Czy Grant mówi o babci wszem i wobec czy tylko Merlinowi?
Oszczędziłoby to Psui ganiania do Daanis by się dowiedzieć tego co jest już jasne.

Wydaje mi się, że wtedy Psuja śpi, a Grant Merlinowi mówi niewiele więcej od: "Daj sakiewkę." :)

Merlin zaś nie odpowie mu dużo więcej niż "masz i spadywuj". Nie będzie drążył. Może być pracoholikiem, ale w końcu powinien się wyspać.

Thx, men. Nie ma to jak wataha, na którą można liczyć. :D
No to Psuja załatwia obie Indianeczki z rana. Żeby nie było nudno to możne choć zacznie od tej niedomagającej w domu doktorka, czyli Andie.

Liliel, to nie znaczy, że Psuja nie dowie się czegoś rano. Grant wraca przenocować w końcu.

Musicie uzbroić się w cierpliwość. Dogaduję szczegóły.

Po tak długim czasie wreszcie udało mi się coś dla was napisać.
Chciałbym aby wasze posty pojawiły się w przeciągu siedmiu dniu czyli do piątku, 22.09.2017. Nie muszą to być jakieś rozbudowane eseje.
Może uda nam się wrócić do zakłdanego tempa.