Ja znalazłem coś w podręczniku World of Darkness
I w sumie tyle mam =p
Zadecyduj :-)

Uwazam ze nieprzespana doba to nic specjalnego. Druga dopiero to by bylo cos i kolejne. U nas fizycznych orlow nie ma wiec ta druga moglaby juz zabolec.

Nie wiem co to znaczy pol kostek, ale jesli to pol mozliwosci to mysle ze troche duzo. Kazdy kiedys nocy nie przespal i nastepnego dnia funkcjonowal w miare normalnie.

To co Arvelus wrzucil wyglada sensownie. I mozna sobie spac w dzien, co tez jest dobre. :)

Nowy Świat Mroku jeszcze mi nie podszedł. No ale lepsze to niż nic. I skoro wam odpowiada.

Po 24 godzinach aktywności będę Wam robić testy Staminy. Co 4 godziny, bo 6 to moim zdaniem za dużo. Jeżeli przejdziecie test, to pozostajecie aktywni.

Po 24 godzinach aktywności zdejmuje Wam 1 z puli kości. Co 4 godziny. (Np. Ktoś chce komuś przywalić, rzut z dex+brawl, ma 2 dex i 2 brawl, pula kości powinna wynieść 4. Nie spał od doby, więc zabieram mu jedną kość. Rzuca o trafienie 3 kośćmi)

Kluczowe pytanie w kwestii Francisci:

Do kolacji podano wino. Ile pije?

Czemu nie pytales czy je kaczke?:razz:

Jesli wino z jednej karafki dla wszystkich i wszyscy sprobuja to tak. Zamoczy usta delikatnie bo to pewnie nie wloskie.

Czekam na mine Fyiodora jak dotrze na plebanie.

Dorzuc jeszcze ze 4h bonusu skoro co 4h ma byc test. Czlowiek wyspany moze nie zasnac przez dzien i troche raczej bez problemu.

Napisałem, że podano kaczkę. Ty mogłeś napisać, że nie je.

O winie zapomniałem napisać wcześniej, dlatego dopytuję.

Czyli po 28 godzinach bez snu funkcjonujesz normalnie? Hmm. Ja mam zgoła inne doświadczenia. Nie dorzucę bonusu. Uważam, że po 24 godzinach bez snu zmęczenie jest na tyle duże, że nie można działać już na 100% możliwości.

Poza tym jest Orison, który pozwala zignorować brak snu przez kolejne 24 godziny, za 1 convicta...

Jeżeli ktoś wybrałby taki, to w tym momencie byłby pokrzywdzony.

Trochę się zestresowałem i wyobraźnia zadziałała. Na pewno coś było w kaczce. I tak już za późno... pijmy, jakby jutro miał się skończyć świat... :aloha:

Hmm... zdarzyło mi się nie przespać nocy i powiem, że jest to bardzo subiektywne. Można w takim stanie kopać rów, ale raczej nie czytać książki. Wyobrażam też sobie, że ktoś przetrenowany pod tym kątem, byłby w stanie funkcjonować normalnie. Trochę mi nie pasuje to zapadanie w sen po nieudanym teście, ale z drugiej strony oni nie mieli kawy. Obawiam się, że mogli też nie mieć red bulli, choć w to ostatnie nie bardzo mi się chce wierzyć, bo taka cywilizacja szybko by wyginęła.

Ja też sądzę, że tautyna i inozytol były składnikiem diety już u neandertalczyków.

U mnie po nieprzespanej nocy miałem kilka godzin stać na ochronie... zasypiałem na stojąco. Ale po udanych testach staminy poszedłem na kolokwium... i mimo całonocnej nauki poza imieniem i nazwiskiem na mojej kartce znalazły się jedynie pytania bez odpowiedzi. było to po jakichś 29 godzinach nieprzerwanej aktywności.

I tyle. zdejmujemy kostkę co cztery godziny. Jak w czymś jesteś świetny, to po nieprzespanej nocy i kilku godzinach będziesz średni. Jak w czymś jesteś słaby... cóż... to się nie uda.

Możecie palić Siłę Woli, żeby osiągnąć sukces w rzucie na Staminę, tak, żeby mieć pewność, że nie zaśniecie.

A ja obcieram zakatarzony nosek i siadam do posta. Będzie przed północą.

Widzę, że się zgadzamy. Jeśli by jednak ktoś w swojej naiwności myślał, że jest inaczej dorzucam dowód.

Edyta:
Usunalem tego byka bo mnie denerwowal. :)

Mi Raaz
Odrobilem zadanie domowe i mam troche watpliwosci co z tym zrobic. Zakladam ze frania nie ma dostepu do wikipedii - zapomniala ladowarki z wloch.
Pytanie czy moze znac zyciorysy i ploty z rzymu. Uwazam, ze przy odrobinie wysulku, obracajac sie w swoim towarzystwie powinna byc swiadoma, kto jak papierza wybieral i jakiego. i ogolnie jak wyglada sytuacja na dworze papieskim. Tak? Ploty i sytuacja polityczna to dla oculi dei kluczowa rzecz.

Jest wielce nieprawdopodobne zeby Luj widzial Celestyna, moglby walnac taka gafe gdyby znal tylko ich z listy, albo powiedzial prawde gdyby byl bardzo blisko na dworze.

Mamy średniowiecze. Większość ludzi w swoim życiu najdalej wyjechała do miejscowości oddalonych o 20-50km.

Francisca zdaje się nie siedziała w Rzymie, tylko w Wenecji. Jakieś plotki pewnie doszły, ale nie przesadzajmy.

Możesz mu oczywiście zarzucić kłamstwo. Wyciągniesz odznakę inkwizycji i wyślesz go na stos.

A wszystko między winem, kaczką, a przybyciem Fiodora.

Plotka, ze papiez byl papiezem przez 2 tyg? Przeciez takie podstawowe rzeczy mogly sie rozniesc wsrod kleru i zakonnikow. Zwykly chlop, niezainteresowany moze tego nie wiedziec. Niemniej wloskie duchowienstwo na pewno zylo polityka papieza i wojnami, ktore ow prowadzil.

Franka poza tym miala kontakty z co najmniej jednym biskupem. :)
Lui zas w Rzymie byl mial wiec wiesci z pierwszej reki.
Franka wniskuje o stos jeszcze przed deserem. Dojem pieczyste i dam odpis. Nikt sie nie spodziewa wloskiej inkwizycji.