Będzie mały poślizg - dzisiaj lub jutro wrzucę posta. Bo mi się prawie całkiem sprzęt w domu rozwalił i pisanie na nim to mordęga. Chyba mam postanowienie noworoczne. Nowy laptop lub stacjonarny do domu :) Bo tak to nie funkcjonowanie.

Na wszelki wypadek, życzę Wam dobrych sesji w 2019 r i żeby Wasze najlepsze, życiowe rzuty w 2018 r były tymi najgorszymi w 2019 :) Jednym słowem - NIECH SIĘ WAM SZCZĘŚCI LUDZISKA.

Cześć. Przepraszam, ale jednak musiałem przeinstalować system i takie tam w kompie. Teraz powinno być lepiej, ale przez kilka dni po prostu nie miałem na czym pisać.

Mam nadzieję, ze post trochę Wam to wynagrodził.

Pozdrawiam i zapraszam na GG docka. Bo chyba ta kolejka musi na nim pójść.

Post - cacko.
Cały świat zdaje się zagiął parola na Oreja. Czuję się wyróżnionym. :)

Mam do posta tylko jedną uwagę: pisałem, że Xavi opuszcza Gniazdo i jedzie do siebie do domu. ;)

Możliwe, we wspólnym poście nie było to jakoś mega zauważalne :) -zrobimy tak, że przebuduję opis, w wolnej chwili a akcja była taka że Xavi pojechał pierwszy i siedzi teraz nie u Mariany lecz w domu u siebie. Szkoda będzie kilku opisów tej hipopotamicy :)

Tak też założyłem, że to nie ma wielkiego wpływu na fabułę. :)

Hej.

Na Wasze posty czekam tradycyjnie tak, abym w niedzielę mógł zrobić swoją odpiskę, bo potem, jak wiecie, z czasem i możliwościami u mnie na pisanie większych postów jest trudno :) Wtedy też poprawię poprzedni post pod kątem zmian u Javiera.

Pozdrawiam

Armiel

P.S. Odkrywam pierwszą warstwę fabuły. Można powiedzieć, że tą lub następną kolejką kończymy coś w rodzaju 1 rozdziału z dwóch :)

Już się domyślacie w jakim uniwersum gramy, co :)?

Mnie 12-18.01 nie ma jakby co.

Spoko - mnie nie będzie w weekend od 18 do 20 stycznia, może nawet 21. :)

Nie miałem wcześniej czasu.

Gortar, doklej tam na początku Twego posta to co ja miałem wrzucić, bo to bez sensu będzie nie po kolei.