15-06-2011, 09:54 | #21 |
Reputacja: 1 | Moi Drodzy Gracze. Myślałam intensywnie ostatnie parę dni, gdyż to co ogłoszę, nie jest dla mnie łatwe - a z pewnością sprawi, że będziecie źli, rozczarowani, wkurzeni i być może zniechęceni. W momencie kiedy zakładałam rekrutację miałam mnóstwo chęci, zapału i pomysłów, ale również dużo więcej wolnego czasu. W ostatnich tygodniach w moim życiu nastąpiło dużo znaczących zmian, których nie mogłam przewidzieć zakładając sesję. Nie wdając się w szczegóły jestem zmuszona zamknąć temat jak również przynajmniej na jakiś czas wycofać się z czynnego udziału w LI - przy obecnym trybie życia nie starczy mi na to ani czasu ani chęci, gdyż zwyczajnie jestem permanentnie przemęczona i z deficytem koncentracji. Jest mi naprawdę przykro, że tak szybko tę sesję zamykam, teraz, gdy dopiero zaczęliśmy się rozkręcać. Wierzcie mi, gdybym miała sposobność, prowadziłabym ją dalej - a może znajdize się ktoś, kto pociągnie ją dla Was za mnie ? Nie czujcie się też proszę oszukani - na początku byłam pewna, że uda mi się poprowadzić tę sesję do końca. Dziękuję Wam za zaangażowanie, sumienność w terminowym odpisywaniu i kreatywność. Ogromne brawa należą tu się zwłaszcza Agape, która niesamowicie grała postacią - tak jej przeszłością, jak i jej wizją świata. Dziękuję za te wspólnie spędzone na forum chwile i proszę, nie myślcie o mnie (bardzo) źle. Życzę Wam wielu udanych sesji na LI, rozwoju pasji i talentu pisarskiego, i, być może, spotkania kiedyś ponownie. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki - Ribesium. Moderację z bólem proszę o zamknięcie tematu |
15-06-2011, 14:04 | #22 |
Reputacja: 1 | A więc pora się pożegnać Dziękuję bardzo wszystkim za wspólną grę, może jeszcze kiedyś, w bardziej sprzyjających okolicznościach uda się sesję dokończyć? I za pochwałę również bardzo dziękuję. Zła, wściekła itp. nie jestem, rozumiem że różne rzeczy się w życiu dzieją. Mimo to szkoda mi że sesja umarła tak młodo, nieźle się zapowiadała, napięcie rosło i zdaje się Zuza była tuż od spotkania z Jackiem ... Do zobaczenia kiedy indziej |
15-06-2011, 21:58 | #23 |
Reputacja: 1 | Cóż, to już któraś moja sesja zakończona z powodu "utraty MG", chociaż zazwyczaj polegało to na zniknięciu prowadzącego bez żadnej wiadomości... Dlatego więc przede wszystkim chciałem Ci podziękować za to, że zachowałaś się ze wszech miar przyzwoicie No i dzielę smutek z Wami wszystkimi, drogie Panie, zapowiadało się ciekawie, zarówno jeśli chodzi o samą przygodę i "fabułę", jak i o rozwój oraz odsłanianie przed resztą tajemnic postaci. Mogło być fajnie, szkoda, że nie wyszło. Ale oczywiście rozumiem trudną sytuację, rozumiem brak czasu i zmęczenie. Życzę powodzenia (ale wiesz, tak szczerze, nie tak z przyzwoitości, chociaż nie potrafię ubrać tego w bardziej wiarygodne słowa...) w tzw. realu i szybkiego powrotu do trybu życia w którym znajdowało się kilka godzina dla LI tygodniowo Współgraczkom również dziękuję i życzę im ponownego spotkania z taką przecudowną i parującą epickością osobą, jak ja. A tak na serio, szkoda, że tak mało czasu spędziliśmy ze sobą, naprawdę żałuję. Wygląda jednak na to, że tajemnice swoich postaci zabierzecie ze sobą hen, hen, daleko ode mnie Powodzenia we wszystkich wymiarach życia, ale przede wszystkim w tych twórczych Pozdrawiam i do zobaczenia w innych, lepszych czasach
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. |
16-06-2011, 01:54 | #24 |
Edgelord Reputacja: 1 | Cóż, co mogę powiedzieć? Przykro, ale czasami tak się już zdarza, nie mam za złe. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy w jakiejś sesji. |