Mrooook. Na takie klimaty warto czekać i tydzień :)

Bardzo prosiłbym Panów o uzupełnienie postów w jak najbliższym czasie, tak do końca świąt powiedzmy. Wiążą się z tym konsultacje więc w wolnej chwili zapraszam na gg lub PW, albo na doca po wcześniejszym powiadomieniu;)

Kajam się, posypuję głowę popiołem, mea culpa...
Odezwę się w najbliższym czasie. Grudzień to dla mnie koszmar w pracy.

Niestety ja również mam ostatnimi czasy przechlapane, ale 24-26 będę (chyba) wolny, więc na pewno "zapostuję".

Dobra to sprawy wyglądają następująco.

Baczy, Twojej postaci odbiło już na amen. Postrzega świat zupełnie inaczej niż cała reszta. Koszmary nie tylko mogą ją gnębić psychicznie lecz również fizycznie. Mówiąc wprost jest to dla niej koniec. Możesz zakończyć żywot Kurta w wybrany przez siebie sposób, bądź ja to zrobię w następnej rundzie. Ewa jest do dyspozycji, że tak powiem.

Grupa druga, Wy macie dwie opcję do wyboru. Albo zabijecie kogoś i zdobędziecie kod do skrzynki z pociskiem, albo idziecie do środkowego budynku. Jak wybierzecie drugą opcję, to wystarczy, ze się tutaj zdeklarujecie. Proszę o napisanie przy tym czy wybieracie drogę na powierzchni czy pójdziecie śladem Simona podziemiami.

Jestem w szoku :) Do kiedy mamy "wstępny" czas na odpisanie?

Do kiedy chcecie, ale w sumie żeby jakiś termin wrzucić to powiedzmy... 18 stycznia.

Wygląda na to, że my idziemy jednak prosto do doktorka, prawda panowie?
Sugeruję by pójść górą. W podziemiach jest Maczeta a on nam się już czkawką odbił.;)
No chyba, że odwalamy teatrzyk. Uśmiech do kamery i spektakl pt "Zabójstwo na niby". Może dadzą się wrobić i zyskamy nabój.
Określmy się w komentach żeby była jasność czy mamy pisać czy czekamy na kolejnego posta mata.

Yep. Prosto do doktorka, górą bez pana Maczety. Może najlepiej będzie tak, że jak skończymy docka to po prostu ktoś wrzuci z nas wszystko hurtem, bo myślę że skończymy to szybko.

Najkrótszą drogą. Ja i tak już totalnie pogubiłem się w tych korytarzach i nie wiem, co jest góra, a co dół:)