Mam to samo. W pracy szaleństwo, w domu to samo. Postaram się wrzucić dzisiaj, albo jutro rano.

arm1tage i Felidae - ja tam mogę cierpliwie poczekać. Nie ma sprawy. Tak tylko pytałem.
Umówmy się, że jak będziecie czuli że post nie powstanie, dajmy na to, na przestrzeni dwóch dni, to dajcie mi znać - najlepiej jeszcze dzisiaj.

W razie czego ja w swojej odpsce dla was opiszę także "codzienność". A to, że Garrett obserwuje miejsce, do którego pojechał "Brodacz" to ja wiem. Powiem szczerze, że fragment dla niego też mam przygotowany "na wyrost" - czekam jedynie na post, bo może w nim pojawi się coś, co każe mi zmodyfikować lub poszerzyć przygotowany opis :-)

Już się nie bójcie, moi mili Badacze Tajemnic. Miano Strażnika Misterium zobowiązuje :p Będę go strzegł, jak oka w głowie :-)

Tak, że czekam na Wasz sygnał co robimy z tą kolejką. Działamy nie czekając, czekamy i takie tam.

Z tego co wiem Tom Atos tą kolejkę może być niedysponowany, kto wie nawet czy nie następną. Ale na razie też czekam. W razie co Hiddink zwyczajnie popracuje. Wszak ma odpowiedzialną funkcję i musi troszkę podziałać.

Dobra.

Decyzja podjęta - post już jest. Nie mogłem dłużej czekać, bo mogły mi na tym ucierpieć terminy innych sesji. Tym bardziej, że pozostała trójka miała problemy ze zdrowiem lub czasem i nie wiedziała, kiedy ich post powstanie.


Czas standardowo - 7 dni :-)

Myślę że grupa NY może zacząć rozmowy w GG docku. Nie czyściłem ich bo arm1tage nie wrzucił posta i myślałem, że wykorzysta jeszcze do swojego posta.

Pozdrawiam.

Standardowo - akcję dogramy na GG lub PW lub GGdocku

Hiddink obdzwoni wszystkich i powie o rozmowie z Arturem i o tym, że chce jechać do San Francisco. Najlepiej z kimś.

Potem możemy się spotkać w hotelu i ustalić szczegóły.

Post jest nieskończony, jednak w najbliższym czasie nie będę miał głowy, by nad nim popracować, więc niestety tak musi zostać. Sorka. Zakładam że między tym co opisano w obu częściach bohater poczytał jeszcze książki, przespał się, wykonał parę rozmów telefonicznych (dzwoniący Herbert i jakaś organizacyjna rozmowa z Amandą), załatwił ten pokój w hotelu, przebrał się.. i tu leci dalej.

Dorzuciłam od siebie kilka szczegółów rozmowy organizacyjnej z Vincentem, Gryf. Obyło sie i bez dialogu ;)

Wyprałem się z pomysłów, więc trochę taki mocno krótki :(

Jestem mile zaskoczony, ze w poście poza krótkim zdaniem "Przesypiam prawie cały dzień" udało ci się wykrzesać coś więcej. Poza tym na PW dostałem wystarczająco dużo materiału na dalsze zamarzenia Lyncha.


Mój post już jest.

Też nie za długi ale chciałem dać Wam szansę pogadać z Hieronimem.

Proponuję przeprowadzić dialog na GG docku (te osoby, które są na miejscu) i na ich podstawie albo ja, albo każde z Was, napisze swoje posty. Zobaczymy jak wyjdzie.

Zodiaq - Twój Lynch ma teraz najważniejszy odcinek śledztwa. Nie obędzie się bez kontaktu ze mną na PW lub GG by ustalić działania.

Termin - do następnego czwartku.

Post wrzuciłem pomimo trwającej jeszcze rozmowy na docku, ale jestem obecnie na wyjeździe i mam utrudnioną możliwość pisania - dlatego zależało mi na czasie. Jeśli scena w hotelu zakończy się w jakiś nieoczekiwany sposób, który by wykluczył nasz wypad z Vincentem, oczywiście będę edytował.

Witam.

Ze względu na:
a) planowaną wyprawę do San Francisco - Dwighta Garretta i Hiddinka
b) wyprawę w nieznane Leonarda

zapytuje resztę szanownych Badaczy Tajemnic, czy w moim najbliższym poście będę mógł przeskoczyć o nieco większy okres czasu niż zazwyczaj.
Pozostałe osoby (Amanda i Vincent <nawiasem mówiąc Gryf może w tej kolejce nie dać rady wrzucić posta> i Hiddink mogą w swoich postach zaplanować intencyjność na kilka dni do przodu). Osoby, które wrzuciły posty mogą wysłać mi na PW listę swoich poczynań :-)

Mam nadzieję, że pasuje Wam takie rozwiązanie?