Czy można założyć że pewien ekwipunek należący do splecionych się ma? np spodnie itp coby nie paradować nago po każdym wejściu w Crinos, Hipso lub Lupusa? hm? Wem że potrzebny jest akurat odpowiedni rytuał (na zasadach apokalipsy), ale nie do końca ogarniam czy jego znajomość też. Jeśli też to trochę kicha bo to się wiąże z cechami pozycji...

Smirrnov nie ma problemu. Jak mówiłem jestem MG z którym łatwo się dogadać w wielu kwestiach. Takie coś należy do tej kategorii. :)
Widzę, że chcesz zainicjować rozmowę z Bojanem. Zapraszam do doca, bo nie ma co się przerzucać postami i robić zbędny zamęt.

Jakby co, to Michael zna rytuał przypisania, więc mógł Ci w enklawie kilka bibelotów przypisać do postaci.

Brody pijawy i tak mają przechlapane w starciu z łakami :P

Jako,że wszyscy się rozchodzą, pogadałbym z kotem, tylko nie wiem czy postować, czy na docu? :P

Komiko wygodniej chyba na docu. Jak wszyscy zaczną gadać w osobnych grupach poprzez posty, to wyjdzie z tego kompletny chaos.

A co do ubrań, to ja mam dobrze, bo na mnie się raczej nie porwą, rozciągną co najwyżej ^ ^

Nie bądźcie tacy hop do przodu, vampy jak zechcą to wam uprzykrzą życie a zwłaszcza Okaryna ;)

Nawet na kojocie się porwą jak wejdzie w Crinos, o ile wejdzie (bez Szału to trudniejsze) :P

Kota mam prosić? Cóż za dyshonor ;P Ale tak serio, wolę mieć chociażby ten rytuał. Nigdy nie wiadomo.

Bo ja wiem? W luźniejszych ciuchach, czy koszuli na guziki mógłby chodzić, rośnie raptem 20 cm :) Nieduże zwierzątko.

Mam jeszcze dwa pytania do MG. Czy opisani NPC to wszyscy członkowie naszego obozu na wyspie, czy tylko najważniejsi? I drugie, jaka jest sytuacja ghuli? Są traktowani jako zwykli ludzie i jakoś leczeni? Czy wybijani tak samo jak wampiry? Ewentualnie, czy jakiś ghul tam się kręci? :)