Atuarowi wystarczy niebezpieczeństw, które czekają na wyspie ;) |
To po kolei: -> Chui spróbuje się dowiedzieć, czego tylko zdoła. Jednak warto pamiętać, że Papusza ma +/- 4 lata i może się okazać, iż niewiele się dowiemy (to tak ucząc się na własnych błędach ;) ). O tym, kim są Vistani łatwiej spytać kapitana i najwyżej potwierdzić u dziewczynki. -> Elfka jakoś nie pała chęcią sprawdzenia, co jest w ładowni xD -> I będzie się upierać, że zostanie na statku. |
Chui Papusza nie ma więcej zasadniczo nic do dodania, poza tym co już powiedziała. Musiałyby ewentualnie paść jakieś konkretne pytania, by spróbować natrafić na coś co może pominęła. Dziewczynka jednak jest w tej materii słabym źródłem informacji. Jest dzieckiem, a na dodatek dzieckiem wychowanym w specyficznej kulturze. Wszystkim przypomnę tylko, że nadal jesteście u kapitana, a może lepiej powiedzieć byłego kapitana :D Oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że wszelkie narady między wami on słyszy. Ja naprawdę proponuje skończyć dyskusje i zacząć działać. Skoro odważnie spróbowaliście przejąć okręt i wolą Lanthisa go zdobyliście, to nie ma co się krygować i czaić i trzeba działać i podejmować kolejne odważne decyzje. W docu nic się nie dzieje, więc nie ma co prowadzić kolejnej narady za pomocą krótkich postów. Piszcie co wasze postacie robią i jedziemy dalej. Takie przestoje niczemu dobremu nie służą. |
Musicie mi dac chwilkę czasu. Przez pewne problemy techniczne/czasowe nazbierało mi się roboty na LI a dwa dni z rzędu pracuje po całe dnie...Więc zostaje mi niewiele czasu an ogarnianie. Postaram się zrobić co mogę. |
Dobra. Więc: 1) Bahadur pyta Yagara, czego - oprócz eskorty, za którą on może robić - potrzebuje do otwarcia drzwi. 2) jeśli mag nie umie otworzyć drzwi - niech przepali ścianę obok. Przeżyjemy. <shrug> Tyle - jeśli WCIĄŻ się nie da, to pomyślimy :D W szczegółach zdaję się na Wnerwika - to on jest ekspert. |
Ech, tak myślałam... Mimo to spróbuję - kiedyś mnie nauczono, że nie można ufać wypowiedziom MG w komentarzach na słowo ;) |
Motek co to znaczy, że nie można ufać wypowiedziom MG, hmmmm? MG przecież jest bezstronnym sędziom, obiektywnym narratorem, a nie waszym katem i ciemiężycielem :-P |
Ale tylko tym poza sesją xD Grałam kiedyś u MG, który lubił się z nami podroczyć i to, co wychodziło w luźnych rozmowach na temat sesji niekoniecznie miało odzwierciedlenie w tym, co się stało, gdy postać zadeklarowała wspominaną wcześniej akcję. Unikał tym samym wyciągania podstępem informacji poza grą ;) |
Dobra, ja w takim razie dzisiaj wrzucę posta, gdy tylko będę mógł ;) |
Hm, hm, hm... ;) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:27. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0