Komentarze - Klucz do koszmaru
 

Cześć, Panowie :)

Założyłam komentarze, bo w sumie to chyba najprostszy i najszybszy sposób komunikacji, gdybyście coś ode mnie potrzebowali, albo ja od Was ;)

Panel uzupełniony, ale post z mojej strony pojawi się raczej jutro, więc cierpliwości :) Pewnie obaj wiecie, ale przypomnę: piszemy w trzeciej osobie czasu przeszłego, posta justujemy i wcinamy, żeby ładnie się całość sesji komponowała. Graficzki umieszczacie według uznania. Dodałam też znacznik "18+", tak w razie, gdybyście chcieli poświntuszyć postaciami ;)

Doca do dialogów już macie (trzeba tam tylko posprzątać trochę), więc nie zakładam kolejnego. Tempo to 5+2 ale jeśli któreś z nas będzie miało poślizg, nic się nie stanie. Gramy na luzie i żeby się dobrze bawić, nie będzie tu zabijania za brak posta w terminie ;) Oczywiście fajnie będzie utrzymać jakieś w miarę normalne tempo, ale zobaczymy, jak nam to wyjdzie w praktyce.

Życzę Wam spooky zabawy i pozdrawiam!

Witalski!

Już się nie mogę doczekać życia w nawiedzonym domu z powabną małżonką ;).

No i również życzę Tobie, Tabbie i Elfowi dobrej zabawy :).

Jest i pierwszy post. Opisałam pobieżnie, jak weszliście w posiadanie domu, kto miał go wcześniej itd. Możecie sobie popisać, podialogować, popuścić wodze wyobraźni ;) Rzeczywistość na sesji kreujecie wraz ze mną (oczywiście w pewnych granicach), więc nie bójcie się opisów miejsc, czy innych takich.

Czas zagospodarujcie sobie do pójścia spać. Acha i pamiętajcie, że to tak naprawdę pierwsza noc, którą Sophia i Jasper spędzają w nowym domu - wcześniej nie było na to warunków w związku z przeprowadzką i umeblowaniem posiadłości.

Raz jeszcze dobrej zabawy. Wstępny, luźny deadline ustalam na piątek, północ, ale tak jak pisałam, nie musimy się sztywno trzymać terminów :) W razie pytań, jestem do dyspozycji.

Jak wspaniale! Również się oficjalnie witam i obyśmy się świetnie bawili i razem stworzyli kolejną poczytną historię ;).

Jestem za tym, żeby najpierw ogarnąć sobie dialogi, a w międzyczasie, czy tam później, napisać przemyślenia i takie tam. Niebawem coś tam zacznę rzeźbić w docu ;).

Rozumiem, że Jasper i Sophia chcą rano sprawdzić, co stało się z Bennettami, ponadto J. ma zamiar sprzątać w piwnicy i na strychu. Czy Sophia będzie pomagać mężowi, czy ma inne plany, Panie Elfie?

Jutro zacznę pisać dla Was posta.

Pewnie też pomoże. Mogą się podzielić: jedno bierze strych, drugie piwnicę.
No i pewnie Sophia wybralaby się na zakupy. Może zagada z lokalnymi, którzy zdradza jej jakieś ciekawostki o poprzednich właścicielach.

Wybaczcie, że z delikatną obsuwą daję posta, ale od wczoraj mam dzień świra w pracy i nie zapowiada się, żeby to szybko się zmieniło, więc nie ustalam odgórnego czasu odpisu. Postaram się zaglądać na doca, jeśli zdecydujecie się otworzyć drzwi. Z racji tego, że Jasper ma bliżej, będzie szybciej przy wejściu. Jakbyście mieli jakieś pytania, wołajcie :).

Uuuuuuuu ;> już się zaczyna! Świetnie! I nie ma co wybaczać, nigdzie nam się nie śpieszy :).

Ano, fajnie, fajnie :). Później zacznę dialog sprzed laptopa, jak szukali tych informacji o Bennetach, bo Jasper będzie miał swoje spostrzeżenia. Dam znać, jak coś wrzucę.

I tak, jak Elf napisał, nigdzie się nie spieszy. Wszytko na czilałcie ;).