Przerzucimy, bo mnie ostatnio życie rozszarpuje i łapie zaległości we wszystkich sesjach.

Drodzy gracze, czujcie się popędzeni w kwestii postów.

@Johan u mnie skończone, zerknij czy wszystko gra i wrzucę po magach.

@Wisienki, @Mi Raaz jak chcecie to rozmowę z klubu moge jutro ogarnąc i wrzucić. W pracy cały dzien, to kupa czasu na widnokręgu.

So... Jak tam majtomanci? :D

Wybaczcie poślizg. Życie dało o sobie znać i wykradło mnie na blisko tydzień. Teraz powoli się odkopuję. Wrzuciłem fragment, który miała wrzucić Wisienki. Liczę na to, że ona w związku z tym dorzuci naszą randkę w jej aucie :)

Leon, dziękuję za propozycję... gdybym przeczytał ten komentarz dwa dni temu, to bez wahania napisałbym, że tak. Teraz już cośtam upchnąłem.

Ja nie wrzucałam tego fragmentu bo byłam pewna, że ty masz go wrzucić :berserk:
To teraz co wrzuca Leon? Bo wychodzi na to, że nic mu nie zostawiliśmy.

No i oto klasyczny przykład niedogadania. Przepraszam.

Leon w tej kolejce już jednego posta wrzucił, więc myślę, że to nie będzie to dla niego duży problem.

Cosik tam miał :)

Post wstawiony. Krótki bo ta kolejka mocno na doca nastawiona jest. Zatem zapraszam magów na głównego doca aby odegrać całą naradę. Niestety, wygląda, że będzie tutaj naprawdę dużo gadania - zatem apeluję o w miarę żwawe odpisy, a jednocześnie proszę nie wstawiać ich tyle, że nagle MG albo inny gracz zdziwi się o ile akcja poszła do przodu ;)
Leo też ma doca ale indywidualnego. Straciłeś 3 stopnie zdrowia. Da się je łatwo wyleczyć ale po pierwsze, nie wiem na ile masz czas, a po drugie - ile krwi przy tym wyczują nasze wampierki. Transformacja w zwierze jest raczej awykonalna. Gdybyś myślał o wniknięciu w grunt, to... Przykry fakt. Wysypiska śmieci spoczywają na betonowych płytach. Dość szczelnych płytach.

Wisienki, akcje bez magy - bez sukcesu. Magya - w taki sposób nie będziemy załatawić spraw tego kalibru, zatem też porażka. Pomijam już kwestie odgrywania tego off-fabuła, ale brak detali, co konkretnie, jaki duch, planu itd. Jako MG nie mam zamiaru ganiać za graczem i dopytywać go o detale jeśli sam nie wykazuje inicjatywy w tej materii.

To nawet jej się zakupów nie udało zrobić? - Szok, że aż taka z niej pierdoła.

A tak serio, nie poczuwam się do winy. Prosiłeś o deklaracje, więc dałam deklarację. Nie pisałeś nic na temat tego jak szczegółowe mają być to plany, nie wspomniałeś że mogą to być kolejne sceny. Zresztą nie miałam pojęcia jaka będzie kolejna scena, nie mówiłeś też do czego będzie Ci to potrzebne. Nie mam umiejętności czytania w myślach MG, niestety :(. Nie graliśmy jeszcze razem więc nie znam również Twoich zwyczajów w tym zakresie. Nie chciałam też Ci się narzucać, ani pośpieszać. Rozumiem, że na przyszłość to właśnie powinnam robić?

Przyznaje nie zrozumiałam sytuacji, ale już nie jeden raz pisałam, że my chyba zupełnie inaczej myślimy.