ok, to chętnie potestuje swoje zdolności.

Zastanawiam się tylko czy nie jest dobry punkt na spróbowanie dobrania jeszcze paru graczy...

Nie wiem czy jest sens... wątki są tak zagmatwane na tym etapie. Możnaby zamknąć Warsztaty, napisać podsuwanie, i ewentualnie rozpisać rekrutację pod kolejną część.

Dopiero co skończyła się rekrutacja do warsztatów corax biorąca wszystkich jak leci - czyli na dwa tygodnie temu było równiutkie 0 chętnych na warsztaty wampira.

Wątki stały się zagmatwane w pierwszych dniach, kiedy tylko mi się dwójka mentorów wypięła gołymi dupami na swoich podopiecznych ;p

Do ostatniego gracza. Zamknę 1 edycję, zamknę 2 edycję...i pewnie jakoś wtedy corax odpali warsztaty maga / wilkołaka.

Tomcio podchodzi ambicjonalnie :)

Dla mnie ideą warsztatów jest przekazanie podstawowych informacji, ukazanie klimatu i "funu" mrocznej strony WoDu. Takie spakowane dane w pigułce. To, co zrobi z tym gracz to już inna broszka. Tak jak w edycji II, która nie była planowana na mega tasiemce :)



Edycja I za chwile będzie mieć rok.

Grajcie, jeśli uważacie za słuszne i jeśli obaj gracze coś z tego jeszcze wyciągają ALE:

Ponieważ są to warsztaty, a nie sesja to co jeszcze możesz przekazać graczom, Tomcio, czego nie przekazałeś do tej pory? Jakie 2-3 punkty?
Gracze też niech określą co konkretnie chcą jeszcze doszlifować w 2-3 punktach?

Inaczej tego nigdy nie skończycie (no chyba, że macie ambicje warsztatować do końca świata i dłużej).

Samokształcenie się i testowanie jest częścią procesu nauki - Mi Raaz wie, naumiałam go tego ;)

Odnoszę też wrażenie, że MiRaazowi chodziło o rekrutację do kolejnej części sesji, a nie warsztatów.

W najbliższym czasie ( pt 5.08 - wt 9.8 ) będę w trasie - mogę mieć ograniczony dostęp do neta. Postaram się regularnie zaglądać i odpisywać

Szerokiej drogi :)

Corax otworzyła dla mnie alternatywną historię Davida. W dziale WoD możecie ją znaleźć jako "Potomek Harpii". Tutaj już nie będę pisać, bo nauczyłem się tego co trzeba żeby zacząć grać:)

Już czytamy :)

Amon, nie wiem czy przypadnie Ci ta postać do gustu... on jest degeneratem zupełnie innej klasy... raczej nie jest zabijaką w Twoim stylu.

Poznać znaczy zrozumieć.
Choć nie ukrywam, że w tych warsztatach moja ulubiona postać to była ta aktorka Nami :)