Nie ma co zakładać. :) Post jest pisany.
Bardzo przepraszam, że są te opóźnienia, ale jeszcze 2 dni musimy się przemęczyć. A potem kobieta wyjeżdża i będę miał więcej czasu. ;)

Wybacz, nie mogłem się powstrzymać xD

Ja was naprawdę serdecznie przepraszam, ale nie jestem w stanie podzielić się na pracę, kobietę i sesję.
Moja miłość w sobotę rano wraca do siebie. Obiecuję, że wam to wynagrodzę moi gracze. Bardzo proszę o jeszcze te parę dni cierpliwości.

Jest mi cholernie głupio, ale nie spodziewałem się, że tak mnie to zaabsrobuje. Tak, jestem pantoflarzem ;) I nie jestem w stanie jej odmówić.

Edit: Naprawde cholernie przepraszam, za to wszystko, ale niestety, z moja kobieta mam okazje widywac sie na tyle rzadko, ze nie jestem w stanie się wymigać w żaden sposób, nawet chcąc coś napisać.

Ten, no...
Ahem, kiedy możemy spodziewać się posta? Tak mniej więcej?
I pytanie wredne, acz je zadam, często masz odwiedziny??

Well, sobota była dwa dni temu. Zaczynam się martwić.

Moi współgracze wygłodniali, podobnie i ja... to kiedy możemy spodziewać się posta?

Engelbartcie Kappą zwany!
Jeśli co się dzieje nie tak, stopują cię sprawy prywatne itp. napisz.
Twoi gracze, czyli my, też<wbrew pozorom> jesteśmy ludźmi, z wszystkimi tego konsekwencjami :)

Czekamy na Twoją odezwę, nie bedzimy gryżć , < a przynajmniej ja, no chyba, że ładni poprosisz...> więc daj znak, że żyjesz!

Lhianann, to ja bym poprosił o gryzienie w międzyczasie jak Engelbarta nie ma :3.