@ Lechu
To też mój wojak Cię próbuje bronić przed wycelowaną lufą pistoletu.
@ Kirholm
Nie ma pośpiechu, Pinhead i tak wyjechał

Karaluchy z ust? Wokoło jest ich zatrzęsienie, mogły wleźć mu do ust ( Bo na przykład leżał nieprzytomny). To, że szedł jak by w transie może być efektem szoku, a to, że zniesmaczyło, nie jest wcale powodem, by kogoś zabijać.

Wróciłem, dajcie mi chwilę na ogarnięcie co się zmieniło :)

pozdrawiam

Witajcie! Wróciłem z wypoczynku i jestem gotowy do gry.
Dajcie mi dzień, dwa na ogarnięcie tematu i ruszamy dalej.
Mój post pojawi się jak tylko uzupełnię zaległości forumowe.
Mam nadzieję, że mimo kłopotów forum jesteście nadal chętni do gry.

Nawet tak się ułożyło, że nie ominęła mnie kolejka:) bardzo się z tego cieszę, czekam na rozwój wydarzeń :)

Post już wisi.
To co w nim zobaczą wasze postacie będzie je kosztować kilka punktów Psyche. Kości się poturlały i wyszło co następuje:
Grupa z peronu
- Cassio -2 pkt.
- Shane -4 pkt.
- Alice -1 pkt.
- Jack -2 pkt.
- Patrick -2 pkt. ( Vigo założyłem, że Twoja postać jest tej grupie. Gdyby było jednak inaczej daj znać.)
Grupa z galerii
- Stony -3 pkt.
- David -1 pkt.
Zmiany już uwzględniłem w waszych KP. Was proszę tylko o uwzględnienie/opisanie ich w waszych postach.
Młodym chłopakiem jest oczywiście postać Sephamira, która już definitywnie przechodzi do historii tej sesji, kobieta to ta nieprzytomna wyciągnięta z wagonu, a posiłkiem rozmodlony staruszek, wyrocznia.
Tyle... chyba. Pytania?

Jak czołgające się zwłoki, dosięgły do klamki? (bowiem w poście jest napisane, iż drzwi Stony przezornie zamyka)

Gdybym odpowiedział na to pytanie duża doza tajemnicy, a zarazem scenariusza zostałaby odkryta. Dlatego też S.W.A.T. muszę je niestety przemilczeć. Przykro mi.

Okej. Po prostu nielogiczne wydało mi się to, żeby leżący na ziemi człowiek, otworzył drzwi.

Czy mi się wydaje, czy coś tempo sesji nam zwolniło?
Tak się przypominam, bo kilka dni minęło a na razie tylko dwa posty mamy. :(