Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-10-2012, 21:41   #101
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Po tym jak elf zajął się mężczyzną, zwrócił on swoją uwagę na wroga. A konkretnie tego, który strzelił do Shackletona. Kusza zwisała mu swobodnie w jednej ręce, drugą jednak wymierzył w Sahuagina... ale zauważył, że potwór jest poza zasięgiem jego czaru. Rzucił więc zaklęcie w drugiego wroga, urywając kawałek rękawa.

- Niech mętne fale zapełnią twój umysł.
 

Ostatnio edytowane przez Qumi : 18-10-2012 o 21:58.
Qumi jest offline  
Stary 19-10-2012, 00:34   #102
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Ha, mój sztylet musiał go zaboleć! - Zawołał wesoło, widząc, że Sahuagin z bólu aż złapał się za ucho. Nie wiadomo było czy wiedział, iż to nie on wywołał taki efekt i żartował czy rzeczywiście uważał się za takiego świetnego "wojownika". Chyba to pierwsze, bo jego sztylet przecież jedynie drasnął zieloną łuskę.
Uznając, że dotychczasowa taktyka jest bezsensowna po prostu wskoczył do wody i zaczął płynąć w stronę zielonego ryboludzia. Liczył na to, że będzie nadal ogłuszony czarem i uda mu się do niego bezpiecznie podpłynąć.
 
Wnerwik jest offline  
Stary 19-10-2012, 00:44   #103
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Mael Iosu mimo początkowej niechęci do brania udziału w starciu postanowił przynajmniej lekko wspomóc swoich towarzyszy.

Elemental Ray d20+3 vs 11 = 13
d6 = 3


Promień zimna wystrzelony z jego rąk momentalnie pokonał odległość dzielącą go od czerwonego rybo-człeka i uderzył w jego ciało, odmrażając z niego wyraźny kawałek wielkości małej pięści. Stwór zabulgotał z bólu, zanurzając na chwilę łeb pod wodę by dojrzeć napastnika.

Mael Iosu stealth d20+3 = 21
Czerwony Sahuagin perception d20+6 = 23


Mimo prób ukrycia się za koralami Mael Iosu został wykryty. Ryboczłek musiał mieć pod wodą bardzo dobry wzrok. Wyszczerzył ostre jak igły zęby zapamiętując miejsce ukrycia wroga po czym znów wynurzył się na powierzchnie. Najwyraźniej postanowił wpierw wykorzystać naładowaną kuszę do strzału.

Kallen w tym samym czasie ponownie użyź swych magicznych mocy, by zaszkodzić atakowanemu przez Ragnara zielonemu Sahuaginowi.

Sahuagin Zielony will save d20+4 vs 14 (daze)= 24!


Magiczna energia pomknęła ku wrogowi, tym razem jednak najwyraźniej nie odniosła efektu. Istota wyglądała jakby nawet nie zauważyła ataku.

W tym samym czasie Raegan pozbawiony już broni miotanej postanowił zaatakować wroga wręcz, wyszarpnął widzący mu u pasa krótki miecz wskakując do wody i kierując się w kierunku ryboczłeka o czerwonych łuskach.

Raegan swim check = d20+4 vs 10 = 6


A przynajmniej taki miał zamiar. Musiał szczerze przyznać, iż woda nie była jego ulubionym żywiołem i teraz było to widać, natracił sporo sił ruszając gwałtownie rękoma i nogami jednak dystans jaki pokonał był praktycznie nieznaczny.

Runda Sahuaginów!

Atakowany przez Ragnara rybo-człek zarechotał w swoim podwodnym języku, szydząc z wroga, którego broń nie była w stanie go dosięgnąć. Wyglądał jakby nie wierzył zbytnio w umiejętności przeciwnika o miękkim nieosłoniętym łuskowym pancerzem ciele. Nawet nie miał zamiaru odrzucać kuszy, by chwycić po wiszący mu na plecach trójząb, po prostu uniósł broń i wycelował w brzuch ludzkiego przeciwnika, narażając się na atak wrogiego topora.

Zielony d20+3 vs 12 = 14
Ragnar AoO d20+5 vs 16 = 24
Ragnar dmg = 1d6+4 = 9
Zielony dmg = 1d10 = 3


Bełt faktycznie trafił w składające się do ciosu ciało Ragnara, lecz jednocześnie rybo-człeka trafił jego topór. Potężny cios wojownika zadał jednak znacznie poważniej wyglądającą ranę. Istota zabulgotała dziko szczerząc nerwowo zęby. Najwyraźniej jednak nie doceniła przeciwnika. Odrzuciła szybko rozładowaną już kuszę, chwytając po trójząb.

Po drugiej strony pola bitwy Czerwony Sahuagin postanowił wreszcie wykorzystać załadowany bełt. Wrzasnął z gniewu widząc, iż zraniony przez niego wcześniej człowiek spoczywał bezpieczny za osłoną. Postanowił więc zemścić się na osobie, która do tego dopuściła. Potężny bełt z ciężkiej kuszy pomknął ku Kallenowi.

d20+3 vs 14 = 14
Dmg d10= 2


Na szczęście jednak tylko drasnął jego ramię zostawiając co prawda broczącą krwią, jednak jedynie powierzchowną ranę. Istota pamiętała jednak, iż nie tylko wiedzmiarz jej podpadł. Gdy tylko bełt opuścił mechanizm kuszy rybo-człek wypuścił ją z rąk pozwalając opaść jej swobodnie w kierunku dna, zaś sam ruszył prędko w kierunku kryjówki Maela Iosu. Undine zauważył, iż zamrożona tkanka rany pod wpływem ciepłej tropikalnej wody powoli się rozmraża. Zbliżająca się pospiesznie pod wodą istota zostawiała za sobą prawie niewidoczny ślad krwi. Murena poruszyła się niespokojnie w wodzie, jednak nadal nie atakowała.

Reagan zauważył, że dzięki szczęśliwemu zrządzeniu losu wróg, do którego próbował nadaremnie dopłynąć, sam ruszył w jego stronę, choć pod wodą, więc by sięgnąć go musiałby zanurkować.


Runda graczy!

W oddali zauważyli zbiorowisko na pokładzie Goryczy. Statek się nie ruszał jednak oddzieliła się od niego szalupa, która pomału zaczęła się kierować w ich stronę. W tym samym czasie Mael Iosu, którego dar pozwalał mu na bardzo szczegółowe widzenie w podwodnym mroku dojrzał na granicy wzroku następne pół-rybie postacie zbliżające się do ich pozycji. Na razie były chyba jedynie dwie.
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 19-10-2012 o 23:36.
Tadeus jest offline  
Stary 19-10-2012, 16:55   #104
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Elf chciał co prawda zrobić użytek z kuszy, ale miał mały problem: jeden z sahuaginów zanurkował a drugiego zasłaniał mu Ragnar. Kusza w takiej sytuacji na nic mu się nie zda. Zamiast tego oderwał kolejny kawałek rękawa i spróbował oszołomić sahuagina, który zmierzał w stronę Maela.
 
Qumi jest offline  
Stary 19-10-2012, 17:08   #105
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Zimny postanowił potraktować Sahuagina deszczem kolorów i zobaczyć co z tego będzie...

Kallen wypatrzył niewyraźny cień Sahuagina sunący pospiesznie pod wodą w stronę ich koralowej wyspy. Energia jego czaru pomknęła w dół uderzając w szykującą się do ataku istotę.

Czerwony Sahuagin will save d20+4 vs 14 (daze) = 14

Wszystko wskazywało jednak na to, że nadal nic się nie stało. Umysł bestii poradził sobie z jego magią.

Pozostało mieć nadzieję, że chociaż Mael Iosu będzie miał szczęście. Jako istota morska nie miał problemu z rzuceniem czaru pod wodą. Słowa zaklęcia opuściły jego usta z bąbelkami wydychanego powietrza. Sekundę później przed przeciwnikiem zmaterializowała się chmura jaskrawych, migających dziko kolorów. Objęła gnającego ku niemu rybo-człeka.

Czerwony Sahuagin will save d20+4 vs 16 (color spray) = 18

Ten jednak po prostu przez nią przepłynął! Najwyraźniej zrozumiał, że rzucono na niego nieskuteczne zaklęcie, bo tylko wyszczerzył drapieżnie zęby. Na jego rybiej twarzy pojawił się brzydki grymas wyglądający na przejaw żądzy mordu. Teraz już nic nie dzieliło go od ofiary, a przynajmniej tak zdawał się myśleć.

Mael Iosu, widząc słaby wynik swojego zaklęcia, postanowił wykorzystać pozostającą mu przed atakiem chwilę na szybki odwrót, pomknął w stronę drugiej strony wyspy i powierzchni. Widział jednak, że Sahuagin jest w wodzie od niego szybszy. Ich przeciwnicy wydawali się niemal idealnymi morskimi drapieżnikami.
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 19-10-2012 o 18:23.
Someirhle jest offline  
Stary 20-10-2012, 00:18   #106
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Miał niewielką szansę odnaleźć później czerwonołuskiego jeśli ten zniknie mu teraz z oczu. A na to się zapowiadało jeśli Raegan teraz nie zanurkuje... Ale z drugiej strony czy to było sensowne? W wodzie ten stwór na pewno walczył dużo lepiej niż półelf.
Miał już się cofnąć na "stały ląd", lecz dostrzegł coś w morskiej toni. Tym czymś (czy raczej kimś) był Mael Iosu. I najwyraźniej to w jego kierunku zmierzał ryboludź.
Nie mógł tak zostawić swego towarzysza, prawda? Nie po tym jak ten pomógł mu w uratowaniu niziołki. Miał dług do spłacenia.
Niby był łotrzykiem, lecz płynęła w nim też krew lordów z Taldoru. Miał swój honor. Jakiś... chyba... No, cośtam miał, jeśli potrzebował.

Dlatego właśnie spróbował zanurkować, chcąc zaatakować potwora gdy ten będzie zajęty jego towarzyszem. Może nawet uda się go oflankować?
Oczywiście, zamierzał jedynie pchać swoim krótkim mieczem. Machanie nim byłoby raczej nieprzyjemne i mało efektywne.
 

Ostatnio edytowane przez Wnerwik : 20-10-2012 o 00:23.
Wnerwik jest offline  
Stary 20-10-2012, 01:39   #107
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Walka, mimo zbliżającego się zagrożenia, o którym wiedział jedynie Mael Iosu trwała w najlepsze. Poza tym, sam Undine poza oddalonymi cieniami wrogów miał zupełnie inne... znacznie bliższe zmartwienie.

Lecz nie o nim miał być teraz mowa. Ragnar nadal ścierał się z rybim wrogiem i przeciwnik z każdą chwilą wyraźnie nabierał do niego szacunku. Tym razem był już w pełni uzbrojony i gotowy na ciosy ludzkiego wojownika. Lecz, czy miało mu to coś pomóc? Potężny wojownik ponownie wyprowadził cios toporkiem, żałując, iż nie zabrał za sobą swego potężniejszego oręża, który walkę tego typu mógłby zakończyć jednym ciosem.

d20+5 vs 16 = 17
Dmg 1d6+4 = 9

Stosunkowo lekka broń w rękach wprawionego wojownika okazała się jednak zupełnie wystarczająca. Ostrze wbiło się głęboko w kark przeciwnika, zalewając jego ciało czerwono-niebieską juchą. Pewny swej potęgi Sahuagin padł na koralowe podłoże z wyrazem bezgranicznego zdziwienia na pysku. Walka była wygrana, ale bitwa dopiero nabierała tempa.

+600 xp dla drużyny


W tym samym czasie Raegan postanowił zaryzykować zanurzenie się we wrogim mu żywiole, by wspomóc znajdującego się w potrzebie towarzysza. Lecz czy miało mu się to udać?

Raegan swim check d20+4 vs 10 = 12


Tym razem mu się udało. Zręcznie zanurkował pod wodę, ruszając na przepływającego pod nim czerwonego Sahuagina.

d20+4 (+1 za atak z wyższej pozycji) vs 16 = 18
Dmg 1d6 = 5


Ostrze krótkiego miecza ugodziło zaskoczonego atakiem z góry wroga. Z jego rany wyciekła szeroka struga rozpraszającej się w wodzie krwi. Ciałem Sahuagina wstrząsnął bolesny skurcz, z jego wykrzywionej agonalnie paszczy wydobyły się bąble powietrza. Lecz nie miał zamiaru jeszcze polec. Wręcz przeciwnie, wydawało się, że wpadł w swego rodzaju szał.

[Blood frenzy +2 STR +2 CON]

Runda Sahuaginów

Czerwony Sahuagin strzelił mocno umięśnionym płetwo-ogonem ruszając w szale na łotrzyka, z jego ran wydobyła się spora mgiełka krwi. Czająca się w koralach pod nim murena nie mogła tego nie zauważyć. Momentalnie ruszyła w stronę zamieszania.

Inicjatywna Sahuagin vs Murena
d20+1 vs d20+6
17 vs 18


Nim trójząb zdążył dotknąć ciała Raegana w zaskoczonego rybo-człeka uderzyła rozpędzona murena, rozszarpując ostrymi jak noże zębami jego bok.

d20+3 vs 16 = 19
dmg 2


Rana mimo że poważna nie zdołała jednak odwrócić uwagi istoty od jej głównego celu. Zamachnęła się na łotrzyka.


d20+5 vs 17 = 17
Dmg 1d8+4 = 8


Ostrza trójzębu trafiły w Raegana zadając mu głęboką, groźnie wyglądającą ranę.

W tym samym momencie pozostający na powierzchni załoganci ujrzeli następne sylwetki wyłaniające się z wody na granicy zasięgu wzroku. Z daleka pomknęły ku nim zaskakująco celne pojedyncze pociski.

vs Ragnar d20+3 (-4 za odległość) (-1 za dazzled) vs 12 = 14
Dmg d10 = 1

vs Kallen d20+3 (-4) (-1 za dazzled) vs 14 = 14
Dmg d10 = 7
Kallen Constitution check d20+2 vs 10 = 16 stable


Jeden z nich drasnął Ragnara biorącego właśnie od umierającego Sahuagina jego trójząb.

Drugi zaś ugodził Kallena w ramię, powalając go z wielką siłą na ziemię. Wydawało się, że wiedźmiarz stracił przytomność. Na szczęście jednak nie krwawił zbyt intensywnie, nie wydawało się więc by miał umrzeć w najbliższym czasie.

Runda graczy

Raegan nie czuł się może najlepiej pod wodą, ale póki co niemal wszystko szło po jego myśli. Nie dość, że trafił swoim ciosem, to jeszcze spowodował, że we wroga wgryzł się jakiś wielki okaz tutejszej fauny. No dobrze... Była tam jeszcze wielka, krwawiąca rana w jego boku. Całe szczęście, że murena wgryzła się już mocno w Sahuagina nie mając zamiaru zmieniać celu na niego. Wyprowadził mocny cios mieczem.

d20+5 vs 16 = 21
Dmg 3

Jego ostrze przebiło serce Sahuagina, pozbawiając go siły do walki z mureną. Ta pochwyciła jego ciało i ściągnęła je na dno, by się nim pożywić.

+600xp dla drużyny.


Mael Iosu odsapnął z ulga, widząc, że zagrożenie zostało skutecznie zneutralizowane, choć jego towarzysz przypłacił to znaczną raną. Poprzysiągł jednak, iż nie wróci na Gorycz bez obiecanej zdobyczy i miał zamiar się tego trzymać. W swojej kryjówce między koralami nie miał problemu z upolowaniem odpowiedniego osobnika.

Swim check d20+12 vs 10 = automatic success

Już po chwili na ostrzu jego włóczni przyszpilony był tłusty, soczysty krab.

***

Na szczęście łódź wysłana z Goryczy, na której dojrzeli licznych wyposażonych w kusze marynarzy i dowodzącego nimi Scourge'a wydawała się być już całkiem blisko. Trzeba było tylko wytrzymać parę chwil wrogi ostrzał.

Po chwili pod osłoną ognia sojuszników wskoczyli wszyscy na szalupę, biorąc ze sobą swoich ciężko rannych. W samą porę bowiem gdzieś głęboko pod nimi rozbrzmiały tytaniczne dzwony podwodnego królestwa, zaś na horyzoncie pojawiły się następne chmary rybich sylwetek, na powierzchni dojrzeli też liczne charakterystyczne płetwy rekinów.

- Arr, pieprzone lądowe śmiecie, mieliście kolacje złapać, a nie wywoływać wojnę!!!

Bosman zaklął siarczyście z ledwością unikając pocisków wymierzonych w ich stronę. Na szczęście Gorycz była już gotowa do odwrotu, gdy do niej przybili.

Na pokładzie zauważyli liczne ciała Sahuaginów. Najwyraźniej mały ich oddział musiał wykorzystać zamieszanie przy filarach by wedrzeć się na pokład. Niezbyt dobrze skończyli. Jednemu z nich kapitan właśnie z wielką satysfakcją odrywał głowę, rechocząc z lubością.
-Plugg każ wyprowadzić tę dziwkę spod pokładu, niech ich podleczy - wskazał drużynę. - Sprawdziliście się przyzwoicie w boju, jutro otrzymacie szkolenie w abordażu. - rzekł nie pozostawiając wątpliwości, iż jest to następne wyróżnienie.
Plugg i Scourge pozostali niewzruszeni, choć zapewne się w nich gotowało.
- A tobie, marynarzu - kapitan wskazał Mael Iosu i jego kraba. - dziękuję za zacny obiad. - W stronę undine poszybowała złota moneta. Miała na sobie symbol krakena miażdżącego łódź.

+100xp dla Mael Iosu za wykonanie zadania.


Zakuta w kajdany i rzucająca nieustannie bluzgami kapłanka Besmary, z którą wcześniej porozmawiać okazje miał Shackleton niechętnie rzuciła na najbardziej rannych z nich czary leczące, zaś pokładowy felczer obandażował resztę. Wszystko trwało wystarczająco czasu by przegapili Krwawą Godzinę.

Shackleton 1d8+2= 9
Raegan 1d8+2 = 10
Kallen 1d8+2 = 6


Gdy wyszli na pokład podawano właśnie kolacje. Ragnar zauważył jak przywołuje go roznoszący posiłek Ambrose.
- Wiem, że chcecie zrobić dobre wrażenie, ale lepiej uważajcie na wasze plecy. Zbyt dobrzy mogą być widziani przez przełożonych jako zagrożenie... - mrugnął mu okiem. - Uważaj na siebie, chłopcze.

Ragnar lvl up!
Mael Iosu lvl up!
Raegan lvl up!
Kallen lvl up!
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 20-10-2012 o 17:27.
Tadeus jest offline  
Stary 20-10-2012, 21:39   #108
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Załatwili ich i wrócili na pokład. Ragnar uśmiechnął się, widząc że i obecni na statku marynarze mieli swoje problemy. Na szczęście morskie diabły zostały odparte i trzeba się było wynosić z tej okolicy. Zdziwiło go, że mimo uznania kapitana, Plugg i Scourge nadal traktowali ich jak śmieci.

Pomógł kucharzowi rozdawać posiłki, równocześnie biorąc sobie do serca jego uwagę. Rybieflaki miał rację, trzeba było uważać. Ale przecież właśnie zwrócenie na siebie uwagi było planem Ragnara, właśnie w ten sposób chciał się wkupić w łaski Plugga i Scourge’a. Może trzeba by to było jeszcze raz przemyśleć?

Potem zabrał swoje łupy, to znaczy trójząb, kuszę i bełty i poszedł do składu, który przypadkowo był otwarty.
- Uszanowanie Pani – zwrócił się do orczycy, rzucając swoje łupy na blat. – Ile za to będzie?
 
xeper jest offline  
Stary 20-10-2012, 21:46   #109
 
Qumi's Avatar
 
Reputacja: 1 Qumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetnyQumi jest po prostu świetny
Kallen nie spodziewał się, że Ragnar podzieli się z nim zdobyczą - mimo tego, że użył czaru na Sahuaginie, który pomógł mu go pokonać - ale takie było pirackie życie. Sam był ciężko ranny, więc z radością przyjął oferowaną mu pomoc.

Kiedy czuł się już lepiej, podszedł do ciał potworów i zaczął zbierać łuski stworów walające się po pokładzie. Odpadły zapewne od ran i uderzeń załogi. Nie było to wiele, ale mogło się przydać do pewnych czarów.

Wybrał się też w końcu do kwatermistrzyni, choć z ciężkim sercem. Obawiał się reakcji pół-orczycy bo nie za bardzo miał ochotę na romans z nią. Z drugiej strony potrzebował czegoś od niej...

- Ahoj, pracowity dziś dzień, prawda? Niezłą jatkę urządziliście tym potworom. Niestety, większość jest zbyt zajęta żeby opowiedzieć co się stało. My sami mieliśmy do czynienia z tymi stworami na rafie, więc nie wiem co się tutaj działo? Przy okazji, chciałem też spytać czy masz może miedziany drucik i za ile bym go dostał? - spytał ostrożnie.
 
Qumi jest offline  
Stary 21-10-2012, 01:15   #110
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Zimny postanowił odkupić resztę swojego dobytku, zaś wieczór ponownie spędzić luźno, próbując zawrzeć nowe znajomości dowolnego w sumie, byle nie bolesnego, rodzaju.
W gruncie rzeczy, to może zdołałby tym razem zdobyć jakąś baryłkę dla rozweselenia towarzystwa?
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172