19-10-2007, 18:55 | #11 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Eeeehh, gorszego momentu chyba znaleźć się nie dało. No trudno, pianina na głowe Machy nie zrzucę, więc zrobimy z niej NPC-a na jakiś czas. MigdaelETher oczywiście dziekuję za grę. Szkoda tylko, ze nie poznałam powodów rezygnacji. Jeśli ktoś tu jednak myśli, że bedę go powstrzymywać - grubo się myli. Gracie, bo chcecie grać, a nie dla mojej przyjemności. Mam przy tym nadzieje, ze reszta zespołu zostaje. Eh, eh przydałaby Wam się jakaś kobita, bo mi się pozabijacie, ale... sami wiecie jaka jestem wymagająca, jesli chodzi o zgłoszenia. Przyjmuję tylko dobre, dopracowane postacie. No nic, zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam: Mira
__________________ Konto zawieszone. Ostatnio edytowane przez Mira : 19-10-2007 o 18:58. |
24-10-2007, 21:32 | #12 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Ojej, ojej Ventraski sie kłócą, Gangrel i Nosfer zawiazują jakieś przymierze - chyba powinnam nieco załagodzić sytuację... Nie ma mowy! Jeszcze Wam zamieszam tworząc kolejną stronę! Przedstawiam Wam nowego Gracza i zarazem wielce szacownego archonta: Kelly witam w drużynie i życze miłej zabawy
__________________ Konto zawieszone. |
25-10-2007, 10:59 | #13 |
Reputacja: 1 | Dzień dobry również. Jestem przekonany, ze będzie całkiem sympatycznie. Wszystkiego dobrego dla Ciebie Miro i Graczy. |
27-10-2007, 01:33 | #14 |
Reputacja: 1 | Witaj, Kelly! Ach, Torreador, wrau... No i mamy drużynę w zupełności męską. Ech... Szkoda. Ventrue nie będą już mieli komu nadskakiwać. Migdael, jak mogłaś?!
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... |
28-10-2007, 09:03 | #15 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Moi Drodzy witanie witaniem, a grać komuś trzeba. Owszem, jest tydzień czasu, ale to nie znaczy, że musicie zawsze odpisywać na ostatnią chwilę. Hael sprawa dotyczy w głównej mierze Ciebie. Jak Gracze mają wchodzić z Tobą w konfrontacje, skoro zawsze odpisujesz ostatni, przeważnie kilka godzin po wyznaczonym czasie (jeśli uznać, że daje Wam zawsze pełem tydzień między postami)? Sytuacja obecna wpłynie na Wasze relacje już w trakcie sprawowania władzy w mieście, to dlatego nie zrobiłam "hop-siup" w czasie.
__________________ Konto zawieszone. |
06-11-2007, 22:30 | #16 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Drooodzy Gracze (że tak ładnie zacznę) Jesteście w takim momencie sesji, że nie puszczę Was dalej bez konkretnych ustaleń dokąd się udajecie. Kelly: Owszem, gramy w storytelling, ale prosiłabym, żeby Twoje akcje były... mniej wygodne a bardziej wiarygodne. O ile już jakoś da się wytłumaczyć znajomość numeru Taxi, o tyle 2 limuzyny... w tempie ekspresowym? To nie Londyn. Teraz ta akcja się uda, ale proszę abyś następnym razem coś takiego mi komunikował i pytał czy to wykopnalne. Tak więc chwila minie zanim przyjadą limuzyny, a do tego czasu macie 2 propozycje podróży - trzeba wybrać... przypominam też, że jestesteście na piętrze i lada moment zjawią się strażacy itp., więc jeśli teraz się nie stlenicie, czeka Was konfrontacja z nimi. Tak więc proszę o Wasze deklaracje i ustalenia czy to tutaj, czy w sesji. Pozdrawiam
__________________ Konto zawieszone. Ostatnio edytowane przez Mira : 06-11-2007 o 22:34. |
07-11-2007, 07:53 | #17 |
Reputacja: 1 | Wybacz Mira, ale skoro ja mogę to zrobić we Wrocławiu bez problemów, to nie rozumiem, czego by nie w Reykiaviku. Wprawdzie miasto znacznie mniejsze, ale stolica, gdzie siłą rzeczy gromadzi się większość gości, bogatych turystów, elita kraju etc. Co do tempa ekspresowego napisałem, żeby przysłali natychmiast. nie wiem jak u Ciebie w mieście, ale w moim oznacza to, że dyspozytor dzwoni do najbliższych sieciowych taksówkarzy dysponujących wymaganymi samochodami i oni przyjeżdżają jak najszybciej się da, co trwa od 10 minut do pół godziny. Przecież nigdzie nie napisałem, że spojrzałem przez dziurę w ścianie i zobaczyłem wyjeżdżające zza zakrętu samochody. dyspozytor pewnie odrzekł standardowe: Dobrze proszę pana, zaraz wysyłamy. Proszę czekać. Jeżeli w Reykiaviku wszystko działa inaczej, faktycznie przepraszam, ale przypuszczam raczej, że zasada jest podobna. Przecież tu nie chodzi o wielkie Chevrolety z szoferami w białych rękawiczkach, gdyż wtedy nie dzwoniłbym ewidentnie do linii taksówkowej, tylko o kierowców z dużymi samochodami, wygodnymi i tyle mojej odpowiedzi w tej sprawie. No cóz, widocznie jeszcze nie czuję, co według Ciebie jest prawdopodobne, a co nie, bo dla mnie niniejszy telefon był normalnym standardem, który mogę zrobić w każdym zakątku cywilizowanego świata. |
07-11-2007, 12:30 | #18 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Hmmm wezwać taksówkę w dużym mieście - oki, ale limuzynę? I to dwie? Może za dnia jest to wykonalne, ale w godzinach bardzo wczesnych porannych? Nie zapominajmy też, że Islandia to specyficzny kraj. Jest tu bardzo dużo terenów wciąż dzikich i większość aut to nie lexusy, ale praktyczne woziki z wysokim zawieszeniem. Taka choćby wycieczka poza miasto, w głąb wyspy bez terenowca jest po prostu niemożliwa. Co innego wan, busik... ale limuzyna? No dla mnie jest to bezsprzecznie luksusowe auto. Chyba że w terminologii taksówkarzy wygląda to inaczej... Nie no, wyjdę na wieśniaka, ale faktycznie limuzyny nie zamawiałam. W każdym razie akcję zatwierdzam, może faktycznie za bardzo marudzę, ale po prostu chciałabym, żeby przywiązywać jednak sporą uwagę do naturalizmu.
__________________ Konto zawieszone. Ostatnio edytowane przez Mira : 07-11-2007 o 12:34. |
08-11-2007, 22:57 | #19 |
Reputacja: 1 | Mira, pozwoliłem sobie unieszkodliwić tego taksówkarza... Mam nadzieję, że nie uznasz tego, za zbytnią ingerencją w świat przedstawiony?
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... |
08-11-2007, 23:01 | #20 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Nie, jest oki. Cieszę się, że w końcu Twój post jest pierwszy w kolejce.
__________________ Konto zawieszone. |