Na pewno się wszyscy NPC ucieszą i rozluźnią :D wezmę to co napisałeś pod uwagę :) w wolnej chwili ci odpiszę na pw bo mam też pewną informacje dla postaci twej.

W takim przypadku zerknę na spokojnie jutro z samego rana, bo niedługo wychodzę. Jak by było to super, jak nie to nie ma pośpiechu. :)

Taaa nie ma pośpiechu jasssne :P

Moi drodzy, przynoszę złe wieści. W drodze z działki do domu pan Witowski doznał ataku serca i zmarł. Jego ciało znaleziono na klatkowych schodach.

Poświęćmy minutę ciszy dokonaniom naszego Przodownika Pracy. :( :buu:

[zapala wirtualną świeczkę]

Niech mu ziemia lekką będzie...

Dzisiaj spróbuje wysmażyć posta ze szczegółami śmierci wicia i odpisami da reszty. Taki mam plan jak wyjdzie to nie mam pewności bo ten deszcz i wiatr mnie usypiają możliwe że znów zasnę i z postu nici ale się postaram :P

Co do Witolda tylko Highlander wykazywał jakiekolwiek zainteresowanie tym NPCem i questem z nim związanym. Jeżeli ktoś żałuje że tak to się skończyło to warto wyciągnąć wnioski na przyszłość i ustalać plan działania pomiędzy sobą oraz wykazywać zainteresowanie wtedy będziecie mieli większy wpływ na wydarzenia.

"Żegnaj niedoszły sojuszniku..." :(

Po prostu zawiodła komunikacja. To całkiem normalne. ;)

Edit: No, to czekam na fabularną informację o tym kto jest martwy, a kto nie :p

to w sumie teraz nie potrzebujemy być na tym grillu nie? :P możemy się rozejść?

Chce ktoś popielniczkę z Wiciem w środku?
Kiedy przyłoży się do niej ucho, słychać:
NARÓD Z PARTIĄ. PARTIA TEŻ Z PARTIĄ.