28-05-2020, 22:41 | #11 |
Reputacja: 1 | Val wypruła w stronę swojej ciężarówki jak postrzelona. Dwa truposze po jej lewej były bardzo blisko, ale zdążyła czmychnąć zanim któryś z nich się obrócił. Niestety, zwróciła tym samym na siebie ich uwagę. Oba, mężczyzna z brzuszkiem we flanelowej koszuli i kobieta w kwiecistej sukience, zwrócili kroki w jej stronę. Wyglądali jak para rednecków z jakiejś wsi w Kansas i w gruncie rzeczy ich aparycja nie odbiegała dalece od prawdy. Zanim Valerie dobyła bejsbola, były już przy drzwiach... |
29-05-2020, 13:53 | #12 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 15-06-2020 o 19:55. |
29-05-2020, 14:12 | #13 |
Reputacja: 1 | Jack stał jak wryty stając sobie to wszystko ułożyć w głowie. Miał takie cholernie nieprzyjemne uczucie, że nie istnieje tu i teraz, tylko, że jest niejako widzem obserwującym swoje życie. Życie, które zaraz może się skończyć. Ostatnio edytowane przez Rot : 29-05-2020 o 14:15. |
29-05-2020, 15:34 | #14 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 30-05-2020 o 14:36. |
29-05-2020, 18:26 | #15 |
Reputacja: 1 | Nawet najlepsze plany mogą się nie udać. Gdyby tylko zamknęła za sobą drzwi. Masywna, wysoko osadzona kabina ciężarówki stałaby się doskonałą fortecą. Wychyliwszy się przez okno mogłaby bez trudu porozwalać bejsbolem czerepy zdechlaków. Pozostawienie otwartych drzwi okazało się błędem który mógł ją wiele kosztować.
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
29-05-2020, 18:58 | #16 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 29-05-2020 o 19:10. |
29-05-2020, 19:24 | #17 |
Reputacja: 1 | Jack podbiegł do powalonego przed chwilą ciała policjanta, jednocześnie zbliżając się niebezpiecznie do kałuży tryskającej z dystrybutora benzyny. Z kabury wyciągnął pistolet marki Heckler & Koch z pełnym magazynkiem i zabierał się właśnie do przeszukania kieszeni, kiedy maska samochodu Malvolii samoczynnie się podniosła od małego wybuchu we wnętrzu silnika. |
29-05-2020, 20:16 | #18 |
Reputacja: 1 | -Musiałem przykro mi Daniel. – powiedział Jack zabierając broń. Chciał powiedzieć coś więcej, ale wtedy usłyszał wybuch i adrenalina uderzyła wprost do jego serca pompując krew. Ostatnio edytowane przez Rot : 29-05-2020 o 20:37. |
29-05-2020, 20:52 | #19 |
Reputacja: 1 | -Valerie Richards. Naprawdę mi miło, zwłaszcza w tych okolicznościach. Zbrojne ramię to najlepsze co mogło mnie teraz spotkać - Spojrzała przeciągle na Stackhouse'a. - Dziękuję za pomoc z tym zwierzem w kabinie. To wiele dla mnie znaczy, strzelił pan szeryfie, bez zbędnych dywagacji, bez wnikania. Prawdziwy z pana człowiek czynu - zrobiła małą pauzę zbierając myśli - A w dodatku pewnie jest pan oficerze zaznajomiony z sytuacją. Nie wierzę w magię, a nie sądzę też by terroryści mieli tak zaawansowane techniki bojowe by doprowadzić do animowania zwłok. Czy ma pan jakieś informacje dla nas?
__________________ Pусский военный корабль, иди нахуй |
29-05-2020, 21:46 | #20 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 |
|