28-09-2017, 14:21 | #21 |
Reputacja: 1 | Chłopcy byli głupi. A kiedy dodatkowo bronili brzydko zachowujących się dziewczynek, byli głupi do kwadratu. Toby je poparł, to znaczy ją i El i sprawa powinna być załatwiona. Ale najwyraźniej April była głucha na prośby swoich rzekomych przyjaciół, a dodatkowo robiła z siebie widowisko. Emily wiedziała jak to jest być księżniczką, bo przecież taką była, przez co wiedziała też jak księżniczki powinny się zachowywać. Definitywnie nie powinny nie mieć stroju jeśli powinno się jeden mieć. |
28-09-2017, 15:44 | #22 |
Reputacja: 1 | April wiedziała, że tego dnia nie będzie jej dane miło spędzić. Zaczęło się od tego, że bliźniaczki, jak jeden mąż, postanowiły za wszelką cenę zmusić ją do tego, by się przebrała. Po co? Skoro tak im przeszkadzało, że April nie jest w kostiumie, to wystarczyło wyrazić się jasno, a dałaby im spokój. Wcale jej nie zależało na zbieraniu cukierków i kiedy Elliot zaczęła siłą przekonywać ją do swojej racji, Winters pożałowała, że w ogóle zdecydowała się z nimi wyjść. |
29-09-2017, 10:31 | #23 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | utch zupełnie nie słuchał Jimmy'ego, skupiając całą swoją uwagę na Toby'm, w stronę którego szedł powoli z zaciśniętymi pięściami. Jednak jego towarzysze... cóż, byli chyba jeszcze głupsi od swojego "szefa", bo gdy tylko mały artysta wspomniał o szeryfie, zawahali się. Już nie byli tacy szybcy i skorzy do bójki. Popatrzyli po sobie nieco niepewnie, a Jim nie pozwolił im na dalsze rozmyślanie, bo za chwilę mogli uznać jego słowa za blef i po prostu ruszyć na nich. Pierwszemu z przodu chlusnął więc resztką milkshake'a w twarz, na chwilę go oślepiając. Drugiego zdzielił laską w kolano a tamten syknął z bólu powtarzając w kółko "auć! auć! auć!" począł skakać na jednej nodze. Jimmy już miał wziąć odwrót, gdy zobaczył, jak do Butcha dobiega Elliot i uderza go pięścią prosto w nerki.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
30-09-2017, 15:43 | #24 |
Reputacja: 1 | Elliot z satysfakcją wymalowaną na twarzy przyglądała się jak Harrigan zwinął się z bólu. Gdyby chłopak był sam to biłaby się z nim honorowo, jednak skoro sam zaczął od rzucania się na nich w mocno przeważającej liczbie z tymi swoimi koleżkami to Mouser nie miała skrupułów. |
01-10-2017, 16:27 | #25 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-10-2017 o 17:38. |
03-10-2017, 15:52 | #26 |
Reputacja: 1 | April nie miała zbyt wielu problemów z prześladowcami, a na pewno nie z takimi typami jak Butch i jego paczka, którzy terroryzowali Toby’ego. Podejrzewała, że to jedynie zasługa tego, że jej ojciec był szeryfem miasteczka i szkolni chuligani po prostu obawiali się, że od razu poleciałaby do tatusia na skargę. Bardzo jednak się mylili. Bo April może i była raczej cicha, skromna i nie lubiła za bardzo zwracać na siebie uwagi, jednak swój honor miała - zupełnie jak jej złodziejka. Swoje problemy wolała rozwiązywać sama, nie uciekając się do tanich sztuczek czy na skargę do ojca. Tak zresztą było, kiedy te wstrętne dziewczyny okupowały toalety szkolne. Nie tylko Elliot wtedy wylądowała na dywaniku u szkolnego dyrektora. Obok niej siedziała wtedy też April, która była prowodyrką tego całego zamieszania. Nie cierpiała znęcania się nad słabszymi i wykorzystywania innych. Potrafiła walczyć o sprawiedliwość, choć w zupełnie inny sposób niż jedna z bliźniaczek. Ostatnio edytowane przez Pan Elf : 03-10-2017 o 16:07. |
04-10-2017, 17:09 | #27 |
Reputacja: 1 | Chodźmy już - powiedziała, niepewna tego co się właściwie właśnie stało, Emily. Blondynka wsiadła na swój rower, zaraz po tym jak pomogła wstać Tobyemu i nie oglądając się nawet za siebie, ruszyła w kierunku farmy, skąd mieli odebrać dynie. |
05-10-2017, 08:24 | #28 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | każdym kolejnym miłym słowem od przyjaciół, twarz Toby'ego rozpogadzała się, jaby chłopak całym sobą zaczął wierzyć, że nie ma czego się bać, gdy są blisko siebie. Że potęga przyjaźni pozwoli stawić czoła nawet największym koszmarom. Tym bardziej ochoczo zabrał się za ładowanie warzyw na rower swój i przyjaciół. Elliot wpadła na naprawdę dobry pomysł z przewiezieniem niewielkich skrzynek na ramach bmx-ów i po dłuższej chwili byli już gotowi do drogi. O dziwo, pogoda bardzo szybko się psuła - wiał zimny, przejmujący wiatr, niebo przyjęło ponure, ciemne barwy a grafitowe chmury wisiały nad okolicą tak nisko, jakby za chwilę miały spaść na Hollow Creek, pochłaniając je w całości.
__________________ [i]Don't take life too seriously, nobody gets out alive anyway.[/i] |
06-10-2017, 19:04 | #29 |
Reputacja: 1 | April puściła mimo uszu niemiłe uwagi Emily. Nie raczyła nawet odpowiedzieć wzruszeniem ramion. Wiedziała swoje i tego się trzymała. Strzelanie do Jacka nie było doskonałym pomysłem, wyraziła swoją opinię i na tym poprzestała. Ostatnio edytowane przez Pan Elf : 06-10-2017 o 19:09. |
07-10-2017, 14:11 | #30 |
Reputacja: 1 |
|