Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-12-2015, 00:08   #481
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Rozjemcy w końcu opuścili zebranie i znaleźli Billa pastwiącego się nad burito w pokoju socjalnym. Nie zdążyli się przywitać gdy wyczuli, że nie są sami. W drzwiach stał Price.
- Młody - powiedział ignorując resztę. - Ogłosiłem, że jeśli odzyskasz ciało i pomścisz Jacoba to nie będziesz już szczenięciem. Nie zawiedź mnie... masz potencjał, nie spierdol tego.
Po czym wyszedł nie czekając na potwierdzenie przyjęcia wiadomości.

Jay tymczasem odebrał telefon.
- Tu Colson, jest problem z twoim kuzynem. - usłyszał w słuchawce - Znaleźliśmy go… zajmiesz się tym, dostaniesz kuzynów do pomocy. Załatwię z Adrianem twoje oddelegowanie.
 
Mike jest offline  
Stary 04-12-2015, 11:04   #482
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Bill uśmiechnął się do reszty Rozjemców i w dwóch kęsach dokończył burito nie był aż tak głodny ale Alister kazał mu jeść żeby ciało szybciej odzyskało siły - Jak sami słyszeliście dostałem questa od nowego mentora i podleczyli mi rany więc jestem gotowy do drugiej rundy! Pomścimy towarzysza! Czy idziecie ze mną ?! Pomożecie ?!!- Młody wilkołak wyraźnie się nakręcił wstał od stołu przeciągnął się i narzucił czarny T-shirt który mu dali w zamian za rozerwaną bluzę zanim ją nasunął mogliście sobie obejrzeć siatkę świeżych różowych blizn które pokrywały jego plecy.

- I jak poszło zebranie ? Ja się nauczyłem żeby NIGDY nie mówić Szefowi co ma myśleć albo decydować że coś lub ktoś jest niepotrzebny uwierzcie mi że on BARDZO tego nie lubi - Zabrał z kąta swoją torbę na śmieci z klamotami zakrwawione ubrania oddał do spalenia więc był nieco lżejsza.

- A tak przy okazji wiecie może czy Alister Crowley był magiem, demonem czy mortalem ?- Spytał.
 
Brilchan jest offline  
Stary 04-12-2015, 23:06   #483
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Jednak Bill nie dostał odpowiedzi, w drzwiach pojawił się Ada.
- Dupy w troki, kierownictwo dogadało się wyjątkowo szybko.
Rozjemcy powrócili do sali, Adrian wskazał im krzesła i poczekał aż usiądą.
- Doszliśmy do wniosku, że sprawa nie może czekać. Angie z... Wypłoszem i Kittem zajmą się dalej Electronic Inc, Jay po załatwieniu sprawy Coslona dołączy do nich. Razem z Alfą zaczną opracowywać plan działania. Są najbardziej na bieżąco z tym tematem. Reszta zbada sprawę pająka i tych przyjezdnych odmieńców. Dogadajcie się też ze Sladem, przesłuchał Sinclaira. Może uda się powiązać to z tym pojebowiskiem wokoło.
 
Mike jest offline  
Stary 05-12-2015, 00:58   #484
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Zrozumiano Szefie, ruszamy!- Bill ukłonił się Adrianowi i ruszył do wyjścia - To zacznijmy od Instytutu i czyszczenia Umbry, wydaje mi się że nie ma co zawracać sobie dupy pytaniem Kingstone w końcu robimy jej przysługę więc po prostu jedźmy tam i hop siup za Zasłonę! - Ahruna rozpierała energia.
 
Brilchan jest offline  
Stary 05-12-2015, 10:17   #485
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Cas wyszła z zebrania przygnębiona, wlokła nogę za nogą, wydobywając z podłogi piskliwe dźwięki swoimi tenisówkami. Konflikt w drużynie Rozjemców, strata Billa i Jacoba, wkurzony Jay i jeszcze martwiła się o tego łosia Adriana.
Wyszła za wszystkimi i stanęła jak wryta. Przed nimi stał Bill... żywy, cały, pożerający buritto i peplający coś o mentorze. Przepchnęła się przez tłumek i wystartowała ile sił w chudych nóżkach w stronę wilkołaka.
Bez słowa rzuciła się mu na szyję i zawisła wtulona nie jak kruk, lecz prawie jak małpka. Mała piąstka wymierzyła silny według standardów kruczycy cios w ramię Billa:
-Głupek!!! – fuknęła niby to rozeźlona i jeszcze raz przytuliła wilkołaka. Powoli zjechała w dół i odsunęła się od garou robiąc miejsce innym.

W tym momencie pojawiła się Ada i „zaprosiła” wszystkich do Adriana.
Na czas spotkania z Alfą, Cas przycupnęła na oparciu krzesła Billa, słuchając co wilk ma do powiedzenia. Mało co nie zleciała z krzesła gdy Bill zerwał się służbiście, zwarty i gotowy do wykonania rozkazów. Złapała równowagę z oburzonym wyrazem na buzi, rzuciła Billowi zabójcze spojrzenie i popatrzyła ponownie na Adriana.
-Adrian, masz dla mnie teraz chwilę na 1 na 1? – spytała łypiąc oczkami spod grzywki.
 
corax jest offline  
Stary 06-12-2015, 20:29   #486
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
Chris wzdrygnął się gdy Adrian powiedział o 'konsultacjach ze Sladem.
Nawet tego nie skomentował, bo generalnie był bardzo zadowolony z przebiegu spotkania. Nie dość że Adrian pochwalił (święto lasu!) to jeszcze zadecydowano o podziale obowiązków. "Muszkieterowie" mieli wziąć się za Pentex co oznaczało dla niego samego trochę spokoju. Do tego kręcenie się wokół Electronic Inc. nie wisiało specjalnie wysoko na liście zainteresowań Basteta. Pokręcenie się wokół Changelingów (i tutejszych i przyjezdnych) zdawało się być o wiele zdrowsze. Chris zaiste czuł się jakby wygrał w totolotku, tragiczny poranek i przedpołudnie nie wskazywały na to, że ten dzień będzie całkiem niezły. A tu proszę!

Ruszył za Billem znajdując kolejny powód do radości.
Polubił Billa, jego szczerość, prostolinijność i gotowość do poświęceń.
Cieszył się, że jego śmierć okazała się nieprawdą, nie mącił tego nawet fakt iż młody wilkołak był powiązany z Pricem. Wszak młodego wilkołaka głęboka polityka miasta zdawała się nie interesować.
Gdy wyszli za pierwszym razem z sali i zobaczyli kompana jakiego już w myślach pożegnali, Chris nie zdąrzył dopchać się do 'cudownie ocalałego' będąc zajętym wyrywaniem się z uścisku Jaya.

Teraz przy wyjściu zbliżył się do postawnego Garou.
- Nawet nie wiesz jak dobrze widzieć cię żywego stary. - Chris chciał klepnąć Billa lekko w plecy, w ostatniej chwili zmitygował się i po prostu poklepał wilkołaka w ramie. - Byliśmy przekonani, że po tobie. Nie strasz nas tak więcej. - Kotołak wyszczerzył się w uśmiechu, przytulania wilkołaków jak w przypadku Cassey nie były w jego stylu, bastet miał problemy z wylewnością i umiejętnością okazywania uczuć.

- Mówisz o rundce za zasłonę... widzisz, dla nas kotów to niełatwe, ja na przykład nie potrafię przechodzić do świata duchów - stropił się lekko. - A co do Sookie, to pytac ją o zdanie faktycznie nie trzeba, ale można dać jej cynka, że ma pajączka pod tyłkiem i rozjemcy go zaraz usuną. Może to zaprocentować w przyszłości, nie wiem jak ty ale mi ewentualna wdzięczność królowej faerie bardzo przyjemnie pachnie. - mrugnął okiem.
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline  
Stary 08-12-2015, 11:20   #487
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Przepraszam cię Munninko że cię zasmuciłem nie miałem na to wpływu ale wszystko już jest dobrze i się ułożyło ok ?- Powiedział przymilnie do Cassey po czym przytulił ją po bratersku naprawdę polubił tą kruszynkę.

- Ok Chris, ja tam bym z elficami nie ryzykował bo zaciągnie cię do łóżka i rzuci jakiś czar ale twoja pyta, twoja sprawa. Skoro już do niej idziesz to przekaż jej co mówił o niej ten gang karaoke - Tu skrótowo opowiedział kotołakowi o zupełnym braku szacunku jaki okazywali tutejszej władzy obcy Odmieńcy - Jeżeli sobie życzy to możemy przekazać wiadomość skoro szef i tak karze się nam tym zająć. Akurat do wieczora powinniśmy się z tym wyrobić to pojedziemy na spotkanie z Panem Sladem żeby się zapytać czy ta wampirzyca która podwiozła mnie i kruczątko to za jego pozwoleniem czy wtyka - Przedstawił swój plan działania.

W sumie cieszył się że rozdzielono ich na dwie grupy i im dano prostsze zadania bo na razie nie chciał się mieszać do walki z Wielkim Żmijem a Kittowcy nie odpuszczą "domku".
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-12-2015 o 11:22.
Brilchan jest offline  
Stary 08-12-2015, 13:57   #488
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
Cassey z rozczarowaniem przyjęła wiadomość, że Adrian nie ma dla niej czasu.
Nastukała za to smsa do Guerrero:
"Musimy pogadać. Pilne. Gdzie i kiedy?

Miała nadzieję, że jej mentor znajdzie chociaż chwilę dla niej. Jeśli nie... jeśli nie to będzie musiała zająć się znowu obserwacją Mastersa. Oczekując na odpowiedź, przysłuchiwała się wymianie zdań między Billem i Chrisem.

Wyszczerzyła się w lekko złośliwym uśmieszku przy łóżkowym komentarzu garou:
-Bill, może Chrisowi o to chodzi, he he?
Po czym udała, że wpatruje się pilnie w ekran komórki...

- To ja mogę pojechać z Chrisem do Instytutu i pogadać z Kingstone. Ty i Marcus załatwicie jakiś samochód i spotkamy się pod instytutem. A potem razem pójdziemy do pająka. Chociaż do pająka to może by pogadać z jakimś szamanem najpierw? Jak to cholerstwo szybko ubić? Może są jakieś cwane sposoby? Mógłbyś pogadać z tym co Cię tam leczył? - po czym dodała speszona, naciągając kaptur bluzy na głowę - A potem ja muszę wpaść do domu na chwilę...ok?
 
corax jest offline  
Stary 08-12-2015, 14:31   #489
 
Leoncoeur's Avatar
 
Reputacja: 1 Leoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputacjęLeoncoeur ma wspaniałą reputację
- W łóżku czary rzucane na.... - Bastet zmrużył oczy jakby wyobrażając sobie to co o czym mgliście mówił Bill. - Hmmmm... - uśmiechnął się mrugając do kruczycy gdy ta zaczęła się droczyć.

Gdy Cass wyraziła gotowość do pojechania do Kingstone kotołak nie zmienił wyrazu twarzy, choć coś jakby błysnęło mu lekko w oczach.
- Samochód ogarniacie? - zainteresował sie by zmienić temat rozmowy. - Z kasą okey na to? Bo odkąd Mysza zajumała kartę kredytową "Kojota" to jesteśmy bez wspólnych funduszów 'rozjemczych'. - Podrapał się po brodzie. - Ja z ranka straciłem swoją kartę, byłem w banku, wypłaciłem na wszelki wypadek mocniej gotówkę. Jak trzeba na bryke to dajcie znać, potem rozliczę się z Adrianem.

Zerknął raz jeszcze na Cass skrywającą twarzyczkę pod kapturem.
- Ja tam z szamanami się nie znam za mocno. Z moich to ze świecą szukać w Miami, a z wilczymi się nie znam. Tak więc chcesz do Instytutu jechać zanim cię odwieźć? - dodał jakby wciąż bijąc się z własnymi myślami krążącymi mu w czaszce.
 
__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."

"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"
Leoncoeur jest offline  
Stary 08-12-2015, 14:58   #490
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację
"Nie czerwień się, nie czerwień... nie teraz!" - kruczyca nakazywała sobie w duchu na mruganie kotołaka po czym oczywiście strzeliła raka.

Cass z zapałem pokiwała łepetynką zadowolona ze zmiany tematu:
- Tak, jeśli to nie problem...

- No ja mam może z 10 dolców na stanie - pokręciła głową - raczej na brykę nie starczy.

- Co do szamanów to może Bill by mógł pogadać z tym co go leczył. Bill, co myślisz? Spytać nie zaszkodzi.

Spojrzała na milczącego dotąd Marcusa i trąciła go lekko łokciem:
- A ty co taki milczek nagle, hmm?
 
corax jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:23.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172