[Komentarze] Do Gwiazd
 

Witam. Sesja rusza oficjalnie 7 lipca bieżącego roku, o godzinie 12/13/14/15, zobaczymy. Organizacyjnie słów kilka:

- Materiały i takie tam pojawią się tuż przed startem zabawy.
- Google doc też.
- Każdy pisze tak jak mu wygodnie, byle było czytelnie i dobrze.
- Wgrywamy avatary po starcie sesji.
- Uzupełniamy karty postaci w panelu sesji po jej starcie.
- Piszemy raz na tydzień, nieobecności zgłaszamy.
- Trzy ostrzeżenia i dobranoc.

Chyba tyle ze spraw organizacyjnych. Pytania?

ZAŁOGA:

1. Pilot - Max Ruben Kovalsky.
2. Pilot - Richard Williams

Mechanik - John Foster
Mechanik - Erica McMillan
Mechanik - Olaf Gruger

Elektrotechnik - Hideki Kachimi
Elektrotechnik - Edward Kingston

Ochroniarz - Miles Torque
Ochroniarz - Johan Forester

Inspektor Zarzadu - Martin Dodge

Lekarz - Tony Elwood Rabourn

Dowódca wyprawy - Ronald Sanders

Wszyscy prócz Lekarza i Inspektora się znają.

Wita was, jak mnie poinformował MG, dostał się do tej sesji mój mechanik.
A więc moi mili, powitajcie Johna Foster. Z zamiłowania mechanik i palacz trawy. Na codzień kierownik działu mechanicznego, oddziału konserwującego, grupa F.
Jaki jest Foster?
Skryty, opanowany. Tyle na razie chyba wam wystarczy.

Jak miło zaczynać.

Moja postać to doktor Tony Rabourn. Czterdziestolatek niewyróżniający się wzrostem i posturą. Nieogolony, z worami pod oczami. Na pokładzie siedział spokojnie w swoim fotelu, najwyżej zrzędząc coś pod nosem i rozsiewając dyskretną woń przetrawionego alkoholu. Ewentualnych rozmówców zbywał półsłówkami.

Miło znów zagrać ze znanymi i tymi nie znanymi mi (ale polecanymi graczami) bo o Janie wiele od Arsene słyszałem i sporo też sam czytałem. Także witam ponownie lub po raz pierwszy.

Miles Torque nie jest (jak to w fachu ochroniarzy bywa) wielkim bykiem o zrytym ryjku i wyrazie twarzy nieskażonym myśleniem. To bardzo spokojny, ufny, odważny człowiek, powoli zbliżający się do wczesnej emerytury i skupiający się na rodzinie. Aczkolwiek jest jak najbardziej zdolny do siłowej i umysłowej pomocy innym, szczególnie w aspekcie ochrony przed niebezpieczeństwem, które to z pewnością gdzieś tam na nas czeka.

3/4 tej ekipy to moi współgracze lub MG, jak miło. Pragnę powitać całą załogę, mam nadzieję, że będziecie się zachowywać przepisowo bo inaczej Martin będzie musiał wstawić wam nagany. :D To będzie moje motto.

Martin Dodge - wysoki i masywny, łysiejący, ma krótkie, czarne włosy przechodzące w siwy, troszkę pomarszczony. Niezbyt rozmowny, traktujący wszystkich tak jak na urzędasa przystało, uprzedził was, że cierpi na lekkie bóle głowy. Tyle wam wystarczy na razie. Ale się rozpisałem...

Wgrywajcie avatary, co miało zostać na razie dodane zostało dodane, materiały będą rozwijane przeze mnie i przez was.

Google doc
https://docs.google.com/document/d/1...sn4/edit?hl=pl

Miłej gry.

Szefie, ja miałem dostać ZSZYWACZ, a nie spinacz... Do tego archaiczny, duży, nieporęczny... Do czego to dochodzi...

Ps. Jak zgadniecie kogo mam na awku to... Dostaniecie niespodziankę.

Hmm.... Brus Łilis? Gubernator Kalifornii? Moja babcia? Nie mam pojęcia co to za postać na avku.

Toż to Kowalski!

Hideki Kachimi - elektrotechnik - Wita was moi różowi przyjaciele rzygający tęczą w kierunku jednorożców z zasiedmiogórogrodu! :D Miły, młody, pyskaty, otwarty, bywa irytujący. Narazie tyle. Joł :D