lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [komentarze] Zagubieni (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/11356-komentarze-zagubieni.html)

Kerm 12-05-2012 21:46

No, ciekawie się zrobiło ;)

Czy ta nasza skała kończy się może pionową ścianą opadającą do morza?

Lady 12-05-2012 21:51

Jest dokładnie tak, jak na obrazku. W większości miejsc jest prawie pionowo, ale są także zejścia, porośnięte roślinnością i mniej strome.

Tadeus 12-05-2012 23:52

EDIT: Paladyn rzuca wykrycie zła (zapomniałem, że w tym systemie każdy ma fikuśne supermoce :>) Z tego co widzę to działa to cały czas jak skaner przez 20 minut, więc powinno dać radę. Nie chciałem już opisywać widocznych boskich aur spływających na Luntucjusza, czy rozbłyskującego wewnętrznym ogniem miecza, bo nie wiem jak MG zapatruje się na takie efekty :D Swoją drogą, mi się wydaje, czy paladyn może rzucać to at will, czyli nie ma żadnego dziennego limitu tego wykrywania złych? :D

EDIT2: Generalnie pozmieniałem troszkę kosmetycznych szczegółów w poście. To niby nic wielkiego, ale jeśli ktoś będzie się chciał do czegoś konkretnego odnieść, to może lepiej, by przeczytał posta od nowa. Sorka za zamieszanie :)

Druga kwestia: Coś jeszcze nie jest dla mnie do końca jasne. Jesteśmy na szczycie tego niby-klifu, zaraz za zasięgiem łuków dzikusów, ale tak, że nas jeszcze widzą i nie weszliśmy jeszcze dalej wgłąb lasu? Tak jakby ciągle jeszcze na granicy?

Czy może już wbiegliśmy głębiej tak, że nie mogą do nas strzelać bo nas nie widzą i my ich też już nie widzimy?

Lady 13-05-2012 10:13

Tadeus, nie musisz się tak spieszyć z tymi postami, lepiej poczekać niż tak poprawiać. ;)
W kwestii pierwszej zerknij na doca (tego osobnego).
W kwestii drugiej: jesteście na szczycie klifu, na granicy, ale już ukryci - tam wystarczy krok czy dwa i już tubylcy przestają was widzieć. Wy natomiast wciąż możecie ich obserwować nawet bez pokazywania się im.

Tadeus 13-05-2012 10:23

Czekanie nic nie pomoże. Ja niestety mam tak, że nawet, jakbym tworzył posta tydzień, to potem znajdę tuzin rzeczy, które chciałbym w nim poprawić. Napisałem szybko, bo obawiałem się, że później mogę nie mieć czasu, okazało się jednak, że będę miał, więc doprowadziłem go do przyzwoitych standardów :)

Normalnie ograniczam poprawki tylko do stylu, by nie mieszać tym, którzy mogą aktualnie pisać coś na podstawie mojego posta, ale wczoraj była noc, więc miałem pewność, że z nikim nie będę kolidował :)

Kerm 13-05-2012 10:24

Cytat:

Napisał Tadeus (Post 362446)
Druga kwestia: Coś jeszcze nie jest dla mnie do końca jasne. Jesteśmy na szczycie tego niby-klifu, zaraz za zasięgiem łuków dzikusów, ale tak, że nas jeszcze widzą i nie weszliśmy jeszcze dalej wgłąb lasu? Tak jakby ciągle jeszcze na granicy?

Czy może już wbiegliśmy głębiej tak, że nie mogą do nas strzelać bo nas nie widzą i my ich też już nie widzimy?

To już zależy tylko od nas, czy spacerujemy po skraju klifu, czy też zwiedzamy dżunglę ;)

Czy klif jest na tyle wysoki, że stojąc na krawędzi jesteśmy poza zasięgiem strzał?

Nadiana 13-05-2012 14:20

Hint: chmurki są makabrycznie infantylne.

Zapatashura 13-05-2012 14:29

Tym bardziej zostają :D.

Edit.

Pff... mój post, mój kicz.

Sekal 13-05-2012 14:32

Zapa, prostacka sztuczka mająca sprawić, byśmy myśleli, że postać też jest infantylna. :)

Nadiana 13-05-2012 14:34

Nie zakładam, że postać jest infantylna. Zakładam, ze gracz taki jest.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:08.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172