Bywaj Szamexus.
Szkoda że Chmurski specjalista od przetrwania nie przetrwał.

Armiel do kiedy post?

Zapraszam na ggdoka. Ja mogę pisać dziś i jutro jeno.

P.S.

Buziaki moje Walentynki. :)

Nie określiłem terminu. Faktycznie.

W tej kolejce chciałbym ostatecznie dograć sprawę sprzętu - w miejscu, w którym jesteście można zakupić ostatni raz coś na szlak.

Chance zajmie się trojkami oraz ekipą tragarzy. Przewodnikiem - takimi sprawami.

Niech każdy z Was, poza rozmowami w drużynie, po raz ostatni zapisze co zabiera. Jeśli będzie miał wątpliwości - proszę o PW lub na GG docku odpowiedni wpis.

Nie przewiduję żadnych "niespodzianek" w Czycie, ale - rzecz jasna - jesteście obserwowani przez "agentów bezpieki". To pewne.
Interesują się wami. Jak ktoś chce, może pokusić się o opis jakiejś próby kradzieży na terenie "hotelu".

Wasze posty możecie zakończyć tym, jak dwa dni po przyjeździe stawiacie się w umówionym miejscu po śniadaniu. Tym miejscem jest tartak na końcu ulicy Pabiedy. Reszta już u mnie.

Jaki termin. Powiedzmy do 18-19.02.

21-13 wybywam na trzy dni. Chciałbym przed wyjazdem jeszcze kawałek Wam opowieść puścić do przodu.

Ekwipunek Iana będzie taki, jak w karcie postaci - uzupełniony o zakupy we Władywostoku i (ewentualnie) w Czycie.

Jaki ekwipunek ma nasz zmarły znawca tajgi? Może porządkując go wpadniemy na jakiś ciekawy pomysł ;)

Zabrał też ze sobą linę, 50 m przyzwoitej liny, uprząż wspinaczkową jeszcze z Polski i drugą którą zrobił ze skórzanego grubego pasa, nóż w pochwie, kilka cienkich metrowych linek, busola, ciepłe ciuchy i buty na mroźną wyprawę, oczywiście swoje okulary chroniące przed słońcem tak dokuczliwym na śniegu. Zabrał też ochraniacze, uszyte dla wszystkich członków wyprawy, chroniące przed tym aby śnieg nie dostawał się za cholewki butów na głębokim śniegu. I trochę maneli które zwykł mieć na zimowych wyjściach.

To bambetle Chmurskiego :)

Zgarniamy wszystko i dzielimy się łupem.

Rabowanie nieboszczyków, to podstawa rpg. ;)

Dzięki za długi termin odpiski.

Technicznie rzecz biorąc, to nic nie rabujemy, tylko kulturalnie zabieramy bagaż Chmurskiego z pociągu.

Niesiemy jego misję dalej w świat- warto takim rzeczom jak ograbienie denata dodać jakiejś łzawej ideologii :d.

Dzisiaj wpadnę na docka, wybaczcie milczenie z mojej strony.

Szkoda, szkoda...wielka szkoda Szamexus. Ale twoim miejscu pewnie postąpił bym tak samo ;).

Z informacji złych - komputer w domu zdechł nam ostatecznie (ostatnie jego połatanie niewiele, jak widać, dało).

Zatem mogę mieć wieczorami nieco ograniczony dostęp do LI i co za tym idzie również do GG docka w czasie bliżej nieokreślonym.

Za wszelkie utrudnienia związane z opóźnieniami w sesjach od razu Was przepraszam.

Oczywiście postaram się postawić komputer najszybciej jak się da. Ale może to być niestety nawet przyszły tydzień (od czwartku do soboty włącznie i tak miałem być poza domem, na wyjeździe służbowym).

Mamy 3 posty z 5. Co z pozostałą dwójką? Czy Wasze posty dzisiaj będą. Chciałbym jeszcze przed wyjazdem odpisać.