Cytat:
|
Głupio mi się wtrącać do cudzych zamkniętych negocjacji, ale kwestia mnie zaciekawiła z punktu widzenia ogólno-naukowo-filozoficznego, a w postaciach może nie być okazji o tym pogadać, jeśli porzucisz ten pomysł :D Przyjmując bez szemrania założenia przedstawione przez Armiela, który oczywiście ma rozstrzygajacy głos, zastanowiłbym się nad następującą kwestią: Czy fakt, że obecnie dzieci nie ma i wszyscy skazani są wysterylizowani, na pewno implikuje, że nie będzie ich w przyszłości? Oczywiście rozumiem założenia sesji, ale czysto teoretycznie zakładając, że Gehenna ją przetrwa w jedym kawałku? Mataichi jak rozumiem roztacza wizję nie na najbliższe tygodnie, a raczej stulecia, a w tym celu wystarczy by: a) Ktoś w ciągu długości życia skazańców wynalazł skuteczną kurację z materiałów dostępnych na miejscu (patrząc po dostępnych umiejkach potencjalnie wśród skazanych jest trochę lekarzy i chemików) b) Życie czasem... idzie swoją drogą i zwykle dąży do zachowania gatunku za wszelką cenę. Pamiętacie Park Jurajski i dinozaury zmieniające płeć? ;] W milionowej populacji odciętej od świata i wysterylizowanej sztucznie, metodą, którą wynalazł ten sam gatunek... może się zdarzyć wiele :D Podumowując... żadna z tych rzeczy raczej nie wydarzy się w czasie trwania sesji, ale nie porzucałbym zbyt szybko Wielkiej Wizji Przyszłości jako motywacji postaci (jakkolwiek wizja ta nie byłaby odległa od tego, co będzie promował mój bohater, ale to już osobna historia :)) |
Zapominacie jeszcze o jednym elemencie :-) Demonach. A te mogą namieszać wiele w istniejącej rzeczywistości :-) Oj mogą. Tak że cel jest nieco trudniejszy ale nie niewykonalny (inaczej na etapie tworzenia postaci już bym zwrócił na to uwagę). |
Tak z ciekawości... czy nasze postacie wiedzą kto jest z jakiego gangu ? |
Cytat:
Mój post zbliża się do finalnej części. Zatem, kto wie, może go nawet dzisiaj przeczytacie. |
Post MG naprawdę boski. Muszę przyznać, że mój BG zaczyna już z grubej rury. Mam nadzieję, że mój post nikogo nie zawiedzie a będzie jedynie jednym z wielu postów skazanych na zagładę ludzi... Armiel się spisał i muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tak wybuchowego początku. No cóż... Postarajmy się przeżyć na tej krypie! ;) |
Ogłoszenie STRAŻNIKA NUMER 1. Wszyscy więźniowie na pokładzie Gehheny mają stawić się do raportu (zwanego w gwarze więziennej "wrzuceniem posta" ) do dnia 29 lipca 2011 r do godziny 21.00. Przypominam, że raporty nie powinny (chociaż regułą to być nie musi czasami) przekraczać objętości 2 strony A4. Co w pierwszych postach: 1. Po pierwsze - chciałbym byście przedstawili swoich bohaterów (ale lepiej nie zdradzajcie szczegółów) - ot: opis wyglądu, nawyków, zachowania - które widać na pierwszy rzut oka, widocznego przy więźniu sprzętu. 2. Zasada będzie taka, ze możecie (póki nie napiszę inaczej w komentarzach) współkształtować świat gry - opisywać sąsiadów z okolicznych cel, pomieszczenia (cele są robione w standardowym pięć metrów kwadratowych na osobę - 2 szerokości i 2,5 długości), korytarzy, życia więziennego i takie tam - jak je widzicie. 3. Niektórzy z was zmuszeni będą ze mną dograć jakiś dialog (wtedy standardowo GG lub PW bo przy 2 osobach nie ma co GG docka używać). Niektórzy też dostaną za moment PW z pewnymi naziwjmy to "instrukcjami" do kolejnych postów. 4. Wszystkie Wasze posty mają kończyć się czytelnymi deklaracjami kolejnych działań bohaterów co do dalszych ich planów działań, postępowań, akcji i tak dalej. Jeśli czegoś takiego nie będzie, ja "przejmę" na moment kontrolę nad Waszym BG. To chyba tyle. Do cel! |
Fragmenty z makbeta. Ale nie pytajcie z czyjego przekładu, bo książka w strzępach:P No i witam:) Sorry Gryf, że już na dzień dobry taki numer Ci wywijamy:) |
Cytat:
Świnia z ciebie Tom. Rujnować tak Spook reputację. Wszyscy wiedzą, że nie daje za mniej niż pięćdziesiąt. :lol2: A tak poważnie to jak dotarł do mnie sens końcówki twojego posta to mało nie spadłam z krzesła i niemal wylałam na siebie kawę. Punkt dla ciebie za inwencję, zrewanżuję się niebawem.:D |
Tom, a znasz przysłowie: "uważaj co insynuujesz niepoczytalnej kobiecie z nożem w ręku" ? :D Marrrt, spokojnie, ja nawet gdybym chciał, nie umiałbym się na ciebie wkurzać :D Choćby miał nas zeżreć demon, dla tej sceny było warto :D:D:D Jak pokazał przykład Ymira, najlepszą pracę zespołową wykonujemy kłócąc się i leząc w przeciwnych kierunkach :D technikalia do MG: Szkutnik nie walczy z Pastorem, jak długo nadprogramowy niesforny tobołek nadaje tłumowi pożądany zwrot :D (na zewnątrz stołówki) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:09. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0