|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-12-2012, 19:32 | #631 |
Reputacja: 1 | - Pikę Samms, raczej. A rzeczy, które "dostałeś" w zamian należały do nas wszystkich. - Co do dupy - z tego co słyszałem od Narwala to raczej od twojej można się świerzbem zarazić, Zimny. |
09-12-2012, 19:38 | #632 |
Reputacja: 1 | - Ach, rozumiem. No cóż, bardzo mi rzykro, ale nie możesz pozwalać by twoje przypadłości sprawiały kłopot innym. Na następny raz uważaj co i z kim robisz. Co do piki - pikę, którą oddała mi Samms. Trzeba było ją poprosić, może ty byś dostał. Trzq mieć głowę na karku, pika się przydała. A nie potem grymasić i próbować kogoś okraść, bo ma więcej od ciebie.
__________________ Cogito ergo argh...! |
10-12-2012, 17:45 | #633 |
Reputacja: 1 | Shackleton postanowił zmienić fryzurę. A tak w ogóle to nudziły go te rozmowy. Przeszukał jednak wszystkie rzeczy czy nie ma jakiegoś fajnego miecza dwuręcznego, większej zbroi czy eliksiru odnawiania zdrowia czy czegokolwiek co mogło mu się przydać. Ogólnie wojownik był trochę zaniepokojony, że jedyne co znajdują to jakieś magiczne dyrdymały. Tak jakby wszędzie siedzieli magicy. Bagna? Musi być na nich magia! Namiot kurew? Magia. Fort z jednym wiszącym typem? No wszędzie jest magia nawet jeśli Shackleton już nie pamiętał czy tam coś było magicznego to pewnie było. I tak liczyła się głównie siła mięśni, ale skoro już wszędzie jest magiczne gówno to fajnie jakby miało kształt miecza dwuręcznego. Shackleton też spróbował znaleźć jakąś czapkę skórzaną. Będzie jak w sam raz na podkład do Korony Zgnilizny. |