Tak, ale to się wlicza właśnie w to sugerowanie zwierzęciu co powinno zrobić. Twój opis jest całkowicie taktyczny i już się w to nie wlicza, zwłaszcza to "zagrażając atakami okazyjnymi w trakcie strzału". ;) Jako, że gramy storytelling, to liczy się co najwyżej "zaatakuj nożownika". To zwierzęcy kompanion połączony tym właśnie "linkiem", ale tak jak pisałam: to też tylko zwierzę. |
No chodziło mi o coś w stylu bardziej "zbliż się do łucznika i ściągnij do niego nożownika, nacieraj na nożownika", już z mniej mechanicznego, a bardziej logicznego powodu (łuk średnio działa na bliskim dystansie) :P. |
Rezygnuję z gry. Przepraszam najmocniej wszystkich, zwłaszcza mg, ale straciłam serce do tej sesji. Wychodzę z założenia, że rpg ma być zabawą, a jak coś mi już frajdy nie sprawia to brnięcie w to dalej mija się z celem. Powodzenia w dalszym biciu koboldów/uciekaniu przed nawiedzonymi wieśniakami. I do zobaczenia kiedyś w innych sesjach. :) |
Szkoda. Do zobaczenia gdzieś i kiedyś. |
tez żałuję, nawet pogadać za bardzo nie zdążyłyśmy w sesji :/ |
Nadiana, dziękuję za grę, szkoda, że tak wyszło. Ja wciąż nie mam tyle czasu ile bym chciała, ale postaram się wziąć za sesję porządniej i chociaż szybciej odpisywać. Rekrutacji dodatkowej już nie będzie, jeśli jeszcze poodchodzicie to zakończę lub będę prowadziła w coraz mniejszym gronie. Mam też pytanie co do sposobu prowadzenia. Walki storytellingowe z niewieloma rzutami tylko po mojej stronie tracą większość uroku. Są trzy opcje: 1. nic nie zmieniamy 2. posty pozostają jak są, ale w moich postach pojawia się ograniczona nieco, ale jawna mechanika tworząca nieprzewidziane z góry (także przeze mnie) sytuacje 3. walki są w docu, krótkie fragmenty i tam możecie za swoje postaci rzucać sami, a potem całość wrzucamy jako posta Prosiłabym o wypowiedzi, daleko mi do dobrej znajomości mechaniki D&D, ale przestałam widzieć sens grania w taką sesję bez odczuwania jakichkolwiek emocji związanych z walkami. Bo większość storytellingowych zaraz po rozpoczęciu można podsumować już na początku "wygraliście". To chyba nudne... |
Jestem za dociem, w kilku sesjach to testowałem i sprawdza się najlepiej. |
Jako zdecydowany przeciwnik superkrótkich postów deklaracyjnych to jak mechanika to na docu. Tylko wszyscy musieliby tam umieszczać wpisy na tyle regularnie, aby miało to jakiś sens. Chociaż aktualnie i tak okazało się, że jestem sam, to mogę to sobie rozgrywać z MG dowolnie. ;) |
Co prawda nie gram tutaj, ale też polecam krótkie posty ala jednolinijkowce jak np. w nowej sesji Tadeusa. Szczególnie po tym jak google docs stało się google drive. |
Dobrze więc, że tu nie grasz. :) Jednolinijkowe granie to nie PBF. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:12. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0