lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   ŻNIWIARZ [horror 18+] - komentarze (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/15067-zniwiarz-horror-18-komentarze.html)

Felidae 30-09-2015 14:47

No my już sobie skrobiemy co nieco z Terą ;) Szkoda, że małpa utłukła Jima, myślałam, że pokrywka w roli tarczy go uchroni.
Dzięki za wspólną grę TomAtos. :)

Armielu zajrzałbyś do nas? Nie chcę przeholować z długością dialogu, a może i czarownik chciałby coś szepnąć?

Armiel 01-10-2015 14:27

Hej ludziska.

To już koniec :) Ostatni post w sesji został wrzucony.

Śmierć zebrała obfite żniwo.

Chciałem podziękować Wam za udział w tej krwawej i szalonej sesji. Nie była łatwa, bo zabijanie "z byle powodu" nie jest jednak moją mocną stroną.

Poradziliście sobie jednak doskonale. Były szaleństwa, były grzeszki, były zdrady i rodzące się romanse. Było gore. I to w zasadzie było celem tej gry.

Nie podziękuję Wam, tym razem, każdemu z osobna, bo wszyscy byliście świetni i każdy z Was dał z siebie bardzo wiele dla tej sesji. Dziękuję więc Wam serdecznie po raz przedostatni.

Sesję przeniosę do archiwum, jak tylko PipBoy wrzuci ponownie awatarka swojego bohatera :) Mi się gdzieś zawieruszył w ferworze zapisywania i zmian.

Komentarze zostawię jeszcze na kilka dni, jeśli by ktoś chciał coś napisać.

I na koniec zrobię podsumowanie, lub coś w tym stylu. Spodziewajcie się też reputacji, a Ci, co jeszcze nie mają notatek użytkowania ode mnie.

Powiem tylko tyle - daliście z siebie tyle ile oczekiwałem w tej sesji, a nawet więcej. I strasznie Wam dziękuję za wyśmienity, chociaż nie uwieńczony sukcesem, horror.

Ukłony ode mnie łysym czołem aż do samej ziemi - co akurat nie jest trudne przy moim niemal krasnoludzkim wzroście :)

Bywajcie do następnego :)

Proxy 01-10-2015 16:58

Cytat:

Napisał Armiel (Post 580534)
Komentarze zostawię jeszcze na kilka dni, jeśli by ktoś chciał coś napisać.

A obrazkami też można?












Felidae 01-10-2015 21:42

Horror ma to do siebie, że nie kończy się happy endem ;) Było krwiście i strasznie. Była suczi majtana, była lovestory i było very dark. I o to chodzi. Dzięki Proxy, dzięki Armielu za godny finał :)

Kenshi 01-10-2015 22:06

Nie grałem, ale śledziłem sesję od początku, tak jak zwykle śledzę sesje Armiela (jedyny MG, którego sesje czytam na tym forum) i muszę przyznać, że wspaniale się bawiłem z tą opowieścią, a finalny post dał mi to, co trzeba - pokazał, że nawet ze slashera można zrobić coś zaskakującego, wyrywającego się konwencji. Końcowy post naprawdę kozacki, wywołujący nawet szeroki uśmiech, co jest oczywiście pozytywem dla czytającego :).

Tak, jak kiedyś gdzieś Ci tam pisałem, Armielu, po prostu MUSISZ napisać horror i go wydać, bo to na pewno będzie coś nietuzinkowego. Twój styl jest świetny, po prostu chce się Ciebie czytać. Jestem fanem, bez dwóch zdań.

Czekam na kolejny ciekawy horror z Twojej strony. I może wielu się nie zgodzi, ale znów MG przyćmił graczy. A już "na prawdę" zamiast "naprawdę" było czasami ciężkie do zniesienia.

Chapeau bas, Armielu!

Pipboy79 01-10-2015 23:41

Cytat:

Sesję przeniosę do archiwum, jak tylko PipBoy wrzuci ponownie awatarka swojego bohatera Mi się gdzieś zawieruszył w ferworze zapisywania i zmian.

- Już zmieniłem :)



Cytat:

Śmierć zebrała obfite żniwo.
- Wydajność kombajnów wyniosła w sezonie pełne 100% I to pomimo niektórych przygód losowych jak pożary i nieplanowane wyburzenia w osiedlu kombajnisty - przodownika Ekosza, momentami opornych odmian zboża i używania sierpów przez amatorów niezgodnie z zasadamo BHP :)

- Nie no było zacnie. :)

- Z mojej strony przyznam się, że jak dumałem nad postacią i w końcu zdecydowałem się na fajtera to no cóż spodziewałem się, że ryzyko będzie spore grania kimś takim. No ale ten moment jak w sumie na samym początku stracił obie łapy no to uznałem, że przetrąciło mu to kręgosłup już na wstępie i przyznam się, że ciężko to zniosłem. No ale przynajmniej zginął jak fajter i będę się trzymał wersji, że choć na chwilę komuś pomógł.

- A w sumie jak można było zwiać z Hervest? Zniszczenie tych serc coś by zmieniło?

Zombianna 02-10-2015 07:41

Mistyczne zło, strach, przemoc, psychopaci i hektolitry krwi...
Było brutalnie, brzydko i bez taryfy ulgowej. I wszyscy umarli, czyli mamy pozytywne zakończenie :D Armielu, owacja na stojąco dla Ciebie. Dla reszty ekipy tak samo. Zacnie się z Wami wszystkimi grało.
Me gusta, me gusta. Po trzykroć me gusta :look:

Gratulacje dla tych którzy dotrwali do finału



Do zobaczenia gdzieś kiedyś w innej sesji, innej historii $)

valtharys 02-10-2015 08:38

Armielu jak zawsze gra u Ciebie była przyjemnością. Dzięki wszystkim za wspólną zabawę.
Viv szczególnie Tobie, bo to przy twojej pomocy mogłem odebrać Thomka takim jakim miał być [nadal czuję się z tym dziwnie - muszę na jakąś terapię się zapisać]

Cytat:

Napisał Proxy (Post 580557)

Proxy za wysoko mierzysz. Na "to" trzeba zasłużyć :-D

Tom Atos 02-10-2015 11:58

Gratulacje Proxy za pierwsze miejsce, choć Vill niedługo się cieszyła życiem.

Armielu możesz zdradzić teraz, jak mogliśmy uratować nasze postacie?

Czy generalnie mieliśmy być mięskiem dla uśmiechniętego Golluma? ;)

Armiel 02-10-2015 13:54

Zniszczenie serc - koniec sesji w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Więcej współpracy i mieliście szansę ;) Na szczęście była Vill i jej matactwa :) No i Ponti i Ward skoczyli sobie do gardeł. No i większość próbowała ratować się na własną rękę, nie oglądając na innych.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:27.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172