Post jest. Jak zwykle z poślizgiem, za co przepraszam.

No to macie nowy dzień. Nowy dzień to nowa szansa. Jak z niej skorzystacie?
Moja przyszła dostępność jest ciężka do określenia. Na pewno od niedzieli jestem aż do wtorku przez całe praktycznie dnie. I później też będzie w miarę łatwo mnie złapać. Do niedzieli może być ciężko i radze korzystać z google doca :)

Czas do przyszłego piątku? Tak to dobry termin. Zatem do 25 marca. ;)

Post polazł. Otwiera wam już akcję do nocnej zabawy w kotka i myszkę. A zabawa może okazać się ciekawa :D

Pozdrawiam. I pisać!

Hej, to znowu ja. Mam nadzieję, że tęskniliście, bo wciąż z wami jestem, chociaż ostatnio częściej duchem niż ciałem, ale teraz miejmy nadzieję na dobre się to zmieni. Wraz z MG wymyśliliśmy nową koncepcję, która polega na wprowadzeniu do historii nowej postaci, a mianowicie brata Michaela Jareckiego, który jest obecnie zdecydowanie bardziej przydatną postacią od historyka. Po szczegóły zajrzyjcie do postu. Michael ma się jeszcze przewijać w sesji, ale bez bardziej znaczącej roli, no chyba, że nastąpi jakiś zwrot akcji, ale to już w rękach naszego MG. No i właściwie tyle chciałem powiedzieć.
Pzdr

Nom, także wyszło szydło z worka. :)
Mam nadzieję, że nie pozabijacie się z Szarlejem od razu. A nawet więcej dodam:
Mam nadzieję, że kiedyś dojdzie do pełnej współpracy.

Generalnie z Col.Frostem zaczniemy wątek bardziej gangsterski z odbijaniem Michaela Jareckiego. W przyszłości może dołączą do was - jak wena i Muzy pozwolą. Ale, jak już wcześniej zauważyłem, ciężko jest przewidzieć rozwój wydarzeń.

Pozdrawiam

Hej!
Rozwiązały się moje problemy z netem, więc wracam do gry. Od 3 do 5 czerwca może być jeszcze problem ze złapaniem mnie, ale to już tylko mała niedogodność :)

Col. Frost witam w takim razie ponownie :)

Zapraszam w takim razie wszystkich do doca. W pierwszej kolejności reakcja Szarleja. Pozwolicie, że na początek ja ustalę kolejność reakcji, ok?

Mam złą wiadomość. Koszmarną. Musiałem zmienić numer gadu. Mój nowy numer to 36523614.
A z dobrych wieści mam w końcu działającego kompa.

Cholera Szarlej, to już 3 raz odkąd się razem piszemy. Makabra! :P

A ja mam jeszcze gorszą wieść. Nie dałem jeszcze posta (to pewnie wiecie i bez mojej pomocy, ale) i najpewniej przez najbliższe dwa tygodnie nie dam. Bom na urlopie od poniedziałku. I będę jeszcze do czwartku aż za dwa tygodnie. Wywieje mnie daleko i z komputera tam nici. Zatem nie odpisuje na pw, nie zajrzę na gg ani Li.
Chcę napisać szybkiego (ale dobrego) posta do "Major..." Szarleja ale i nie wiem czy na to będę miał czas. Później wracamy do zabawy.

Trzymajta się!

A myślałem, że dwa... Przez te trzy lata poznałeś przecież skuteczniejsze metody dogadania posta. "Szarlej pisz tego cholernego posta bo Nikołaj straci nogę!" jakoś skutkowało ;-)

Uwaga! Jestem!

Dziś jeszcze nie, ale jutro bądź pojutrze post powinien się pojawić. ;) Dziękuje za cierpliwość.
A muszę wam powiedzieć, że urlopik był przedni. Jedynym elektronicznym urządzeniem było: 5 komórek bez zasięgu i radio, które odbierało tylko trzeszczącą "Trójkę" i czeskie "CośTam". Bomba :D