Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-07-2008, 14:57   #1
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
[Wampir Requiem] Obyś żył w ciekawych czasach

Preludium: każda śmierć jest inna

"I am the beast that feeds the beast
I am the blood
I am release
Come make me pure
Bleed me a cure"

Metallica: "Bleeding me"

[MEDIA]http://dnaina.wrzuta.pl/aud/file/xlEqyv4iJ7/moldy_old_world.mp3[/MEDIA]

San Francisco, Miasto Mgieł. Przydomek bynajmniej nie jest przypadkowy, Frisco słynie z tego, że zasnuwa je iście londyńska mgiełka niosąca od Pacyfiku. Ocean jest też zresztą powodem, dla którego miasto jest jednym z najchłodniejszych w słonecznej Kalifornii: średnie temperatury letnie nie przekraczają 18°C. Europejczycy często twierdzą, że pogoda zatoki przypomina im Morze Śródziemne. I mają sporo racji.
Mieszkańcy Starego Kontynentu mają do San Francisco sentyment również dlatego, że to właśnie tutaj powstał ruch hippisowski, który objął przecież cały świat.

Ale czy to wszystko co można o nim powiedzieć? Klimat i hippisi? Cóż, w latach 70 byli jeszcze geje, ale oni również nie są źródłem utrzymania miasta. Jest nim za to rynek elektroniczny, samochodowy, lotniczy i stoczniowy. A również architektura.


Tutaj kręcono "Pełną Chatę", "Nagi Instynkt", "Brudnego Harrego" i cała masę innych seriali, filmów i filmideł. Dlaczego? Wystarczy popatrzeć na budynki, na wzgórza i panoramę. San Francisco, ze wszystkimi swoimi dystryktami jest wprost wymarzonym miejscem, by utrwalić je na taśmie.

W obskurnym hotelowym pokoju Miasta Mgieł, młody dziennikarz Daniel przeprowadza swój słynny wywiad z wampirem. Ciekawe jakby zareagowali ludzie, gdyby wiedzieli że hotel ten nocami obserwowały prawdziwe Dzieci Nocy? Zapewne by nie uwierzyli.
Bo czyż to nie wspaniały pomysł? Ukryć się za swym własnym wizerunkiem! Popierać dzieła Stokera, Polidoriego, Rice i całej plejady innych twórców fantastyki, tylko po to, by wepchnąć swoje własne istnienie między bajki. Bo w bajki nikt nie wierzy, a może i szkoda. Wystarczy bowiem przypomnieć sobie braci Grimm, aby uświadomić sobie jak straszne i realne potrafią one być.

Kiedy zapada noc, okres gdy aktywni są już tylko ci, którzy wyśmiewają historyjki o wampirach, kontrolę nad miastem przejmują Spokrewnieni. Książę Yukari Fujita ze spokojem ogląda swą domenę ze szczytu Transamerica Pyramid.

18 września 2007

Nieświadomi niczego ludzie, daleko w dole prą przed siebie w pogoni za pieniędzmi i wygodami. Źródło pożywienia o które nie trzeba nawet specjalnie dbać. Owce pasące się same na betonowych pastwiskach, nie pamiętające o wilkach czających się wśród nich.

-Ojcze- donośny, choć uniżony głos wyrwał księcia z rozmyślań. Yukari odwrócił się, by przyjrzeć się swemu synowi. Naturalnie nie zmienił się ani o jotę od ich ostatniego spotkania, nadal wyglądał bardzo młodo, z rozwichrzonymi włosami, gładko ogolony. Fujita był jednak przekonany, że jego potomek zbladł. Requiem odcisnęło w końcu na nim swe piętno.


-Ojcze, w mieście nastąpiła seria morderstw. Zginęło do tej pory trzech śmiertelników, podejrzewa się, że padli ofiarą tego samego sprawcy, lub sprawców.- Shinji pokornie spuścił głowę zwracając się do najważniejszego wampira w zatoce. To, że wampir ten go Spokrewnił wcale nie skracało między nimi dystansu. Możliwe, że nawet go dodawało.


-Czemu miałoby mnie to interesować, synu?- Ton głosu księcia był nieodgadniony, jak zawsze kiedy przemawiał. Czy pobrzmiewała w nim nagana, czy cień zainteresowania? A może w ogóle nic?

Shinji odpowiedział od razu, kazać czekać swemu stwórcy to niewybaczalne przewinienie.
-Ponieważ ci śmiertelnicy byli...

2 lipca 1985

Paul Kelsey mógł być z siebie dumny, wybory na prezydenta miasta przebiegały dokładnie tak jak sobie tego życzył. Wszystko wskazywało na to, że wygra Robert Deen. Sondaże to potwierdzały, wielka klapa kontrkandydata była spektakularna i postawiła tylko kropkę nad "i". Nadchodzący okres zapowiada się bardzo dobrze.
Młody wampir zastanawiał się, czy jego dokonanie zostanie zauważone przez Invictus. Był pewny, że tak, przecież właśnie ustawił swój pionek na najwyższym stołku w mieście.
Paul się nie mylił, Pierwszy Stan znał jego ruchy.

W schronieniu Kelseya rozległo się pukanie. Gość? Nie spodziewał się nikogo. Czyżby Robert kogoś do niego wysłał? Nie, nie możliwe. Zadzwoniłby. A więc kto to?

2 lutego 2001

Toshiro Takegawa dopiero zaczynał zadomawiać się w San Francisco. Może i w mieście było wielu Azjatów. Może i nawet spora ich część wchodziła w skład Spokrewnionych tego miasta. Ale dla kogoś takiego jak Takegawa wtopienie się w codzienność nie jest łatwe. Nie przy tym, czym się zajmuje. Na razie jednak jest nieźle, nikt nic nie podejrzewa, wampir ma spokój. Nie utrzymuje kontaktów ze Spokrewnionymi, a ci go nie zaczepiają bo i dlaczego mieliby to robić? Książę go zaakceptował i tyle. Toshiro mógł zajmować sie swoimi sprawami.
Tej nocy jednak, jego sytuacja miała się odmienić. Na lepsze, czy na gorsze- czas pokaże. Na pewno jednak nie zostanie taka sama. A wszystko przez ten jeden okrzyk i walenie do drzwi.

-Toshiro! Wiem, że tam jesteś. Otwieraj natychmiast.- Podniesiony głos, rozkazujący ton. Ktokolwiek to jest, nie przyszedł na przyjacielską pogawędkę.
 

Ostatnio edytowane przez Zapatashura : 05-07-2008 o 16:10.
Zapatashura jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:58.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172