|
Niestety - pisanie do tej sesji przestało mi sprawiać przyjemność. Parę razy siadałem do pisania i nic mi nie przychodziło do głowy, ani nie czułem z tego satysfakcji. Zamykam sesje i bardzo przepraszam za obrót sprawy. |
Szkoda, w takim razie do zobaczenia ze wszystkimi w bardziej pomyślnej sesji. Przy okazji większość z was bardzo ładnie pisała :) |
Przykro, napracowałam się trochę nad tą postacią, będę w takim razie musiała poczekać i pokazać swoje możliwości na innej sesji. Dziękuje wszystkim za współpracę i myślę, że wszyscy bardzo dobrze pisali:) |
Qumi twoja decyzja mnie rozczarowała. Zwłaszcza jej powód. Cytat:
Owszem, post wtedy wyjdzie gorszy, ale cóż poradzić... ważne, że będzie. Gdybym miał rezygnować z prowadzenia za każdym razem, gdy trudniej byłoby mi napisać posta to Kłopotliwa Przesyłka nie dotarłaby tak daleko. MG musi być wytrwały by prowadzić PBFa i mieć dość uporu, by przetrzymać chwilowe kłopoty.Niestety MG nie może pozwalać na pisanie tylko wtedy, gdy ma frajdę. Szkoda sesji, bo ci którzy zostali w grze, chcieli w niej uczestniczyć. Wiem wszak ile włożyłem pracy w swoją postać i widzę że poszła na marne. A przypuszczam, że reszta graczy włożyła więcej. Pod znakiem zapytania pozostaje kwestia ewentualnej kolejnej sesji jaką założysz o drowach. I moje w niej ewentualne uczestnictwo. |
Obserwowałem tę sesję od samego początku i również jest mi bardzo przykro, że tak wcześnie muszę poznać jej zakończenie, szczególnie, że wszyscy gracze bardzo byli zaangażowani w narrację, o czym świadczy choćby długość postów które często przekraczały dozwoloną długość znaków. Zdaję sobie sprawę, że nie mam dużego prawa wtrącać się w waszą grę, ale jeśli nie chcielibyście stracić wysiłku, jaki włożyliście w postaci, otwórzcie rekrutkę poszukującą MG. Intryga jest na wczesnym etapie i myślę, że ktoś z chęcią i pomysłem mógłby ją pociągnąć w dobrą stronę. Jakkolwiek dalej potoczą się losy drowów z Menzoberranzan - dzięki wszystkim za dobrą lekturę :wink: |
@Abishai Sesja już na początku była powodem mojej frustracji i choć szkoda mi graczy, którzy się zaangażowali to jeśli od jej początku ma to dla mnie być nieprzyjemny obowiązek to nie wiem po co mam z siebie robić męczennika... Są też w sumie pewne osobiste powody, ale nie chcę się nimi dzielić... |
Cytat:
Też dobrze zaczynająca (ba, lepiej zaczynająca się sesja) a prowadzona przez ciebie, padła z powodów osobistych. W tym właśnie rzecz. Prowadzenie to wzięcie na siebie obowiązku, że się będzie angażowało, że się będzie prowadziło nawet jeśli nie wszyscy gracze odpiszą. Rozumiem niechęć, rozumiem problemy na początku. Sam to miałem w Niemym Krzyku... sam mam swoje życie i swoje problemy. Ale rola MG to coś więcej niż gracza, to bycie właśnie takim męczennikiem, który musi poświęcać się dla tych którym się zobowiązał prowadzić. Jako gracz odpadając z gry, mieszasz jednej osobie... samemu MG. Jednak rezygnując jako MG, zawodzisz nadzieje graczy. I cóż... nie będę udawał, że jestem z tego zadowolony. Nie chcę wnikać w twoje sprawy i nie musisz mi się tłumaczyć, tu lub poza komentarzami ze swoich problemów. Ale... skoro już ta sesja padła, to dobra okazja do wyciągnięcia wniosków, zwłaszcza dla ciebie w kwestii tego jak i czy prowadzić sesję PBF. Bo kamienie i poprzeczki będą ci się trafiały na każdej sesji jaką poprowadzisz. |
Nie twierdzę że masz być zadowolony. Być może bycie MG w PBF nie jest dla mnie. W sesji dałem małego posta z bardzo szybkim zarysem fabuły, choć bez finału. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:08. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0