Aż trudno uwierzyć, że tak szybko to się skończyło! Nie wiem, kiedy doszliśmy do końca sesji. Co tylko poświadcza, że w dobrym towarzystwie czas szybko leci. Każdy wspólny dialog był prawdziwą przyjemnością, tak samo później pisanie samodzielnych postów, kiedy akcja nabrała tempa. Sesja była lepsza, niż mogłem się spodziewać. Aż do końca dawała dużo frajdy i nigdy nie sprawiała wrażenie obowiązku. Gratuluję Tobie, Tabaso, umiejętności ogarnięcia tego wszystkiego i dziękuję za świetne mistrzowanie!

Najbardziej dziękuję Nami za wcielenie się w Claire i tyle świetnych, wspólnych dialogów oraz scen. Dean nie rozwinąłby się na kolejnych stronach sesji z ziarna, jakim było KP, gdyby nie Ty oraz Twój wkład! ^^ Poza tym serdecznie dziękuję również pozostałym - Panu Elfowi, Czarnej, Kenshiemu, Ardelowi, corax, Gormogonowi, z którymi świetnie się pisało. Szkoda, że wydarzenia złożyły się w ten sposób, że nie miałem wiele okazji do pogrania z innymi, jednak mam nadzieję, że to w przyszłości nadrobimy!

Na koniec przypomnę tabelkę z relacjami pomiędzy postaciami... zaznaczyłem na czerwone te, które zginęły wraz ze śmiercią uczniów. Dzikusy wyrządziły wiele zła, ale na szczęście nie wszyscy zginęli! :mryellow:


Serdecznie wszystkich pozdrawiam, dziękuję za wspólną grę i do zobaczenia w przyszłości!

Ha, Hart na 4! Nic dziwnego, że zakochał się w dziewczynie, która miała tak na nazwisko!
Taki tam suchar :kropla:

Okey, napiszę krótko.

Jak dla mnie było za mało strachu w strachu. Pierwszy etap obyczajowy w stosunku do właściwej części... no brakło proporcji, powinno być odwrotnie.
Sesja jako taka nie przypadła mi do gustu - liczyłam na więcej elementów grozy. Paru oberwańców zabijających nastolatków nie jest jeszcze straszne. Zabrakło tajemnicy, napięcia. Budowania nastroju - ta sama przypadłość, co w przypadku większości współczesnych horrorów.

Miałam postać nastawioną na bicie, a patrząc na sposób prowadzenia walk szczerze odechciało mi się grać.
Sam koniec wydaje się pisany trochę na kolanie, ale może tak miało być.

Mimo powyższego dziękuję za sesję :) Z przyjemnością czytałam Wasze posty i sposoby na jakie szło sobie uprzykrzyć życie bez pomocy MG :D