[komentarze] Droga Zalecenia fabularne: Cytat:
Cytat:
Zalecenia edycyjne:
|
Edycyjne założenia wpisują się idealnie w to, jak do tej pory wyrzucałem z siebie literki. 3 os.l.p. liczba mnoga może wystąpić jedynie w wypadku tragicznego upojenia odurzaczami:) Preferowane przedstawianie myśli i zdarzeń na obraz i podobieństwo zwyczajnego opowiadania, z zastrzeżeniem odmiennej formy dla ulubionych przeze mnie retrospekcji (nie wiem, co dokładnie mam na myśli, ale na obecnym etapie jeszcze wiedzieć nie planuję) Wygodne buty przygotowane, jestem gotów do drogi. |
Okej. W takim razie mój pierwszy post pojawi się koło połowy tygodnia. |
Post jest. Pytania, uwagi, sugestie - jak zwykle mile widziane :) Powodzenia! Pamiętaj o tempie i tym, żeby nie przesadzać za bardzo głębią i nie odkrywać wszystkiego na raz ;) |
Chciałbym, by szpitalna stacja numero uno była tylko preludium. Wspomnieniem minionego, początkiem czegoś co już trwa. By nie było konieczności nanizania na nić żywota koralików wydarzeń z tego okresu, a by były tylko odległym, na wpół zapomnianym już okresem burzliwego życia. Zatem czas po szpitalu niechże wystartuje z prędkością geparda, niech od razu pojawi się życie, następujące dużo później. Różnica kilku lat byłaby optymalna w moim zamyśle, niech akcja dotyczy wydarzeń zdecydowanie po rekonwalescencji. Ale to oczywiście tylko sugestia :) |
Jasne. Z takimi przeskokami nie powinno być problemu, musisz mi tylko minimalnie zasugerować, co dziać się ma w tym "przyspieszonym" okresie czasu. Czy stan bohatera się pogorszył czy polepszył, czy znalazł w sobie siłę na nowe rozdanie czy wręcz przeciwnie - wrócił na stare ścieżki. Jak chcesz, pierwszą scenę z "nowego" życia możesz już opisać w tym swoim poście. No i jakaś odpowiedź na te zadane w poście pytania by się przydała ;p A motyw ze szpitalem wziął się z Twoich PW - sam o nim wspominałeś i o tym, że chcesz zagrać przegrańcem i życiowym bankrutem ;p |
Prawda, szpital jest jak najbardziej na miejscu, chciałbym tylko by był czasem przeszłym dawnodokonanym, a nie miejscem akcji na dłużej. Pytania zgodnie z naszymi wcześniejszymi dyskusjami chciałbym smakować, wraz z Tobą poznając odpowiedzi :) Na razie wizja poszpitalna miałaby związek z fazą mroku i alkoholizmu, samoobwiniania i autodestrukcji. To właśnie może być treścią następnej stacji, może odsłonić garść szczegółów, zbudować pełniej bohatera i stanowić bazę do kolejnych, rozgrywanych już w czasie rzeczywistym zdarzeń. |
Przepraszam za małe opóźnienie, kilka rzeczy mi się nawarstwiło. Post będzie koło wtorku, a potem mam nadzieję będziemy już trzymali się tego szybkiego tempa. |
Nie widzę przeszkód :) Nierówne tempo wpisane jest w naturę forumowania, więc pewnie nie raz przyjdzie nam się odrobinkę wyczekać:) Alkoholowe przeboje przed nami. Chciałbym tu mieć szanse na pokazanie dna, kompletnego upadku, oraz wskazać że to co najgorsze w nałogu można okiełznać. |
Czytam tu komentarze i posta w sesji i muszę przyznać, że trochę nie kumam co dalej :P W sensie że wcześniej napisałeś, że w następnym moim odpisie chcesz skoczyć kilka lat do przodu i już "wskoczyć na tory" czyli pchnąć BG w akcję, zostawiając za sobą mroczne czasy. Zaś z posta wyżej wynika, (przynajmniej dla mnie), że chcesz jeszcze chwilę zatrzymać się na Stacji I i pogłębić sprawę z nałogiem/grzechem postaci. Nie jest to krytyka ;) tylko mała niejasność, którą chciałabym wyjaśnić, zanim zacznę pisać :) PS: Pamiętaj też o tym, że MG bezlitośnie wykorzysta wszystko, co napisałeś w poście, więc nie zdziw się, jak bohater dostanie ode mnie jakieś cechy/historie, których sam nie przewidziałeś, a mi wydawały się odpowiednie ;p |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:46. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0