Zek. jesteś już tam zdolna to normalnego postowania czy dalej są utrudnienia? Bo nie wiem czy czekać na ciebie czy nie, a z powodu choroby w chorobie mam przytępiony umysł i średnio pamiętam to kiedy miałaś mieć już normalnie.

Mój post będzie jeszcze dziś, czekałam aż mi odpiszesz na docu.

Okej. Odpowiedziałem prawda? Czy coś przeoczyłem?

No właśnie na tę Twoją odpowiedź sprzed kilku dni ja też coś odpisałam :) I trochę miałam nadzieje, że dostanę konkretną odpowiedź czy Deirdre wie, gdzie jest Izba Przyjęć ergo wejście do 'normalnego' szpitala czy nie.

Ojej, przepraszam. Skoro była przytomna to jak najbardziej wie.

To znaczy, zna drogę do tej izby z paru miejsc w szpitalu, ale nie wszystkie te miejsca zna.

Rozumiem, dzięki za odpowiedź :)

Post będzie więc wieczorkiem.

Mój odpis pojawi się prawdopodobnie jutro rano, więc bez strachu.

Eeee dobra, to ja odpiszę w niedzielę może. Jak nie to... środa? No nie wiem, mam ważny projekt. Taki jestem ważny.

Będzie wam przykro, ale w piątek jadę do Polski. Także od piątku do... 1 października mnie nie ma :( Wątpię w jakieś dostępy do forum, jak już to do gadu gadu.

Jeszcze gorzej, nie jestem pewien czy zdążę do piątku odpisać... Kurcze no, ale mi głupio... Mam nadzieję, że jak wrócę to jeszcze będziecie mieli chęć do gry. Jak nie... cóż... wiem gdzie mieszkacie.

:( To niedobrze. Chęć będzie, gorzej z okolicznościami przyrody. Zobaczy się. Jak coś to wiesz gdzie mieszkam. Fajnie by było jakbyś jednak odpisał do piątku. Na przykład zaczął pisać odpis zaraz po tym jak przeczytasz te słowa.

ps. była już o tym mowa, ale w Polsce już jest internet