło z szafy:

• Kal Madar
• Szpicel
• Carpe diem
• Patriota do wynajęcia
• Posucha

Sacrum:

• Krucyfiks
• Wybór
• Elando Portos i dżungla
• Kaftan swobody
• Sacrum
• Paradoks panny Smitch
• ON

Opowiadania:
Protagoniści
O krok za daleko
Cmentarzysko hien
Kalla’tury
Mat
Presja otoczenia
Kazamaty króla Opilatosa
Omnibus (nominacja do Nagrody Nautilusa w kategorii „Opowiadanie”)
Mędrcy światów wszelakich
Ekosystem
Śmierć i przyjaciele
Karta przetargowa
Grabieżcy pustyni
Pan Cogito jest kłamcą
Wieża Babel
Samotny we śnie

O autorze: (krótko)
Jacek Kosecki (ur. 21.01.1982r. w Jaworznie; zakładając, że akcja sesji rozpoczyna się w 2011r.) absolwent Krakowskiej AGH, kierunek fizyka techniczna. Rozwodnik, obecnie mieszka w Krakowie.

Starczy Wam :P

No proszę jak pięknie, jeszcze sesja się nie zaczęła, a Wy już knujecie :) W nagrodę za parę minut czeka na Was obszerny post wstępny, na którego jeszcze nie odpowiadacie. Post stricte sesyjny zgodnie z ustaleniami w sobotę 7 maja :) Oczywiście do tego czasu możecie komentować, googledocować, i co Wam jeszcze fantazja podpowie. Co do konaktów ze mną - oprócz doca i PW w profilu ujawniłam swoje gg - jestem dostępna przez większość dnia, zazwyczaj na niewidocznym. Powodzenia!

W takim razie ja też coś od siebie napiszę, skierowane do pani bibliotekarki. :D

Chociaż kontakty Zuzanny z Dorotą opierają się na składaniu zamówień, to jednak Dorota zawsze stara się zagaić krótką rozmowę, zazwyczaj na niezobowiązujące tematy, związane z pracą, pogodą czy chociażby ofertą menu. Nigdy nie jest to długa wymiana zdań, co nie dziwi, bo w końcu Dorota jest w pracy, ale przynajmniej to miły dodatek.

ps. z googledociem zapoznam się jutro, bo przez net na kartę, na który jestem w tym lesie skazana, coś średnio się on ładuje. ;)
ps2. dobrze wiedzieć, co w sumie Dorota czyta :D

Wspominałam że Zuza jest "odrobinę" jędzowata? Nie? Więc teraz to mówię: jest jędzowata. To naprawdę godne podziwu że Dorota widząc jej mordercze spojrzenie wciąż ma ochotę na pogawędki. ;)

Nie, nie wspominałaś, a ja sugerowałam się tym, co napisała nasza MG. :P

edit: relacje wyjaśnione. :D

Witajcie :) Post poszedł, od razu zostaliście rzuceni na głęboką wodę ;) Myślcie, twórzcie, piszcie. Termin odpisywania upływa w przyszłą sobotę 14 maja o północy :) W razie czego jestem do Waszej dyspozycji.