23-01-2006, 09:06 | #11 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Przeczesałam ręką swoje krótkie włosy i spojrzałam w okno. Po chwili usłyszałam czyjeś pytanie najwyraźniej skierowane do mnie. [user=561,532,1420,1413,345,1576]- Ja lubie chyba wszystkie książki, ale Milczenie Owiec jest jedną z moich ulubionych- uśmiecham się do mężczyzny i wskazuję mu siedzenie obok mnie. - Może pan usiądzie?[/user]
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
23-01-2006, 22:40 | #12 |
Reputacja: 1 | Drzwi wejściowe zostały zamknięte. Słychać było szczęk oraz kilkanaście stuków. Przesłonięto wejście ciemnofioletową zasłonką a jedna ze stewardess stanęła w przejściu i powiedziała: - Proszę przygotować się do startu. Za chwilę włączą silniki a potem zacznie się kołowanie. Podczas startu proszę zapiąć pasy oraz zachować spokój. Zaraz zostaną wydane cukierki dla osób z zaburzeniami błędnika. [user=561,1420,1413]- Dziękuję - mężczyzna wprawnym ruchem umieścił walizkę w schowku i usiadł obok Ciebie. - Daniel jestem. Miło mi - i wyciąga w Twoją stronę dłoń na przywitanie. Czujesz woń Aqua Bulgari oraz czegoś ulotnego, co umyka przy większym skupieniu [/user]
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
23-01-2006, 22:44 | #13 |
Reputacja: 1 | [user=532,1420,1413] Tak oczywiście, że możesz. Raczej na nikogo nie czekam, zwłaszcza, że nikogo tu nie znam - uśmiecham się pogodnie - Jestem Paweł. A latania się nie bój - więcej jest wypadków samochodowych , niż lotniczych. Jedyne co może nam zagrażać, to potworne zmęczenie, chociaż nuda na pewno nie. - znów uśmiech. Spoglądam dziewczynie w oczy. "Ten cały wyjazd zapowiada się smakowicie..." - myślę , spoglądając dyskretnie na kształty dziewczyny.[/user] Wśród zwykłej krzątaniny, jaka to bywa na pokładzie samolotu przygotowywującego się do odlotu, da się dostrzec także chłopaka ucinającego sobie pogawędkę z dziewczyną z długimi blond włosami.
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |
23-01-2006, 22:44 | #14 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Amelia wysłuchała z niewielką uwagą stewardesy po czym zajęła się rozmową. [user=532,561,1420,1413,345,1576]- Amelia, mnie również miło. A jakie ty lubisz książki? - uśmiecham się do Daniela czarująco. [/user]
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
23-01-2006, 23:01 | #15 |
Reputacja: 1 | [scroll:bdcc3f5486][fade:bdcc3f5486]FASTEN SEAT BELTS[/fade:bdcc3f5486][/scroll:bdcc3f5486] [user=170,1420,1413] - Dzięki - powiedziała i usiadła obok Ciebie. - Nie spodziewałam się, że wygram, a tu proszę. Tylko ten lot przeżyć i będę mogła zobaczyć Szwecję. - Kinga zrzuciła też z siebie rozpinany sweterek zostając w t-shircie z nadrukiem "300% normy". Torbę położyła pod siedzenie i wygodniej usiadła w fotelu. Przypatrzyłeś się jej teraz bardziej i coraz bardziej utwierdzasz się w przekonaniu, że ten lot zapowiada się BARDZO ciekawie[/user] [user=561,1420,1413] - Współczesne thrillery jakoś do mnie nie przemawiają. Nawet "Kod Leonarda" przebrnąłem, i "Czerwonego Smoka" Harrisa, ale to nie to. Osobiście lubię Kinga - konstrukcja akcji, intrygi oraz powiązanie z naszym światem. Osobiście polecam - również uśmiechnął się do Ciebie. Słyszycie jak stewardessa zapowiada przygotowania do lotu. Ale nie było to ciekawe, jeśli zestawi się to z błękitem oczu Daniela[/user] [scroll:bdcc3f5486][fade:bdcc3f5486]FASTEN SEAT BELTS[/fade:bdcc3f5486][/scroll:bdcc3f5486]
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
23-01-2006, 23:12 | #16 |
Reputacja: 1 | [user=532,1420,1413] Ja też się zdziwiłem. Zapomniałem nawet, że brałem w czymkolwiek udział, a tu prosze. Darmowe wakacje. - rzucam w jej kierunku dyskretne spojżenia. "O cholerka...tego mi było trzeba..." Byłaś już gdzieś za granicą? Bo ja właściwie nie... i strasznie się cieszę, że w końcu mam okazję gdzieś się wybrać. "Zwłaszcza w takim towarzystwie..." - uśmiecham się, spoglądając jej w oczy, jakbym chciał, żeby wyczytała z moich co myślę. "To będą najcudniejsze wakacje mojego życia" - uśmiecham się jeszcze pogodniej.[/user]
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |
23-01-2006, 23:15 | #17 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | [user=532,561,1420,1413,345,1576]- King, słyszałam o nim, ale jakoś nigdy nie czytałam, tak jakoś wyszło. - zatapiam się na chwilę w jego boskich źrenicach, i nagle przez myśl przebiega mi obraz męża. Otrząsam się jak ze snu i uśmiecham do Daniela. - Chyba nie pierwszy raz lecisz samolotem? Nie wyglądasz jakbyś potrzebował aviomarinu. [/user]
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
23-01-2006, 23:18 | #18 |
Reputacja: 1 | Spojrzał na napis i dzięki intuicji domyślił sie tylko ze chodziło aby zapiąć pasy... Jezusie Nazareński mniej mnie w swojej opiece wymamrotał i posłusznie jak mu sie wydawało zapiął pasy, Wsłuchiwał się dalej w porcję muzyki klasycznej jaką sobie zafundował. Carmina Burana wydawała się w sam raz na ten lot... spojrzał na zegarek, poczym zaczął jeszcze raz studiować ulotki i bilet lotniczy. [user=532] jesli nikt kołomnie nie siedzi to zaslaniam okienko[/user]
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
23-01-2006, 23:36 | #19 |
Reputacja: 1 | [scroll:ec8e34141c]FASTEN SEAT BELTS[/scroll:ec8e34141c] [user=561]- Zgadza się, nie lecę pierwszy raz - odparł Daniel. - Jestem z firmy konsultingowej, której praca polega na doradzaniu klientom, a mamy ich wszędzie w Europie. Obecnie jestem na zasłużonym urlopie i to w dodatku za darmo i we wspaniałym towarzystwie. - Daniel spojrzał się na Ciebie jednocześnie zapinając pas.[/user] [user=170,1420,1413] - Nie, nie byłam. U nas w Małkini nie ma perspektyw i nie ma się gdzie wyrwać - przerwała patrząc na świecący napis nad drzwiami. Popatrzyła bezradnie na klamry wokół siebie i nieporadnie próbowała się zapiąć w pas, ale nie wychodziło jej to wybitnie. [/user] [user=41,1420,1413] Dżwięki "Carminy Burany" wdarły się w twoje uszy. Nie słyszałeś więc dżwięku zamykanych drzwi oraz odpalenia silników. Chór głosowy zaczął niskim głosem przechodzić w bardziej krzykliwe tonacje. Ty w tym czasie patrzyłeś na bilet, na którym nie było wiele. Ot, miejsca docelowe, numer lotu - 565, zaznaczenie, że bilet na okaziciela w ramach promocji WizzAir!. Oraz oczywiście cała strona maczkiem, czego to nie można przewozić i jakie są rozmaite regulacje prawne. Na broszurce też wiele nie ma - typowa reklamówka zachęcająca do korzystania z firmy WizzAir!, promocje oraz roześmiane twarze kobiet i mężczyzn. Jednym słowem śmieć.[/user] [scroll:ec8e34141c]FASTEN SEAT BELTS[/scroll:ec8e34141c]
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
23-01-2006, 23:46 | #20 |
Reputacja: 1 | [user=532,1420,1413]Może pomogę? - z niezręcznym uśmiechem obejmuję ją, starając się zapiąc jej pas. "O matko... jak ja kocham wakacje..." Gdy już uporam się z jej paskiem, zajmuję się swoim, po czym znowu spoglądam na nią uśmiechając się ciepło.[/user]
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |