[komentarze]Wampir:Mroczne Wieki - W służbie Jego Mości Petra, wojewody na Strachovie - Strona 3

Ratkin · 07-10-2008, 08:59

ad1) Skoro miałem zedytować posta tak żebyś nie miała kobinowac jak ten nieszczesny koń pod Strachowskią górę to zmieniłem. Chcesz, to przywrócę, Ty będziesz mogła się znowu migać postacią (w tym wypadku oznacza to odgrywanie Ravnosa), a potem cierpieć że Saraj dalej ktoś do czegoś przymusza...

ad2) A Kołdunizm, jak nie trudno zgadnąć Ścieżka Wiatru. Coś w tym dziwnego że tak hohohohasz? Zaznaczam co używam, z wyjątkiem testów percepcyjnych, bo potem bedą znowu nieporozumienia. Co w tym dziwnego? Wole takie otwarte karty, niż pisac posty które potem będę potrzebowował tłumaczyć na nowo MG i drugiemu graczowi...

ad3) Dla tego, że uznaję że jak zdominowany nie jest wstanie wykonać rządanej czynności to nastepuje u niego choćby minimalna doza konsternacji i wachania. Owszem, jak nakaz będzie brzmiał "Saraj, lataj pod powałą" to nie zacznie nasza ciemnoskóra Ravnoska wspinac się na belke stropową i rzucać na pysk machając łapami. Podejrzewam że popuka się w czoło na taki rozkaz, tylko że tak czy siak nastapie sekunda lub dwie konsternacji. Nie wiem ile masz w tym swoim Aktorstwie, wiem ile ja mam w Zastraszaniu i Oddziaływaniu, czyli cechach potrzebnych do Dominacji z mojej strony. Powiedziałaś żebym uznał że wszło jak w masło więc czemu się dziwisz? Oczywiście możesz mieć inną interpretację niedopowiedzeń z podręcznika...

Problem w tym że pytałem się MG jak mam interpretować to co czytam. Dowiedziałem się rzeczy które stoją w jawnej sprzeczności z tym co twierdzisz w paru miejscach, zarówno w postach w grze jak i w tym punkcie w komentach. W takim wypadku raczej MG ma rację tak więc...

ad4)No ja bym poczekał na Twoim miejscu na powrót Migdał...

Marcys · 07-10-2008, 13:03

Heh, problemy z dominacją?

Nie wiadomo jak tak naprawdę działa dominacja, WoD to nie DDki, których działanie mechaniczne zdolności magicznych jest wytłumaczone jak dla idioty. Nie wiadomo, czy w przypadku niemożliwego do wykonania rozkazu, następuje chwila konsternacji, czy osoba próbuje do skutku czy dominacja automatycznie nie wchodzi. Co więcej, da się zinterpretować podręcznik tak, że działanie pierwszej kropki dominacji nie przemija nigdy(np. "podskakuj").
Nie da się więc jednoznacznie stwierdzić jakie są objawy użycia dominacji, ani czy udało się czy nie. Zależy to od osoby dominowanej, najczęściej. Albo precyzyjniej: różni się to w zależności od MG. Wspólnym mianownikiem jest tutaj automatyczność i brak jakiejkolwiek twórczej inwencji osoby zdominowanej.

Nie zauważyłem u Wernachien braków w odgrywaniu. Polecenie zostało wykonane? Tak, zapewne najlepiej jak jej postać potrafiła. W czym problem? Jeżeli Ratkin uważasz, że dominacja powinna być odgrywana inaczej - jak tylko będziesz pod jej wpływem opiszesz to wg. swojej wersji. To Twoja wizja. A inni niech opisują tak, jak to widzą, przynajmniej do momentu, w którym MG nie wprowadzi wspólnych jednoznacznych zasad, co również nie jest dobrym pomysłem. Dyscyplin, mocy, umiejętności i wariantów ich używania pojedynczo i naraz jest tyle, że zanim skończymy uściślać to nas IV Rzeczpospolita zastanie. Nie lepiej więc po prostu olać tego typu drobnostki ?

Nie uważam też, żeby pisanie czego i kiedy używam było sensowne. Osobiście mam zamiar spowiadać się nawet 15 razy MG o co mi chodziło, a reszcie graczy pozostawić jedynie opis.

Zgadzam się tez z pomysłem, żeby albo myśli postaci albo wplatać w narrację, albo pisać w cudzysłowiu. Sam w pewnym momencie pogubiłem się co było mówione a co nie.

Wernachien · 07-10-2008, 18:19

Ratkin, wrzuć na luz

Komentarze do sesji są m.in. po to by komentować to co się dzieje na sesji. Skąd ten agresywny ton?

W rozmowie z Migdałem poruszałam kwestię tego, co w zakresie sanskrytu umie moja postać i tłumaczyłam powody, dla których to nie jest totalne zero. Ile jednak umie, było widać w postach - niewiele

Migdał wyraźnie Ci powiedziała, że Saraj "nie potrafi przetłumaczyć" - jest to prawda, ale nie jest równoznaczne z tym, ze nie rozpoznaj pojedynczych znaków. Ja tu nie widzę "jawnych niezgodności", a zarzucanie mi niewłaściwego odgrywania jest po prostu nieprzyjemne. Gram tak jak czuję postać.

Marcyś, bardzo mi się podoba opcja "nieskończoności" na pierwszej kropczece

Zasadniczo bezapelacyjnie przedstawiłaby dominacje jedynie MG (może to jest rozwiązanie, by MG opisywała reakcję na dominkę?). Każdy z nas w końcu używając dominacji miałby pewnie jakieś wyobrażenie reakcji, a jedynie z decyzją MG się nie dyskutuje.

Edit: Ratkin, post Migdałki pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu, czy może miała coś przygotowane na okazję rozegrania się sceny między nami, skoro mówiła, ze tylko na to czekamy?

Komtur · 07-10-2008, 21:58

Wydaje mi się że czas działania Dominacji jest w podręczniku dość dobrze opisany. Pierwsza kropka dotyczy jednej czynności, jeżeli chce się by zdominowany skakał dłuższy czas, wtedy trzeba powtarzać rozkaz, utrzymując jednocześnie kontakt wzrokowy.

Popieram pomysł z pisaniem myśli w cudzysłowiu.

Co do sporu to najlepiej wyjaśni go nasza Mistrzyni Gry, ale podobnie jak Marcys nie widzę uchybień w grze Wernachien.

Ratkin · 07-10-2008, 23:11

Panowie, co wyście się uwzięli na te uchybienia? Werna pisze dobre, zwięzłe posty i nikt tutaj tego nie kwestionuje. Sprawa dotyczy tego CO a nie JAK ona opisuje. Ta kwestia już Was nie dotyczy bezpośrednio bo to problem mój, Werny i MigdaelETher. Tematem sporu jest kwestia tego czy Saraj MOGŁA wykonać określone czynności, oraz konsekwencje tego. Ja nie mogę dywagować tutaj czy Saraj umie cokolwiek czytać te szlaczki czy ma o tym pojęcie takie jak Krzywonos, czyli żadne. Nie znam KP Werny, Migdał też mi jej nie zdradzała. Proeblem w tym że to co słysze jako odpowiedź MG na moje działania, nie pokrywa się za nic z tym co pisze Werna...

Tylko co tu dywagować, czekamy na powrót MigdaelETher i tyle.

Wernachien · 08-10-2008, 07:17

Cytat:

Napisał Ratkin

Proeblem w tym że to co słysze jako odpowiedź MG na moje działania, nie pokrywa się za nic z tym co pisze Werna

Ratkin, Migdał ci coś mówi - ty masz kontakt z MG - ja go nie mam, więc powiedz po prostu CO ci powiedziała, w czym KONKRETNIE leży problem, a nie rzucasz ogólnikami. Mam wrażenie, ze powstają jakieś sztuczne problemy.

Ostatnie o czym powiedziała mi Migdał to, że zbyt lightowo potraktowałam narrację używając określenia "Zefirek". Tłumaczyłam Wam dlaczego to zrobiłam. Uznałam jednak słuszność Twoich argumentów - wyedytowałam posta. Powinnam się być może trochę bardziej porozwozić nad tym jak moja postać była wystraszona, zapewne czujesz niedosyt po 9 sukcesach, rzecz tylko w tym, że ja nie chcę opisywać każdej myśli mojej postaci. Więc skoro poprawiłam to, co ostatnio zarzuciła mi Migdał i od tamtej pory nie napisałam żadnego posta, to co mogłam schrzanić?!

Szczerze mówiąc wkurzać mnie to zaczyna, bo zarzucasz mi coś, twierdzisz, ze jest to zgodne z tym co mówi MG, ale gdy mówisz, co to jest to nikt nie rozumie... Wyjaśnij mi.

MigdaelETher · 08-10-2008, 10:38

Wernachien, napisz proszę kolejnego posta tak jak uważasz. Swobodnie, bez nacisków ze strony współgraczy i MG. Za kilka dni odzyskam kontakt z siecią i omówimy zaistniały problem.

Marcys · 08-10-2008, 23:16

Obserwując całą sytuację przyszedł mi do głowy pomysł jak być może rozwiązać ten problem:

Dlaczego gracze powinni wiedzieć ile sukcesów otrzymali na danym teście? W końcu ukrywając się w zaroślach ciężko powiedzieć czy naprawdę jest się niewidoczny, a gotując zupę zawsze robi się ją najlepiej jak się umie. To, co możemy obserwować to efekty, czyli to, co wynika z naszego sukcesu lub porażki. A gdyby zostawić mechanikę zupełnie MG, razem z informowaniem graczy o wynikach ich obserwacji np. "nie kupujesz jego aktorstwa", albo "czujesz się naprawdę przestraszony". W końcu skąd mam wiedzieć inaczej tylko jak obserwując reakcję jakie wrażenie zrobiło na kimś moje zachowanie ?
Analogicznie w 90% rzutów (pomijam tutaj Taumaturgie, gdzie czasami trzeba rozdzielić jakieś sukcesy pomiędzy możliwe efekty). To niewiele więcej pracy dla MG, a kontrola nad całą sytuacją pozostaje tylko i wyłącznie w jej ręku. I, mam wrażenie, nie byłoby tej dyskusji.

Co Wy i MG na to ?

Wernachien · 09-10-2008, 08:30

Marcyś, nie jestem pewna czy to rozwiązanie zaistniałej sytuacji, ale z pewnością eliminacja przyczyny problemu na przyszłość.

Mi osobiście nie zależy na rzutach (szczególnie w PBF), za to bardzo chciałabym być zaskoczona czymś przez graczy, a jeśli wszystko, łącznie z mocami jakich używamy, sukcesami i całą reszta ma być jawna, to akcja stanie się po prostu przewidywalna, a na MG spadnie cały trud zaskakiwania nas czymkolwiek. Trochę niepewności na pewno nie zaszkodzi, a tylko zwiększy adrenalinkę

Edit: Migdał, wolałabym napisać posta po rozmowie z Tobą. Tak chyba będzie zdrowiej dla całej sytuacji

MigdaelETher · 09-10-2008, 10:45

Nie. Napisałam wyraźnie, proszę abyś napisała posta. Bez jakichkolwiek wytycznych i rozmów, tak jak TY to widzisz. Sama zarzucasz Ratkinowi, że uniemożliwia Ci odgrywanie postaci, teraz masz wolna rękę i to w tak kluczowej sprawie, od której dalej zależą losy Saraj. Ja mam swoje zdanie na temat całej tej sytuacji i przedstawię je po Twoim poście. Na razie staram się zachować spokój... bo uważam, że moja wypowiedź co do całej sprawy znacznie wpłynęła by na dalszą akcje i na postępowanie Waszych postaci, a nie o to chodzi, żebyście robili coś pod MG i pod jego dyktando. Zwłaszcza w takim momencie rozgrywki.

Dlatego zwracam się do innych graczy, żeby odpuścili sobie komentowanie sytuacji Wernahien vs Ratkin. Bo z obojgiem rozmawiałam, ustalała rzeczy na początku ( jak z każdym zresztą ), ba wysyłałam PW żeby uściślić pewne rzeczy, bo zostałam zlekceważona... Do całej tej sprawy wrócimy po poście Wernahien!

07-10-2008, 08:59	#21
Ratkin Reputacja: 1	ad1) Skoro miałem zedytować posta tak żebyś nie miała kobinowac jak ten nieszczesny koń pod Strachowskią górę to zmieniłem. Chcesz, to przywrócę, Ty będziesz mogła się znowu migać postacią (w tym wypadku oznacza to odgrywanie Ravnosa), a potem cierpieć że Saraj dalej ktoś do czegoś przymusza... ad2) A Kołdunizm, jak nie trudno zgadnąć Ścieżka Wiatru. Coś w tym dziwnego że tak hohohohasz? Zaznaczam co używam, z wyjątkiem testów percepcyjnych, bo potem bedą znowu nieporozumienia. Co w tym dziwnego? Wole takie otwarte karty, niż pisac posty które potem będę potrzebowował tłumaczyć na nowo MG i drugiemu graczowi... ad3) Dla tego, że uznaję że jak zdominowany nie jest wstanie wykonać rządanej czynności to nastepuje u niego choćby minimalna doza konsternacji i wachania. Owszem, jak nakaz będzie brzmiał "Saraj, lataj pod powałą" to nie zacznie nasza ciemnoskóra Ravnoska wspinac się na belke stropową i rzucać na pysk machając łapami. Podejrzewam że popuka się w czoło na taki rozkaz, tylko że tak czy siak nastapie sekunda lub dwie konsternacji. Nie wiem ile masz w tym swoim Aktorstwie, wiem ile ja mam w Zastraszaniu i Oddziaływaniu, czyli cechach potrzebnych do Dominacji z mojej strony. Powiedziałaś żebym uznał że wszło jak w masło więc czemu się dziwisz? Oczywiście możesz mieć inną interpretację niedopowiedzeń z podręcznika... Problem w tym że pytałem się MG jak mam interpretować to co czytam. Dowiedziałem się rzeczy które stoją w jawnej sprzeczności z tym co twierdzisz w paru miejscach, zarówno w postach w grze jak i w tym punkcie w komentach. W takim wypadku raczej MG ma rację tak więc... ad4)No ja bym poczekał na Twoim miejscu na powrót Migdał... __________________ -Only a fool thinks he can escape his past. -I agree, so I atone for mine. Sate Pestage and Soontir Fel

07-10-2008, 13:03	#22
Marcys Reputacja: 1	Heh, problemy z dominacją? Nie wiadomo jak tak naprawdę działa dominacja, WoD to nie DDki, których działanie mechaniczne zdolności magicznych jest wytłumaczone jak dla idioty. Nie wiadomo, czy w przypadku niemożliwego do wykonania rozkazu, następuje chwila konsternacji, czy osoba próbuje do skutku czy dominacja automatycznie nie wchodzi. Co więcej, da się zinterpretować podręcznik tak, że działanie pierwszej kropki dominacji nie przemija nigdy(np. "podskakuj"). Nie da się więc jednoznacznie stwierdzić jakie są objawy użycia dominacji, ani czy udało się czy nie. Zależy to od osoby dominowanej, najczęściej. Albo precyzyjniej: różni się to w zależności od MG. Wspólnym mianownikiem jest tutaj automatyczność i brak jakiejkolwiek twórczej inwencji osoby zdominowanej. Nie zauważyłem u Wernachien braków w odgrywaniu. Polecenie zostało wykonane? Tak, zapewne najlepiej jak jej postać potrafiła. W czym problem? Jeżeli Ratkin uważasz, że dominacja powinna być odgrywana inaczej - jak tylko będziesz pod jej wpływem opiszesz to wg. swojej wersji. To Twoja wizja. A inni niech opisują tak, jak to widzą, przynajmniej do momentu, w którym MG nie wprowadzi wspólnych jednoznacznych zasad, co również nie jest dobrym pomysłem. Dyscyplin, mocy, umiejętności i wariantów ich używania pojedynczo i naraz jest tyle, że zanim skończymy uściślać to nas IV Rzeczpospolita zastanie. Nie lepiej więc po prostu olać tego typu drobnostki ? Nie uważam też, żeby pisanie czego i kiedy używam było sensowne. Osobiście mam zamiar spowiadać się nawet 15 razy MG o co mi chodziło, a reszcie graczy pozostawić jedynie opis. Zgadzam się tez z pomysłem, żeby albo myśli postaci albo wplatać w narrację, albo pisać w cudzysłowiu. Sam w pewnym momencie pogubiłem się co było mówione a co nie. __________________ Death to all who oppose...Aww, look, a bunny ! xD

07-10-2008, 18:19	#23
Wernachien Reputacja: 1	Ratkin, wrzuć na luz Komentarze do sesji są m.in. po to by komentować to co się dzieje na sesji. Skąd ten agresywny ton? W rozmowie z Migdałem poruszałam kwestię tego, co w zakresie sanskrytu umie moja postać i tłumaczyłam powody, dla których to nie jest totalne zero. Ile jednak umie, było widać w postach - niewiele Migdał wyraźnie Ci powiedziała, że Saraj "nie potrafi przetłumaczyć" - jest to prawda, ale nie jest równoznaczne z tym, ze nie rozpoznaj pojedynczych znaków. Ja tu nie widzę "jawnych niezgodności", a zarzucanie mi niewłaściwego odgrywania jest po prostu nieprzyjemne. Gram tak jak czuję postać. Marcyś, bardzo mi się podoba opcja "nieskończoności" na pierwszej kropczece Zasadniczo bezapelacyjnie przedstawiłaby dominacje jedynie MG (może to jest rozwiązanie, by MG opisywała reakcję na dominkę?). Każdy z nas w końcu używając dominacji miałby pewnie jakieś wyobrażenie reakcji, a jedynie z decyzją MG się nie dyskutuje. Edit: Ratkin, post Migdałki pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu, czy może miała coś przygotowane na okazję rozegrania się sceny między nami, skoro mówiła, ze tylko na to czekamy? Ostatnio edytowane przez Wernachien : 07-10-2008 o 18:38.

07-10-2008, 21:58	#24
Komtur Reputacja: 1	Wydaje mi się że czas działania Dominacji jest w podręczniku dość dobrze opisany. Pierwsza kropka dotyczy jednej czynności, jeżeli chce się by zdominowany skakał dłuższy czas, wtedy trzeba powtarzać rozkaz, utrzymując jednocześnie kontakt wzrokowy. Popieram pomysł z pisaniem myśli w cudzysłowiu. Co do sporu to najlepiej wyjaśni go nasza Mistrzyni Gry, ale podobnie jak Marcys nie widzę uchybień w grze Wernachien. __________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

07-10-2008, 23:11	#25
Ratkin Reputacja: 1	Panowie, co wyście się uwzięli na te uchybienia? Werna pisze dobre, zwięzłe posty i nikt tutaj tego nie kwestionuje. Sprawa dotyczy tego CO a nie JAK ona opisuje. Ta kwestia już Was nie dotyczy bezpośrednio bo to problem mój, Werny i MigdaelETher. Tematem sporu jest kwestia tego czy Saraj MOGŁA wykonać określone czynności, oraz konsekwencje tego. Ja nie mogę dywagować tutaj czy Saraj umie cokolwiek czytać te szlaczki czy ma o tym pojęcie takie jak Krzywonos, czyli żadne. Nie znam KP Werny, Migdał też mi jej nie zdradzała. Proeblem w tym że to co słysze jako odpowiedź MG na moje działania, nie pokrywa się za nic z tym co pisze Werna... Tylko co tu dywagować, czekamy na powrót MigdaelETher i tyle. __________________ -Only a fool thinks he can escape his past. -I agree, so I atone for mine. Sate Pestage and Soontir Fel

08-10-2008, 10:38	#27
MigdaelETher Reputacja: 1	Wernachien, napisz proszę kolejnego posta tak jak uważasz. Swobodnie, bez nacisków ze strony współgraczy i MG. Za kilka dni odzyskam kontakt z siecią i omówimy zaistniały problem. __________________ Zagrypiona...dogorywająca:(

08-10-2008, 23:16	#28
Marcys Reputacja: 1	Obserwując całą sytuację przyszedł mi do głowy pomysł jak być może rozwiązać ten problem: Dlaczego gracze powinni wiedzieć ile sukcesów otrzymali na danym teście? W końcu ukrywając się w zaroślach ciężko powiedzieć czy naprawdę jest się niewidoczny, a gotując zupę zawsze robi się ją najlepiej jak się umie. To, co możemy obserwować to efekty, czyli to, co wynika z naszego sukcesu lub porażki. A gdyby zostawić mechanikę zupełnie MG, razem z informowaniem graczy o wynikach ich obserwacji np. "nie kupujesz jego aktorstwa", albo "czujesz się naprawdę przestraszony". W końcu skąd mam wiedzieć inaczej tylko jak obserwując reakcję jakie wrażenie zrobiło na kimś moje zachowanie ? Analogicznie w 90% rzutów (pomijam tutaj Taumaturgie, gdzie czasami trzeba rozdzielić jakieś sukcesy pomiędzy możliwe efekty). To niewiele więcej pracy dla MG, a kontrola nad całą sytuacją pozostaje tylko i wyłącznie w jej ręku. I, mam wrażenie, nie byłoby tej dyskusji. Co Wy i MG na to ? __________________ Death to all who oppose...Aww, look, a bunny ! xD

09-10-2008, 08:30	#29
Wernachien Reputacja: 1	Marcyś, nie jestem pewna czy to rozwiązanie zaistniałej sytuacji, ale z pewnością eliminacja przyczyny problemu na przyszłość. Mi osobiście nie zależy na rzutach (szczególnie w PBF), za to bardzo chciałabym być zaskoczona czymś przez graczy, a jeśli wszystko, łącznie z mocami jakich używamy, sukcesami i całą reszta ma być jawna, to akcja stanie się po prostu przewidywalna, a na MG spadnie cały trud zaskakiwania nas czymkolwiek. Trochę niepewności na pewno nie zaszkodzi, a tylko zwiększy adrenalinkę Edit: Migdał, wolałabym napisać posta po rozmowie z Tobą. Tak chyba będzie zdrowiej dla całej sytuacji Ostatnio edytowane przez Wernachien : 09-10-2008 o 08:52.

09-10-2008, 10:45	#30
MigdaelETher Reputacja: 1	Nie. Napisałam wyraźnie, proszę abyś napisała posta. Bez jakichkolwiek wytycznych i rozmów, tak jak TY to widzisz. Sama zarzucasz Ratkinowi, że uniemożliwia Ci odgrywanie postaci, teraz masz wolna rękę i to w tak kluczowej sprawie, od której dalej zależą losy Saraj. Ja mam swoje zdanie na temat całej tej sytuacji i przedstawię je po Twoim poście. Na razie staram się zachować spokój... bo uważam, że moja wypowiedź co do całej sprawy znacznie wpłynęła by na dalszą akcje i na postępowanie Waszych postaci, a nie o to chodzi, żebyście robili coś pod MG i pod jego dyktando. Zwłaszcza w takim momencie rozgrywki. Dlatego zwracam się do innych graczy, żeby odpuścili sobie komentowanie sytuacji Wernahien vs Ratkin. Bo z obojgiem rozmawiałam, ustalała rzeczy na początku ( jak z każdym zresztą ), ba wysyłałam PW żeby uściślić pewne rzeczy, bo zostałam zlekceważona... Do całej tej sprawy wrócimy po poście Wernahien! __________________ Zagrypiona...dogorywająca:(