lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [Komentarze] "Morskie opowieści" (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/10930-komentarze-morskie-opowiesci.html)

Velg 23-03-2012 03:52

Cytat:

Skrzynia i kule są do dyspozycji Yagara. Trzymajcie kciuki, żeby czarodziej nie wysadził “Gryfa” w powietrze. Ragar mu zaufał, w niekoniecznie musicie. A biorąc pod uwagę wasze relacje to pewnie z zasady nie będziecie.
E tam, co ma do tego zaufanie? :) To nie jest tak, że wysadzając statek (i siebie) on coś zyska... A wybuchy przypadkowe? Oj, ma mniejsze szanse na przypadkowe wysadzenie tego niż reszta :D (poza Sylve pewnie)

Pinhead 23-03-2012 07:03

Czemu nie? Yagar wysadza okręt i hyc teleportacja w bezpieczne miejsce.
Później opowiada i chwali się, jak to samojeden pokonał załogę galeonu z ośmioma doświadczonymi najemnikami na pokładzie i potężnym magiem jako kapitanem.
Wnerwik mam nadzieję, że nie potraktujesz tego jako master plan i nie stanie się on twoją idee fix. :-P

A poważnie to zapraszam do zajrzenia do doca. Tam Velg zaczął już przepytywanie bosmana. W wolnej chwili proszę się zapoznać z przebiegiem rozmowy i ewentualnie dołączyć się.

Velg 23-03-2012 15:58

A ja - za przyzwoleniem MG - poprosiłbym, żeby ktosie niezainteresowani naradą to niezainteresowanie tu wyrazili. Będzie szybciej - bo będziemy wiedzieć, kiedy tą naradę zakończyć ;)

Wnerwik 23-03-2012 16:49

Ja chętnie bym się wypowiedział (bo widzę, że co chwila ktoś o Yagarze wspomina), ale niezbyt mam jak :/
Raczej na mnie nie czekajcie.

Velg 23-03-2012 16:53

Masz jak - Chui już wcześniej proponowała, a ja proponuję teraz, żebyś przesłał fragmenty tekstu, które chciałbyś zamieścić (wraz z instrukcją, gdzie chcesz)... a wklejaniem zajmie się już kto inny :)

motek339 23-03-2012 19:15

Ja się mogę dołączyć jutro wieczorem we fragmencie związanym z dziewczynką. Aktualnie mam mooooocno ograniczony dostęp do internetu.

Mizuki 23-03-2012 23:32

Noa do dyskusji raczej nic do dodania nie będzie miała. Takie narady raczej nie są w jej stylu ;]. A i powątpiewam by ktoś o zdrowych zmysłach posłuchał jej rad :D.

Pinhead 24-03-2012 15:12

Bardzo ważny komunikat sesyjny
Jak się okazało Noa jednak miała coś do dodania i jej słowa radykalnie skróciły czas jej trwania. Zapraszam do zapoznania się z dociem lub proszę poczekać na posty opisujące naradę.
Tym co jest stworzone w docu podzielą się na posty Kerm i Velg.
Teraz możecie sobie spokojnie planować indywidualne akcje i posty.
Z tego co wiem Bahadur planuje jakąś naradę najemników. Zobaczymy co jednak z tego wyjdzie.
Na pewno macie wiele rzeczy do przedyskutowania. Zależy w jaką stronę będziecie się kierować: działań grupowy, czy indywidualnych poczynań.

Velg 26-03-2012 18:22

Narady nie będzie, bo aktywność jest... i tak średnia.

Zamiast tego mieliśmy krótkie zebranie w pięć osób. Prosiłbym więc morscertę i daamiana o ustosunkowanie się (PW lub komentarze) do oferty - bo jak nie będziemy tego na docu teraz ciągnąć, to Wasze postaci musiały się jakoś ustosunkować. Lub na tym nie być - ale to też ustosunkowanie się :)

Oprócz tego, Pesarkhal średnio ma wskazówki do dalszego działania - więc jakichś szczególnych akcji na razie nie będzie. Trza czekać, czekać, czekać... xD

PS. gracze, z którymi łączą mnie konszachty, mogą też założyć, że wszelkimi ważniejszymi informacjami (takimi jak ww. rozległość morza) Bahadur się dzieli... chyba, że zaznaczone jest inaczej (Bahadur uznał, że woli to zahować w tajemnicy, mówiąc jedynie...) bądź podzielenie się byłoby sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem (np. powiedzenie trucicielowi, że chce się go aresztowąć) lub duchem tekstu.

Tak pro forma. :D Ale oczywiście, zdrowy rozsądek tu największym sędzią.

PS2. jeśli ktoś chce zostać dokooptowany, może sobie porozmawiać z Bahadurem - ja (przynajmniej jako gracz) jestem nastawiony całkiem przyjaźnie. Tylko, no, przy tej sytuacji raczej sam caliszyta nie będzie próbował Was wciągnąć. Za duże ryzyko itd.

Velg 29-03-2012 10:16

Ponieważ daamiana nie ma, to można założyć, że Sylve - jako najodpowiedniejsza osoba - oberwał od Bahadura wachtą na głównym maszcie ;D

Edit:

Bahadurowa opieka nad Papaszą, trwająca kilka minut, pewnie sprowadziła się do tego, że caliszyta spróbował jakoś rozbawić dziecko. Nie wiem, mógł przez chwilę za błazna z fikołkami robić :D

To tak pro forma.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:18.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172