|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
09-12-2012, 22:37 | #1 |
Reputacja: 1 | Ognie Erelhei-Cinlu [materiały "propagandowe"] 1. Moja wizja drowów i ich polityki. Ogólnie o drowach i samym Erelhei-Cinlu. Drowy są jedną z ras podmroku, zdradziecką rasą elfów o czarnej skórze rządzoną przez kastę kapłanek oddanych Lolth. Lolth jest kapryśną feministką zazdrosną o swą władzę i szczującą swych wyznawców jeden na drugiego. Nic więc dziwnego, że więcej drowów jej się obawia niż kocha. Kobieta w domu jest dominującą członkinią rodziny, mężczyzna ma się jej słuchać. Drowy zaś mają czcić tylko i wyłącznie ją. Tyle jeśli chodzi o teorię. W praktyce różnie z tym bywa. Samo Erelhei-Cinlu jest miastem rządzonym przez kilka dominujących rodów kapłańskich wokół których zgromadzone są różne pomniejsze rodziny powiązane więzami krwi, zobowiązań i lenności.Tworzą one domy szlacheckie, na czele których zawsze stoi drowka, zazwyczaj kapłanka Lolth. Poszczególne domy rywalizują między sobą, kapłanki w domach walczą o pozycję, a i pozostali członkowie domów obu płci szukają sposobów by zyskać na wpływach i na pozycji. Najczęściej czynią to poprzez najprostszą drogę, po trupach dosłownie i w przenośni. A teraz wracamy do teorii. Każdym domem rządzi Matrona zwana też Matką Opiekunką, jej słowo jest prawem, jej osąd jest szybki i bezlitosny. Matka Opiekunka najsilniejszego domu jest władczynią miasta. Zbyt piękne aby było prawdziwe? Prawda? Każdy Dom ma swoje koterie ścierające się ze sobą. Każda Matka Opiekunka, która siedzi na tronie musi równoważyć te koterie. Wspierać sojuszników i niszczyć przeciwników. I wiedzieć kogo może ugryźć, a kogo nie warto. Katakumby pod każdym domem pełne są kapłanek, które źle oceniły swoje możliwości. Z drugiej strony... kości tych, którzy sądzili że mogą się mierzyć z Matką Opiekunką domu wypełniają doły na odpadki. I jest ich więcej niż martwych władczyń domów. Matka Opiekunka to potężna osoba, ale też cechuje się rozwagą. Lub szybko kończy karierę. Teraz kolej na inne składowe domu: Kolejnym ważnym osobnikiem domu szlacheckiego jest Naczelny mag domu, zwykle mężczyzna, bo dla drowa kariera czarodzieja, to jedyna jaka może przywieść go do zaszczytów. I podobnie jak kariera kapłańska, pełna jest spisków i walki o władzę i życie... niż skupianiu się na samej magii. Jest on często uważany za męski odpowiednik kapłanki, przez co naiwni mogą postrzegać domy drowów na zasadzie dwuwładzy. Ile w tym prawdy? Różnie, czasami mag okazuje się silniejszy i dominuje, czasem istnieje między nimi równowaga. Najczęściej Matka Opiekunka po prostu dominuje. Opiekunka świątyni. To dość ciekawa rola. Jako że Matka Opiekunka domu zwykle nie ma czasu wypełniać wszystkich obowiązków związanych z czczeniem Lolth, ktoś musi ją w tym zastąpić. I to jest właśnie rola Opiekunki Świątyni, która spędza większość czasu na modlitwach, składaniu ofiar... i jeśli ma dość talentu... to na przepowiadaniu przyszłości i informowaniu swej pani o wynikach. To dość niewdzięczna rola z jednej strony, z drugiej Opiekunka świątyni ma duży wpływ na kler domu szlacheckiego. I najczęściej jest ona typowana na następczynię obecnej Matki Opiekunki. Ochmistrz/nadzorca niewolników. Role czasem pełnione przez jedną postać, czasem dwie oddzielne. Wymagania przy nich są spore, bowiem za wszelkie zaniedbania w domu, obrywa się właśnie jemu. Ochmistrz dba o posiłki, o testerów trucizn, o to by każdy członek domu miał do dyspozycji odpowiednią do jego pozycji ilość służby/ochrony. Uzupełnia stan niewolników, dba o odpowiednie warunki (w końcu dobrze wyszkolony niewolnik to cenny towar) ich zamieszkania. Zwykle uważany jest za osobę miękką i bezużyteczną. Stanowisko ochmistrza jest pogardzane, acz... mądry drow potrafi wykorzystać atuty bycia ochmistrzem/nadzorcą... Mistrz szpiegów/ dowódca armii domu.- Typowo wojenne profesje i bonusy z nich płynące są oczywiście dobrze znane. Jednym z nich jest dostęp bezpośredni do samej Matki Opiekunki, innym jest rozległa władza. Niemniej drowy mniej cenią te role jako mniej prestiżowe, niż naczelny mag. Niemniej role te są ważne, a postacie które je obejmą dość wpływowe. Większość domów ma więcej niż jednego mistrza szpiegów, na usługach Matki Opiekunki, w dodatku nie zawsze znana jest wszystkim tożsamość mistrza/ów szpiegów domu. A nawet jeśli jest znana, to nie zawsze prawdziwego... Paranoja towarzysząca mistrzowi szpiegów jest zawsze duża. Natomiast dowódca armii domu zazwyczaj jest znany, bywa też popularny... zwłaszcza wśród szeregowych żołnierzy. Kariera wojskowa jest najnormalniejszą z możliwych. Tutaj spiski zdarzają się rzadziej, dyscyplina jest większa i oficerowie zwykle jest bardziej zżyci. Wynika to poniekąd z faktu, że większość armii domu to niewolnicy. Więc okazywanie słabości wewnątrz grupy dowodzącej to prowokowanie do buntu. Dlatego też w armii awanse są raczej wedle umiejętności. I płeć ma tu mniejsze znaczenie niż normalnie. Ta sytuacja choć w mniejszej skali dotyczy straży domu. Czempion domu.- To nie pozycja, to tytuł. Raz na rok na arenie mierzą się najlepsi wojownicy domów, choć... wojownicy to nazwa na wyrost. Każdy kto ma przeszkolenie bojowe może spróbować wejść do eliminacji wewnątrz domu, a potem trafić do czwórki najlepszych reprezentujących dom na arenie. Zwycięzca turnieju przynosi chwałę i prestiż swemu domowi. Z przegranymi bywa różnie, lecz zazwyczaj są boleśnie karani przez zawiedzione Matki opiekunki. Niemniej rzadko są karani śmiercią lub ciężkimi torturami. Dlatego bycie czempionem domu to dość dobra fucha. Ale i wymagania duże. No i trzeba się testować na arenie.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 10-12-2012 o 17:54. |
10-12-2012, 17:54 | #2 |
Reputacja: 1 | Teraz coś o samym mieście. Erelhei-Cinlu jest zlokalizowane nad dużą podziemną rzeką, w której to spokojniejszych częściach nurtu żyją i budują swoje osady kuo-toa. Droga oznaczona literami W6-W7 prowadzi do krasnoludzkiego miasta Icehammer, rządzonego przez duergary i zajmującego się hodowlą robactwa do jazdy wierzchem i transportu, oraz kowalstwa w którym to wykorzystują rzekę lawy odcinającą dostęp od ich miasta ze wszystkich stron. Droga prowadząca od bramy W2 prowadzi na powierzchnię, na płaskowyż Thay. Kiedyś zaniedbywaną, a obecnie dobrze chronioną. Miasto składa się Gett którymi rządzą najsilniejsze domy. Pilnują tam też porządku, ale nie prawa. Bo skodyfikowanego prawa miasto nie posiada. A każdy dom działa jak mafijna rodzina każąc się opłacać w zamian za gwarancję spokojnego prowadzenia interesów i brak problemów... głównie ze swojej. Zwykle drobne przestępstwa i kradzieże nie interesują straży miejskiej. Jeśli zdoła złapać przestępcę na gorącym uczynku, to surowo każe. Jeśli nie... cóż... zwykle straż się nie przejmuje. A handlowcy załatwiają sobie ochronę u mniejszych gangów, lub inwestują w byłych gladiatorów jako ochronę. Czasami jednak zbrodnie przyciągają uwagę domu, jeśli godzą w żywotne jego interesy, lub w bezpieczeństwo miasta, ale... takie dochodzenia dzieją się z dala oczu postronnych gapiów. Samo miasto ma bujną historię zdrad i walk wewnętrznych, często toczonych w ukryciu rzadko otwarcie. Ostatnio dom Tormtor wyzwał panujący dom Kilsek do otwartej walki po czym wraz z Despana zmiótł ów dom z powierzchni miasta. Niedobitki domu Kilsek albo uciekły z miasta, albo schroniły się w Icehammer. Nielicznych z nich przyjęły inne domy. Obecnie dom Tormtor narzuca politykę miastu i idzie mu to całkiem dobrze. Sojusz wieczysty z Icehammer mimo ciągłych zatargów nadal istnieje. Przyjęcie propozycji Thay i utworzenie w mieście enklawy czerwonych czarodziei wzmocniło gospodarkę miasta i sprawiło ożywienie handlowe także ze strony Icehammer. Pozycja domu Tormtor i jej Matki Opiekunki wydaje się więc być niezachwiana. Wypadałoby też wspomnieć o ważnym aspekcie miasta. Wieczysty sojusz z duergarami jest czymś wyjątkowym jak na Podmrok i bynajmniej nie wynikiem jakiejś przyjaźni. Tak naprawdę obie rasy wzajemnie sobą gardzą, niemniej więź między nimi jest mocno, bo łączy ich wspólny wróg... ilithidy. Gdzieś w okolicy obu miast kryje się olbrzymia społeczność łupieżców umysłu, która od czasu do czasu atakuje raz jedno raz drugie miasto starając się dokonać jak najwięcej zniszczeń. A czasami sięgają głębiej, dokonując olbrzymich sabotaży podkopujących oba miasta. Długofalowe cele tej rasy są nieznane. Krótkofalowymi są jednak niewolnicy i bogactwa. Łupieżcy umysłów żerują na obu miastach niczym pasożyty. Tak więc duergary i drowy łączy sojusz, a choć w obu miastach psionicy nie są powalającą częścią społeczeństwa, to oba miasta doskonalą techniki walki z psionikami i psionicznymi potworami. A i psionicznie obdarzeni osobnicy w jednym jak i drugim mieście starają się nie rzucać w oczy. Nie bez powodu... Ilithidzi uważają ich mózgi za szczególnie smaczne. [Ilithidy i ich słudzy są zakazaną rasą w tej sesji] Jest jeszcze jedna społeczność w okolicy. Chityniaki. Stwory te żyją w kilku koloniach na południe od Erelhei-Cinlu. I służą drowom jako zwierzyna łowna podczas polowań, podobnych tym jakie urządzają szlachcice na powierzchni. Tormtor Pieczęć: elektrumowy oszczep Miejska dzielnica: Getto cudzoziemców Matrona: Sabalice Opis: Tormtor to obecnie najpotężniejszy i dominujący dom w Erelhei-Cinlu. Ród ten obecnie prosperuje po przewodnictwem matrony Verdaeth. Choć dom ów wyłonił się jako zwycięski i zapewnił sobie supremację po ostatniej wojnie kapłanek, to Verdaeth utraciła w niej wszystkich doradców i musiała ich zastąpić niedawno. Z zabezpieczoną pozycję Verdaeth rozszerzyła działalność swego domu na powierzchnię wchodząc w kruchy sojusz z imperium Thay i zezwalając na wybudowanie w swym getcie dość dużej enklawy czerwonych czarodziei. Ów sojusz ma jeszcze słabe podstawy, zwłaszcza że i na powierzchni jak i w samej enklawie występują jeszcze tarcia między oboma sojusznikami. Niemniej z czasem pewnie ten sojusz ulegnie umocnieniu, co nie zmienia faktu że dom Tormtor sukcesywnie rozwija kontakty z powierzchnią wysyłając zarówno agentów jak i przekupując polityków. Główną siłą domu Tormtor jest armia, to wojownicy tego domu patrolują mury miejskie i pilnują bram. Ten obowiązek jednak jest wymaga dużych zasobów ludzkich, zbyt dużych aby dom ten mógł obecnie sam je udźwignąć. Dlatego też Verdaeth “pozwoliła” domowi Despana na użyczenie pewnej ilości ich wojsk do pełnienia tego obowiązku. Oczywiście pod kontrolą oficerów domu Tormtor. Niemniej Matka Opiekunka doskonale wie, że taki czyn odsłania słabość jej domu i czyni ją dłużniczką Shehirae. Dlatego niemalże pewnym jest że wkrótce zrobi coś z tym. Polityka: Sojusz i bliskie stosunki z domem Despana. Sojusz z domem Aleval. Chłodne stosunki z domem Shi'quos. Przyjazne stosunki z domem Godeep. Przyjazne stosunki z domem Vae Otwarta wrogość względem domu Eilservs Przyjazne stosunki z domem Xaniqos. Sojusz i przyjaźń z Thay. Neutralność względem duergarskiego miasta Icehammer Luźne stosunki z osadą Kuo-toa leżącą na północy. Bonusy domu: - darmowa * wpływów jeśli wpływy dotyczą armii miasta Atut prestiżowy: TORMTOR SCHOOL [STYLE] You have learned House Tormtor's fighting technique from its weapon masters. Prerequisite: Point Blank Shot, Weapon Focus (javelin), base attack bonus +6. Benefit: If you deal damage on a melee attack with a javelin, you can then throw that javelin at any other target within 30 feet as a swift action (using your highest base ranged attack bonus). You take no penalty when making a melee attack with a javelin. You gain a +1 bonus on damage rolls with javelins. Proponowane wolne miejsca: Czworo z sześciu doradców Verdaeth: Naczelny mag domu: Pozycja ***** Opiekunka świątyni: Pozycja ***** Powiernik Verdaeth (czyli jej aktualny kochanek): Pozycja*** Usta Verdaeth (czyli szefowa dyplomacji): Pozycja**** Inne: Pułkownik wojska domu: Pozycja **** Kapitan wojsk Tormtor: Pozycja *** Naczelny mag wojenny: Pozycja **** Ochmistrz domu: Pozycja *** Naczelny kwatermistrz wojskowy: Pozycja**** Kapitan najemników:Pozycja *** (i wpływy **** jeśli wybierzecie rasę nie drowa) Przedstawiciel domu Tormtor: Pozycja *** Zakazane pozycje domu: Naczelny dowódca armii, kapitan straży domu, arcymag miasta, Mistrz szpiegów domu Aleval Pieczęć: Złota różdżka Miejska dzielnica: Getto wykonawców. Matrona: Mevremas Główny sojusznik Tormtor w zakulisowych rozgrywkach Erelhei-Cinlu. Dom Aleval zawsze pozostaje na wysokim miejscu w rozgrywkach politycznych. Sam dom jest znany ze swych zwiadowców, szpiegów i agentów. Nazywany jest czasem "Domem Toksyn" z uwagi na szczególne talenty członków związane z truciznami. Dom Aleval jest też szczególnie przyjaźnie nastawiony do Thay chętnie sprzedając czerwonym czarodziejom swe usługi jak i wynajmując najemników Thay do walki z wszelkimi zagrożeniami Podmroku. Chodzą jednak plotki że aż za bardzo się angażuje w kontakty z Thay, włączając się meandry polityki zulkirów opowiadając się za jednymi z nich i przeciw drugim. W dodatku dom ten ma jednego nieprzejednanego wroga. Duergarów z miasta Icehammer. Próbował bowiem mieszać w polityce tego miasta wysyłając zwerbowanych krasnoludzkich agentów. Polityka: Sojusz z domem Tormtor. Rywalizacja o względy domu Tormtor z domem Despana. Przyjazne acz luźne kontakty z domem Shi'quos. Przyjazne stosunki z domem Godeep. Przyjazne stosunki z domem Vae Otwarta wrogość względem domu Eilservs Neutralne stosunki z domem Xaniqos. Sojusz i przyjaźń z Thay. Wrogość względem duergarskiego miasta Icehammer. Luźne stosunki z osadą Kuo-toa leżącą na północy. Bonusy domu: - darmowa * do poziomu jeśli się wybrało klasę łotrzyka ALEVAL SCHOOL [STYLE] You have learned House Aleval's fighting techniques, allowing you to deal damage that weakens your enemy's physical or mental state. Prerequisite: Spellcraft 2 ranks, Weapon Finesse, base attack bonus +4, sneak attack +2d6 or sudden strike +2d6. Benefit: When you deal sneak attack or sudden strike damage, you can sacrifice 1d6 points of this extra damage to bestow a -2 penalty on one of the target's three saving throws (your choice) for 1 round. You can use this feat once per round. Proponowane wolne miejsca: Opiekunka świątyni: **** Opiekun krasnoludzkich szpiegów: *** (i wpływy **** jeśli wybierzecie rasę nie drowa) Kapitan straży zamkowej: **** Naczelny Archiwista domu: *** Mistrz trucizn: **** Nauczyciel cieni: **** Zarządca domu: *** Zakazane pozycje domu: Naczelny mag domu, Mistrz szpiegów domu, Mistrz zabójców domu
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 30-07-2014 o 19:10. |
11-12-2012, 22:41 | #3 |
Reputacja: 1 | Despana Pieczęć: Adamantowa maczuga Miejska dzielnica: Getto dzikusów Matrona: Najlepsi wojownicy i gladiatorzy w mieście pochodzą właśnie z tego domu szlacheckiego, którego siedziba przypomina fortecę z dodatkowymi zbrojowniami i salami treningowymi. Ale jest to tylko jedna strona medalu. Despana są znani jako demonolodzy i mistrzowie przyzwań. Z ich domu wywodzi się najwięcej drow czarciej krwi, półczartów i draegloth. Wiele z tych drowów zawarło pakty z czartami z otchłani, czasem samodzielnie czasem poprzez pośrednictwo kapłanów i magów. Dom ten jest też znany z dość luźnej polityki awansu. Tu zdolny plebejusz może szybko awansować na szlachcica powiązanego z domem i zyskać duże wpływy. Sama lady Shehirae jest tego przykładem awansują z niewolnicy do Matki Opiekunki dzięki uczestnictwu w zabójstwie poprzedniej władczyni domu. Militarne tradycje domu Despana sprawiły, że posiada on drugą największą armię w mieście po Tormtor. Z domem tym jednak Despana utrzymuje relatywnie dobre relacje i okresowo wypożycza swe wojska w ramach asystowania przy warcie na murach lub patrolowania ulic miasta. Z innymi domami Despana nie ma już tak dobrze ułożonych stosunków. Polityka: Sojusz i bliskie stosunki z domem Tormtor. Rywalizacja o względy domu Tormtor z domem Aleval. Chłodne stosunki z domem Shi'quos.. Przyjazne stosunki z domem Godeep. Przyjazne stosunki z domem Vae Niechętne stosunki z domem Eilservs Neutralne stosunki z domem Xaniqos Neutralność względem Thay i duergarskiego miasta Icehammer. Bliskie stosunki z osadą Kuo-toa leżącą na północy. Bonusy domu: - darmowa * do Sojusznicy jeśli się weźmie pakt z czartem DESPANA SCHOOL [STYLE] You have learned House Despana's fighting techniques, which involve teaming up against an enemy with summoned creatures. Prerequisite: Power Attack, Weapon Focus (light mace, heavy mace, or warmace), base attack bonus +5, ability to cast any summon monster spell. Benefit: As long as you and a monster you summoned threaten the same foe, you are considered to be flanking that foe even if you don't have an ally on the foe's opposite side. In addition, once per round you can declare that a melee attack you make with a mace, heavy mace, or warmaceCW against a flanked enemy is intended to open the enemy's defenses. You must declare this attempt before you roll your attack, and the attempt is wasted for the round if the attack misses. If the attack hits, your summoned creatures gain a +2 morale bonus on attack rolls and damage rolls against that enemy until the start of your next turn. Proponowane wolne miejsca: Opiekunka świątyni: **** Kapitan straży zamkowej: **** Mistrz Gladiatorów **** (wymagana odpowiednia do tego klasa lub/i atuty) Nauczyciel gladiatorów *** (wymagana odpowiednia do tego klasa lub/i atuty) Przełożony uzdrowiciel i**** (wymagane leczenie jako zdolność klasowa i maks rang w tej umiejętności, pozycja niedostępna dla kapłanek i kapłanów) Zarządca domu: *** Naczelny mag domu***** Opiekun bestii ***** Mistrz magów areny **** Zarządca areny *** Zakazane pozycje domu: Mistrz szpiegów domu, Naczelny dowódca armii Shi'quos Pieczęć: ametystowy bat Miejska dzielnica: Getto uczonych Matrona: Ythesha'na Podczas ostatniej otwartej wojny, która przyniosła wyniesienie Domu Tormtor, Shi'quos zachował neutralność. Ale ta strategia nie przyniosła zbyt wielkich zysków dla tego domu Nic więc dziwnego, że rządząca nim Matka Opiekunka została obalona wraz z popierającą ją koterią i zamordowana. Przy okazji kapłanki Lolth wybiły do nogi tolerowany tam dotąd kler Kiaransalee zyskując pełną dominację w tym zawsze rozdartym wewnętrznie domu. Ythesha'na wzięła za pysk zwalczające się koterie, które w tym domu zawsze były silne i stara się zbudować własną frakcję w mieście łącząc interesy z domami które nie wyszły dobrze na decyzjach domu panującego. Z miernym skutkiem... Shi'quos jest domem który wzbudza największy strach, skupiając wokół siebie magów władających najmroczniejszą magią i prowadzących najplugawsze eksperymenty. Shi'quos tworzy armię nieumarłych i eksperymentuje na żywych tworząc różnego rodzaju dziwaczne krzyżówki zniewolonych ras i bestii. Shi'quos jest domem wzbudzającym największy strach, ale też i najbardziej wewnętrznie skłóconym. Oprócz dwóch frakcji nekromantów i mutatorów zwalczających się wzajemnie na wszystkich polach, w Shi'quos istnieje wiele innych frakcji, które chętnie wbijają szpile w plecy konkurencji by udowodnić wyższej swej sztuki nad innymi. W dodatku ich wywiad jest śmiechu wart. Polityka: Chłodne stosunki z domem Tormtor. Chłodne stosunki z domem Despana. Bliskie stosunki i próby nawiązania sojuszu z domem Aleval. Przyjazne stosunki z domem Godeep. Przyjazne stosunki z domem Vae Skryta niechęć względem domu Eilservs Neutralne stosunki z domem Xaniqos Pozorna neutralność względem Thay, będąca jedynie przykrywką dla prób wykradnięcia sekretów czerwonych czarnoksiężników z wzajemnością. Neutralność względem duergarskiego miasta Icehammer. Neutralność względem osady Kuo-toa leżącej na północy Bonusy domu: - darmowa * do poziomu jeśli się wybrało klasę powiązaną nekromancją lub magią przemian SHI'QUOS SCHOOL [STYLE] You have learned the mobile fighting style of House Shi'Quos. Prerequisite: Dex 13, Dodge, Mobility, Spring Attack, base attack bonus +6. Benefits: If you deal damage with a charge attack or Spring Attack against an opponent at a lower elevation than you, the target also falls prone unless it succeeds on a Reflex save (DC 10 + 1/2 your level + your Dex modifier). Proponowane wolne miejsca: Opiekunka świątyni: **** Kapitan straży zamkowej: **** Mistrz szpiegów domu: **** Uczeń mistrza Nekromancji: **** Uczeń mistrza Przemian: **** Uczeń innego mistrza: *** Mistrz dowolnej szkoły przyzwań: *** Mistrz dowolnej innej szkoły: **** Zakazane pozycje domu: Zarządca domu, Mistrz katedry Nekromancji, Mistrz katedry Przemian, Naczelny mag domu
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 06-12-2013 o 15:00. |
14-12-2012, 22:57 | #4 |
Reputacja: 1 | Godeep Pieczęć: Platynowa kusza Miejska dzielnica: Getto rzemieślników Matrona: Shriynda Podobnie jak Shi'quos, dom Godeep zachował neutralność podczas ostatniego dużo konfliktu. I również nie wyszło to im za dobrze. Niemniej Godeep zyskało wtedy wykorzystując pozycję dostawcy dla wojujących domów. Przez co nawet teraz Godeep jest jednym z najbogatszych domów w Erelhei-Cinlu. Niemniej czasy prosperity się kończą, wraz z pojawieniem się enklawy Thay i większym zaangażowaniem duergarów w handel, pozycja domu Godeep w handlu zaczyna słabnąć. Bowiem dom ten opiera swą potęgę na produkcji i sprzedaży zarówno magicznych przedmiotów jak i hodowli pająków. Konkurując na tym polu z jednej strony z Icehammer, a z drugiej strony z Thay dom Godeep zmuszony został do obniżenia cen. Ten policzek w wizerunek domu sprawił, że w strukturach tej rodziny narasta bunt i chęć krwawego odwetu. Na razie hamowana przez starzejącą się Siadef. Najstarsza z obecnie panujących matron nie jest już w stanie trzymać w ryzach poszczególnych frakcji. I to paradoksalnie chroni ją przed zabójstwem. Wszystkie frakcje domu zdają sobie sprawę, że po jej śmierci rozpęta się krwawa walka o władzę w domu, co w obecnej sytuacji może zagrozić istnieniu domu. Póki co jednak cała energia idzie w kierunku jednego celu. Zlikwidowania enklawy Thay na wszelkie sposoby. Polityka: Przyjazne stosunki z domem Tormtor. Przyjazne stosunki z domem Despana. Przyjazne stosunki z domem Aleval. Przyjazne stosunki z domem Shi'quos Przyjazne stosunki z domem Vae Przyjazne stosunki z domem Eilservs Przyjazne stosunki z domem Xaniqos Skryta i wzajemna wrogość względem enklawy Thay. Niechęć względem duergarskiego miasta Icehammer. Neutralność względem osady Kuo-toa leżącej na północy Bonusy domu: Darmowa * do Mienia GODEEP SCHOOL [STYLE] You have learned Godeep fighting techniques, which focus on using light weapons and shields. Prerequisite: Int 13, Combat Expertise, Shield Proficiency, Weapon Finesse. Benefit: At the start of your turn, you can choose to sacrifice your shield bonus to AC in exchange for a bonus on melee attack rolls equal to one-half that bonus. This bonus applies only on attacks made with light weapons (or other weapons to which Weapon Finesse applies). This effect lasts until the start of your next turn. Proponowane wolne miejsca: Kapitan straży zamkowej: **** Mistrz szpiegów domu: **** Główny księgowy domu: **** Ochmistrz domu: **** Szef dyplomatów domu: **** Zakazane pozycje domu: Naczelny mag domu, Opiekunka świątyni, Opiekun kupców Vae Pieczęć: Żelazny łańcuch Miejska dzielnica: Getto rozkoszy Matrona: Sereska Klan Vae jest jednym z najmłodszych domów, który osiedlił się przejmując nieruchomości i zamki należące kiedyś do upadłego domu Kilsek w nagrodę za wsparcie domu Tormtor. Vae jest domem energicznie zaangażowanym w handel w mieście jako że jest głównym dostawcą najgorętszego towaru w okolicy. Niewolników. Dom ten zdominował handel niewolników, w dodatku utrzymuje w swej dzielnicy kilka burdeli różnej jakości z różnej jakości i różnych ras niewolnicami do zabawy. Prosperuje więc coraz lepiej i rośnie w siłę starając się zachować dobre stosunki z innymi domami. I organizuje wyprawy w głąb Podmroku w celu złowienia towaru. Sereska trzyma wszystkie drowy żelazną ręką i praktycznie nie ma szans, by ją obalić. Jej konkurentki bowiem często na wyprawach giną... lub wracają w kajdanach. Polityka: Przyjazne stosunki z domem Tormtor. Przyjazne stosunki z domem Despana. Przyjazne stosunki z domem Aleval. Przyjazne stosunki z domem Shi'quos Przyjazne stosunki z domem Godeep Przyjazne stosunki z domem Eilservs Przyjazne stosunki z domem Xaniqos Przyjazne stosunki z enklawą Thay Przyjazne stosunki z duergarskim miastem Icehammer. Neutralność względem osady Kuo-toa leżącej na północy Bonusy domu: Darmowa * do sojuszników o ile jeden z nich pochodzi z zaprzyjaźnionego domu. VAE SCHOOL [STYLE] You have learned House Vae's fighting style. Prerequisite: Int 13, Combat Expertise, Improved Trip, Weapon Focus (spiked chain or whip), base attack bonus +7. Benefit: Once per round, when you deal damage to a flatfooted foe (or a foe you flank) with a whip or a spiked chain, you can also initiate a trip attack (as if you had hit with a touch attack). If you fail to trip when using this special attack, your opponent cannot attempt to trip you in turn. You must declare this attempt before you roll your attack, and the attempt is wasted for the round if the attack misses. You must have Weapon Focus with the weapon you are using for this feat. In other words, having Weapon Focus whip) does not allow you to use the Vae School feat with a spiked chain, or vice versa. Normal: You must make a trip attack separately from a normal attack. If you fail to trip the foe, he can attempt to trip you in turn. Proponowane wolne miejsca: Opiekunka świątyni: **** Kapitan straży zamkowej: **** Zarządca domu: *** Mistrz łowców niewolników: *** (przynajmniej cztery lewele w klasie tropiciela) Zakazane pozycje domu: Zarządca domu, Naczelny mag domu, Zarządca burdeli, Naczelny handlarz niewolników Eilservs Pieczęć: Kostur z brązu Miejska dzielnica: Getto umarłych Matrona: Malnilee Choć Najwyższą Kapłanką w Erelhei-Cinlu tradycyjnie jest Matrona najpotężniejszego domu, to właśnie Eilservs jest klanem, który nadzoruje poprawność religijną miasta. To ten dom wydaje opinie w sporach teologicznych i to na terenie tego domu leży najważniejsza świątynia miasta. Kiedyś najpotężniejszy po Kislek dom, jest obecnie cieniem samego siebie. Tuż przed ostatnim krwawym konfliktem skradziono z świątyni rodowej najważniejszy religijny relikt Erelhei-Cinlu, święty wachlarz Lolth. To spodowało utratę łask bogini wśród kapłanek i zamęt w samym domu. Matka Opiekunka wyruszyła osobiście ścigać złodziei, tuż przed samym początkiem konfliktu pozostawiając członków Eilservs. Dom upadł szybko na znaczeniu, tak szybko że mimo iż był neutralny to na jego terenie toczyły się walki. W końcu Eclavdra powróciła z wachlarzem i w glorii chwały do miasta, zastając zmiany u steru i mocne przetasowanie wśród domów panujących. Nic więc dziwnego, że uznała iż to dom Tormtor z pomocą klanu Aleval zaaranżował kradzież wachlarza, paraliżując siłę jej klanu podczas ostatecznej rozgrywki. Nic więc dziwnego że dom Eilservs uważa Tormtor za rywala, którego musi zgnieść. Mimo upadku, Eilservs nadal cieszy się wielkim mirem i autorytetem wśród innych domów jeśli chodzi o sprawy teologiczne, oraz wielkim szacunkiem plebejskich domów. To właśnie kapłanki tego domu mają na swe usługi kapłanów ze świątyni Selvetarma, którzy są ich zbrojnym ramieniem. Oprócz kwestii teologicznych dom Eilservs zajmuje się także pochówkiem drowów i ściganiem heretyckich wyzna, które ośmieliły się zagnieździć na terenie Erelhei-Cinlu. Ostatnim wielkim sukcesem inkwizytorek domu było ujęcie i publiczna rytualna egzekucja przywódcy religijnego kultu Vhaerauna. I uśmiercenie kilkunastu prominentnych członków tej sekty. Ciekawostką jest fakt, że wielu tych kultystów pochodziło z domów Tormtor i Aleval. Polityka: Otwarta wrogość względem domu Tormtor. Niechętne stosunki z domem Despana. Otwarta wrogość względem domu Aleval. Skryta niechęć względem domu Shi'quos Przyjazne stosunki z domem Godeep Przyjazne stosunki z domem Vae Przyjazne stosunki z domem Xaniqos Niechęć względem enklawy Thay Niechęć względem miasta Icehammer. Neutralność względem osady Kuo-toa leżącej na północy Bonusy domu: - darmowa * do poziomu jeśli się wybrało klasę kapłanki EILSERVS SCHOOL [STYLE] You have learned the fighting techniques of House Eilservs, which utilize magic staffs in combat. Prerequisite: Spellcraft 2 ranks, Two-Weapon Fighting, Weapon Focus (quarterstaff), base attack bonus +6. Benefit: When you strike a creature with a magic staff, you gain a bonus on damage rolls equal to +1 per 10 charges remaining in the staff (rounded up). If you strike a foe with both ends of a magic staff in the same round, you can immediately activate one of the spells from the staff as a swift action. The spell must target or be centered either on you or the target struck (or on any corner of your or your target's space, in the case of an area spell). This feat doesn't let you activate a magic staff that you wouldn't otherwise be able to activate. Staffs without charges (such as a simple +1 quarterstaff) gain no benefit from this feat. Normal: Activating a spell trigger item is a standard action. Proponowane wolne miejsca: Naczelny mag domu: **** Kapitan straży zamkowej: **** Zarządca domu: *** Naczelna opiekunka zmarłych: *** Zakazane pozycje domu: Wyrocznia domu, Opiekunka świątyni, Naczelna inkwizytorka domu, Mistrz szpiegów domu Xaniqos Pieczęć: onyksowy bełt do kuszy Miejska dzielnica: Getto wyrzutków Matron: Thandysha Najsłabszy i najambitniejszy z wszystkich wielkich domów Erelhei-Cinlu. Powstał w wyniku fuzji dwóch słabszych rodów rywalizujących o władzę nad dzielnicą. Matka Opiekunka Thandysha zdała sobie sprawę, że krwawy podbój rywalizującego z jej klanem, domu Evirlate jest na dłuższą metę nieopałcalny. Xaniqos może i zdobędą władzę na dzielnicą, ale nie będą mieli dość sił by ją utrzymać w swych ryzach. Dlatego uknuła spisek z Naczelnym magiem wrogiego domu i częścią niezadowolonego kleru Lolth, po czym skrytobójczo zabiła wrogą matronę scalając oba domy pod swym panowaniem. Obecny dom Xaniqos jeszcze nie okrzepł w swych strukturach, dawne rodowe podziały nadal są żywe. I możliwe że Xaniqos rozpadnie się ponownie po śmierci Thandyshi. Póki co jednak Matka Opiekunka żyje i robi wszystko by raz na zawsze scalić wrogie dotąd rody. W tym celu założyła tajne bractwo “Spoglądający z Cieni” pełniące rolę tajnej policji domu oraz pozwoliła na utworzenie na terenie swego getta mnisiego klasztoru który przyjmuje w swe plebejuszy i szkolących ich na fanatyczne sługi Matki Opiekunki Xaniqos. Te jej działania ukróciły nieco intrygi wśród drowów będących członkami tego domu i uczyniły klan karniejszym i bardziej posłusznym swej Matce Opiekunce niż jakikolwiek inny. Przynajmniej z pozoru... Polityka: Przyjazne stosunki z domem Tormtor. Neutralne stosunki z domem Despana. Neutralne stosunki z domem Aleval. Neutralne stosunki z domem Shi'quos Przyjazne stosunki z domem Godeep Przyjazne stosunki z domem Eilservs Przyjazne stosunki z domem Vae Przyjazne stosunki z enklawą Thay Przyjazne stosunki z duergarskim miastem Icehammer. Neutralność względem osady Kuo-toa leżącej na północy Bonusy domu: darmowa * przy wpływach jeśli chodzi o plebejuszy XANIQOS SCHOOL [STYLE] You have learned the fighting style of House Xaniqos, which favors aggressive crossbow maneuvers. Prerequisite: Dex 13, Dodge, Mobility, Point Blank Shot, Shot on the Run, base attack bonus +6. Benefit: If you have moved at least 10 feet toward your target since the start of your turn, your crossbow attacks deal an extra 1d6 points of damage against that target in this round. This feat's benefit doesn't apply when you are mounted. In addition, reloading your crossbow does not provoke attacks of opportunity. Naczelny mag domu: **** Opiekunka świątyni: **** Ochmistrz domu: *** Kapitan straży domu: *** Obsewator “Spoglądających z cieni.”: wpływy *** Zakazane pozycje domu: Mistrz szpiegów domu, Przywódca spoglądających z cieni, wyrocznia domu
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 30-07-2014 o 19:11. Powód: zmiany |
17-12-2012, 21:41 | #5 |
Reputacja: 1 | Kulty i kościoły Lolth- Bogini pająków, zła chaosu ciemności i skrytobójstwa, oraz przede wszystkim drowów. Czczona i wielbiona, wzbudzająca lęk, ale nie kochana. Lolth i jej kler dominują w mieście dzierżąc w nim władzę absolutną i nie pozwalając rozwinąć się żadnemu innemu kultowi. Kapłanki spiskują między sobą i między domami wybuchają spory teologiczno-polityczne. Kler w Erelhei-Cinlu jest skłócony i wrogi tak w jak każdym innym drowim mieście, ale w Erelhei-Cinlu jeden z domów zdołał uzyskać dominującą pozycję dzięki posiadaniu relikwii powiązanej z boginią. Tak więc jeśli chodzi o spory religijne, to Matrona Eilservs jest uważana za autorytet, a nie Matka Opiekunka domu panującego w Erelhei-Cinlu. Kler Lolth choć podzielony, jest bardzo wyczulony na wszelkie próby podważenia swej dominacji i... potrafi się w takich chwilach zjednoczyć. Istnieją tylko kapłanki Lolth. Selvetarm- Bóg drowich wojowników, patron rozlewu krwi. Tak jak bóstwo jest całkowicie zdominowane przez Lolth, tak i kościół Selvetarma jest całkowicie podporządkowany klerowi Lolth, zwłaszcza domowi Eilservs na którego terenach znajduje się świątynia Selvetarma i koszary jego kleru. Kapłani tego bóstwa służą za ochroniarzy, psy gończe i sługi kapłanek i inkwizytorek Lolth. To oni walczą w pierwszych szeregach, to oni schodzą do kryjówek heretyków. I najczęściej to oni wykonują większość czynności śledczych pod nadzorem swych pań co prawda. Bo o ile kapłanki Lolth nie są w nastroju do zabawy z przesłuchiwanymi, to zwykle czynności katowskie zlecają swym podwładnym ograniczając się tylko do przyglądania. Kapłani Selvetarma są osobnikami przechodzącymi nie tylko ciężki trening fizyczny i duchowy, ale także pranie mózgu które ma z nich uczynić bezrefleksyjne maszyny do zabijania ślepo posłuszne każdej kapłance Lolth. Tylko drowi mężczyźni mogą czcić i być kapłanami Selvetarma. Jeśli chodzi o graczy...nie ma dostępu do tego kultu. Powyższe dwa wyznania są dozwolone dla drowów. Poniższe kulty są zakazane w mieście. Wyznawanie tych bóstw i należenie do tych kultów karane jest śmiercią w męczarniach. Miejsce w poniższych kultach wykupuje się za pomocą wpływów. **** pozwalają zostać liderem. *** prominentym członkiem, ** to szeregowy członek, * to nowicjusz. Vhaeraun- Podstępne bóstwo kradzieży, drowów płci męskiej i złych czynów popełnianych na powierzchni. Jest najbardziej wrogo i rebeliancko nastawione bóstwo w stosunku do Lolth. Jego wyznawcy w Erelhei-Cinlu skutecznie sabotowali działania kapłanek Lolth aż do... rozbicia kliki przywódców. Ich śmierć jednak nie zniszczyła głęboko zakonspirowanych komórek kultu tkwiących w mieście. Przeciwnie... doprowadziła do tego, że po zakulisowych wyrzynaniach pojawiły się dwa odrębne kulty Vhaerauna, które nie mają ze sobą kontaktu i pałają do siebie wzajemną niechęcią. Jedno chciałoby podporządkować drugie, ale poza ustaleniem swych nazw i wymienieniem zwyczajowych grzeczności (ubiciem szeregowych kultystów i podrzuceniem ich odciętych dłoni z wymalowanych symbolem kultu pod wrota wejściowe do miasta) nie udało im się uzyskać zbyt wiele. Jednym kultem jest “Ukryty sztylet” działający wśród plebsu i mający w swym składzie kilku łotrzyków. Jest to kult liczniejszy, ale też i dość słabo umocowany w domach szlacheckich. Co innego “Czerwony zwój”... ten jest nieliczny, ale za to elitarny. Zrzesza za to kilku magów i skrytobójców. Choć Vhaeraun jest patronem męskich drowów i większość jego kleru to faceci, to jednak nie jest tak restrykcyjny jak jego mamusia Lolth. I kapłanki Vhaerauna, nieliczne co prawda, ale istnieją. Kiaransalee.-Bogini nieumarłych i zemsty. Bogini lekko mówiąc niezrównoważona psychicznie. Podobnie jest z klerem tej bogini w Erelhei-Cinlu. Mocno zafiksowanym na punkcie zemsty. Kiedyś poważany i budzący strach w mieście kult Kiaransalee rozwijał się i działał w obrębie domu Shi'quos.Jednakże jakiś czas temu kapłanki Lolth tego domu z pomocą kleru z pozostałych zafundowały kultowi Kiaransalee noc świętego Bartłomieja, prawie wybijając do nogi wyznawców i kapłanki tego kultu. Prawie... Niedobitki które przetrwały ten pogrom zeszły “do podziemia” i powoli odbudowywały swą potęgę dysząc chęcią zemsty. Obecnie kult Kiaransalee nadal jest dość słaby i nadal spragniony krwawego odwetu na klerze Lolth domu Shi'quos i na kapłankach Lolth w ogóle. Kler Kiaransalee to głównie kapłanki, aczkolwiek kapłani zdarzają się dość często. Ghaunadaur- bóstwo szlamów, sznurowców, śluzów i wszelkich ameboidalnych stworzeń, bóg wyrzutków i buntowników. Ghaunadaur jest obcy i obojętny na los drowów, czasem pomaga swym kapłanom, czasem ich ignoruje. Lubi składane ofiary, choć niekoniecznie daje się przekupić. Ghaunadaur jest obcy, jego cele są nieznane, a jego kult dziwny... I nienaruszony jak dotąd. Choć kilkunastu heretyków rocznie ginie za wyznawanie tej religii, struktura kultu jest nadal stabilna, a kapłani stojący na czele kleru... nieuchwytni. Jedyny problem polega na tym, że kult rozprzestrzenił się jedynie wśród plebsu. Znikoma ilość drowów z domów szlacheckich czci Ghaunadaura. Na kler Ghaunadaura składają się zarówno kobiety jak i mężczyźni, jak i niewolnicy. Eilistraee- jedyna dobra drowa bogini w panteonie. O niej będzie niewiele. Thay na powierzchni sprawia, że kult Eilistraee jest słabo rozwinięty, a wyznawcy zbyt nieliczni by w ogóle brać ich pod uwagę. Poza tym ten kult nie jest dostępny dla graczy i wspomniałem o nim tylko ze względów informacyjnych. Laduguer- bóstwo nielicznej populacji duergarów w Erelhei-Cinlu. Zważywszy na to, że wyznawcy muszą być szarymi krasnoludami, a i ilość kapłanów w mieście jest niewielka, podobnie jak kult Eilistraee i ta religia jest bez znaczenia. Kapłani tego bóstwa nie prowadzą działalności misyjnej na terenie Erelhei-Cinlu. Shar, Loviatar,Bane, Kossuth - wraz z pojawieniem enklawy Thay, parę religii zajęło się rozszerzaniem swych wpływów na drowią społeczność, jak i na społeczność niewolników. Dokładniej opiszę to przy tworzeniu opisu samej enklawy, niemniej wspomnę teraz o wpływie tych kultu bóstw na miasto. Kult Shar się rozprzestrzenia, powoli zdobywając wyznawców wśród plebejskich drowów obu płci. Jest zarazą z którą ciężko się walczy, bo Shar ma wszystkie zalety Lolth i żadnej z jej wad. Możliwe, że z czasem zacznie konkurować z innymi sektami o dusze zbuntowanych drowów. Kult Loviatar jest bardziej atrakcyjny dla szlachetnie urodzonych drowów zwłaszcza lubiących ekstremalne łóżkowe zabawy i dominację. Niemniej jego przenikanie nie jest tak masowe jak w przypadku Shar i raczej ogranicza się do pojedynczych przypadków. Kult Bane'a i jego doktryna nie zjednały sobie ani drowów ani niewolników. Wpływy Bane’a w Erelhei-Cinlu są znikome. Kult Kossutha jak na zakrojoną na szeroką skalę i pozbawioną wszelkiej subtelności działalność misyjną tego kultu w Erelhei-Cinlu, wyniki są żałosne. Niewielki odsetek nowych wyznawców, a i tylko wśród niewolników. Pod tym względem cicha działalność kultu Shar i Loviatar wyszła znacznie lepiej. Poza nimi niewolnicy czczą różne panteony, ale pozbawieni są kapłanów i akolitów swych bogów, których kapłanki Lolth lubią zabijać w sposób parodiujący symbole ich wiary (to samo robi się z drowami czczącymi coś innego niż Lolth czy Selvetarm.)
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 23-12-2012 o 23:12. |
23-12-2012, 23:12 | #6 |
Reputacja: 1 | Opisywanie dokładnie szczegółów wojskowych Erelhei-Cinlu nie ma za bardzo sensu na tym etapie. W końcu to nie sesja strategiczna. Poniższe opisy ogólnie określając jak wygląda armia, z jakich jednostek się składa i komu służy... Podstawą armii miasta jest ciężka piechota. A w tej armii służą przede wszystkim orki i półorki. Które robią za mięso armatnie podczas bitew. Podstawą jest oddział składający się z 10 żołnierzy dowodzonych przez sierżanta. Potem jest pluton składający się z trzech oddziałów dowodzony przez porucznika ( zazwyczaj maga) Kompania składająca się z dwóch plutonów pod dowództwem kapitana (zazwyczaj również czarodzieja) Regiment składający się z dwóch kompanii którym dowodzi zazwyczaj kleryczka Lolth. Oraz brygada składająca się z dwóch regimentów również dowodzona zazwyczaj przez kapłankę Lolth. Dowódcy powyżej sierżanta są oczywiście zawsze drowami. Sierżantem czasami bywa półork. Armia półorków i orków jest wynikiem sytuacji w jakiej od lat znajduje się miasto. Okresowe napaści armii i band łupieżców umysłów sprawiły, że potrzebne było wojsko radzące sobie z tym zagrożeniem. Czysto drowie oddziały nadawały się świetnie do napaści na sąsiadów i wyprawy łowieckie, a nawet na szybkie ataki na inne miasta. W długotrwałej obronie murów i krwawych brutalnych bitwach na wyczerpanie orki i półorki okazały się lepszym materiałem zastępując skłonne do buntów i bardzo prymitywne quaggothy i dość karne, acz niezbyt radzące sobie z zagrożeniem hobgobliny. Duże i silne orki które łatwo było wytresować. Nadawały się świetnie do walki z niewolnikami ilithidów czyli grimlokami, które są podstawą armii łupieżców umysłów. A dzięki naturalnej skłonności rozwoju w klasie barbarzyńcy orki wpadały w szał bojowy, który dawał im niewielkie szanse na oparcie się umysłom łupieżcom umysłów i spojrzeniu umbrowych kolosów. Orki okazały się być płodne, tanie w utrzymaniu, łatwe do wyszkolenia, i wystarczająco dewastujące, by stać się doskonałym mięsem armatnim w wojnach, łatwym do uzupełnienia. Dlatego też orki stanowią trzon obronnych sił miasta. Natomiast siły wypadowe poszczególnych domów nadal opierając się na drowach i typowej dla nich partyzanckiej taktyce. Orki stanowią trzon ciężkiej piechoty i walczą na pierwszej linii. Wpierani są oni przez drowich kuszników i... pajęczą kawalerię składającą się z pięcioosobowych oddziałów pogrupowanych w po trzy w plutony. Do tego dochodzi rozmaita artyleria służąca jedynie jak obrona miasta, no i magowie oraz kapłanki dodatkowo przydzielani do oddziałów w razie potrzeb. Oraz ogry. Niewielki klan tych bestii sprowadzono niedawno do miasta czyniąc je kartą atutową na wypadek następnego najazdu łupieżców umysłu i godnych przeciwników dla umbrowych kolosów. I skutecznych tylko w obronie miasta, ponieważ tak duże i masywne stworzenia nie są zbyt użyteczne w ciasnych korytarzach łączących większe jaskinie. Tyle jeśli chodzi o podstawowe siły obronne miasta. Istnieją jeszcze elitarne jednostki typowe dla domów oraz jeden elitarny oddział typowy dla domów. Osobista gwardia Matki Opiekunki, składająca się z... minotaurów w bogatszych domach i orklinów (niedźwiedźżuków) w biedniejszych. Osobista gwardia odpowiada za bezpieczeństwo władczyni domu, więc musi się zmagać z tym, co najczęściej zagraża Matce Opiekunce, czyli innymi drowami. To czy Matkę Opiekunkę osłaniając minotaury czy orkliny. Minotaury bronią Matki Opiekunki domu Tormtor, Despana, Vae,Godeep Orklin bronią Matki Opiekunki domu Aleval, Xaniqos Matka Opiekunka domu Eilservs jako jedyna postawiła na elitarną gwardię kapłanów Selvetarma. Matkę Opiekunkę domu Shi'quos bronią jej byli kochankowie przemieni w widma. Lista domów od posiadającego najsilniejszą armię do najsłabszego. Tormtor Siła domu leży w liczebności i wyszkoleniu wojsk. Tormtor nie ma jakichś wyróżniających się wyjątkowością jednostek w swych oddziałach. Ma za to najlepiej wyszkolonych taktyków i taktyczki. Despana Siłą z którą utożsamia się ten dom są oczywiście oddziały magów i kapłanek specjalizujące się w przyzywaniu czartów i zakontraktowane z domem demony. Choć dom ten szkoli gladiatorów to jednak brak w tym szkoleniu nauki karności i umiejętności współpracy potrzebnej by utworzyć z nich doborowe wojsko. Gladiatorzy to jednak nie żołnierze. Niemniej sami żołnierze domu są wyszkoleni równie dobrze co wojska Tormtor. Shi'quos Specjalne siły to nieumarli. Głównie szkielety, bardziej mobilne choć słabsze od zombie jednostki. Oddziały tych truposzy są szczególnie dobre w walce z ilithidami. Poza tym dom dysponuje kilkoma wampirami pod swą kontrolą, które używa do walki z łupieżcami umysłu. Są one traktowane jak narzędzia i zakołkowane kiedy nie są potrzebne. Oprócz tego dom Shi'quos dysponuje ponoć różnymi wynaturzeniami i krzyżówkami. “Aczkolwiek tych nie było okazji jeszcze przetestować w walce i o większości nic nie wiadomo.(To oficjalna wersja. Prawdziwy powód jest prosty. Nie ma co ujawniać asów z rękawa przed czasem). Jedynym znanym stworzeniem na usługach Shi'quos jest krzyżówka dridera i niziołka. Coś całkiem odmiennego od nieudanej wersji jaką są chityniaki. Vae Oprócz standardowej pajęczej kawalerii, Vae utrzymują szybsze oddziały jeżdżące na jaszczurkach, przez co bardziej zwinnych i mobilnych. Jest to lekka jednak jazda w przeciwieństwie do ciężkiej pajęczej jazdy. Ale za to lepiej sprawdzająca się w łowach niewolników. Eilservs Na terenie kontrolowanym przez dom Eilservs, znajduje się świątynia i koszary dla kapłanów Selvetarma. Elitarnej i fanatycznej formacji drowów ślepo posłusznej kapłankom. Ich oddziały przypominają krzyżowców. W miejsce zwinnych i lekko opancerzonych drowów, są fanatyczni kapłani w pełnych zbrojach płytowych stawiających na siłę zamiast na zwinność. Godeep Ten dom nie ma specjalnych jednostek, nie ma zbyt licznej armii, za to ma doskonale wyposażoną i całkiem dobrze wyszkoloną. Bogactwo domu wystarcza na to by nawet szeregowi żołnierze nosili mistrzowsko wykonane zbroje i oręż. Aleval Stawiający głównie na sabotaż i akcje szpiegowskie nie ma imponującej armii, opierając się głównie na swym sojuszu z dominującym domem Tormtor. Oficjalnie nie ma specjalnych jednostek w swej armii... Ale żaden drow w to nie wierzy. A opowieści o zabójcach domu Aleval zajmujących się polowaniem na wrogów zarówno miasta jak i Aleval są szeptane w rogach niemalże każdej karczmy w mieście. Oprócz tego dom dysponuje niezbyt liczną i rzadko używaną kawalerią duergarów dosiadających skorpiony. Ledwo jeden pluton. Xaniqos Armia najsłabsza i najmniej liczna. To co wyróżnia Xaniqos to klasztor i mnisi pod ich komendą. Szkoleni oni są w walce przeciw ilithidom i w wyniku wyczerpującego treningu potrafią zyskać odporność na moc, poświęcając jednakże wrodzoną drowom odporność na magię. Tu też szkoli się większość psioników żyjących w mieście. Trening w klasztorze jest ciężki, ale po jego ukończeniu mnisi są gotowi by mierzyć się w boju nawet z pojedynczymi ilithidami. Inna sprawa, że mimo treningu i tak wielu z nich ginie podczas takich akcji. Psionicy kryją się pośród murów klasztoru i jego uczniów z jednego ważnego powodu. W mieście jest przynajmniej szpieg łupieżców umysłu i gustuje on w mózgach psioników właśnie. <Żeby móc zamienić w klasztorze odporność na magię, na odporność na moc trzeba mieć min. 6 poziomów mnicha> Inne armie: -Wolne kompanie najemników. -Nieliczne i niewiele znaczące w politykach domów. Ale taniej im zapłacić za rozwiązanie palącego problemu niż tracić własnych ludzi i niewolników. -Thay jest zobowiązany umową zawartą z Matką Opiekunką miasta do wystawienia wojskowego wsparcia. I wynosi ono regiment nieumarłych wojowników wspomaganych przez nekromantę oraz kapłana Kossutha. Te truposze są lepsze w walce od szkieletów, acz cierpią na pewne problemy z niestabilnością podobną tej jaką mają golemy. Ich sekret tworzenie próbowano już parę razy ukraść. Sprawcy tych nieudanych kradzieży są albo nadal “nieznani”, albo martwi.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 06-01-2013 o 14:29. |
31-01-2013, 19:53 | #7 |
Reputacja: 1 | Shi'natar Aleval Jest drugim synem matrony Mevremas. Piastuje urząd Naczelnego Archiwisty domu i jak powszechnie wiadomo para się magią. Nie okazuje emocji i niektóre plotki sugerują jakoby miał nie do końca sprawny umysł i nie posiadał własnej woli. To jednak najpewniej tylko plotki gdyż inaczej nie utrzymałby się przy życiu a co dopiero na pozycji. Często można go zobaczyć w towarzystwie atrakcyjnej, nawet jak na drowkę, kurtyzany. |
01-02-2013, 02:28 | #8 |
Reputacja: 1 | Brat Matki Opiekunki Sereski, zawsze uprzejmy szermierz i strateg domu Vae. Wiadomo, że w przeszłości spędził ponad 20 lat na powierzchni na tajnej misji, i od razu po powrocie zajął pozycję Kapitana Straży, wcześniej należącą do jego brata, poprzez tradycyjną drowią metodę awansu. Zapewne wtedy też przyjął nowe imię – Lesen, Przynoszący Światło. Jest częstym bywalcem głównej świątyni Lolth, regularnie biorącym udział w czarnych mszach ku chwale Lolth. Wiadomo też że jest koneserem malarstwa.
__________________ "I may not have gone where I intended to go, but I think I have ended up where I needed to be." |
01-02-2013, 11:04 | #9 |
Reputacja: 1 | Han'kah Tormtor Wyszła z łona Ust Verdaeth – szefowej dyplomacji domu Tormtor. Czarna owca z gromadki jej córek, której jako jedynej nie dane było obrać kapłańskiej ścieżki. Pokątnie i z lekką drwiną nazywana jej „jedynym synem”. Mówi się, że Han'kah jest żywym dowodem kaprysów Pajęczej Królowej. Od dziecka poświęcona wojskowej domenie, trenowana intensywnie przez ówczesnego championa domu. Ambitna i bezkompromisowa awansowała w finale na stanowisko pułkownika regimentu piechoty. Ma opinię twardej, preferującą chłodną logikę suki. Zdystansowana, pozbawiona poczucia humoru, finezji i wrażliwości także w kwestiach estetycznych czy językowych. Mówi się, że jedyną sztuką, która jest w stanie zachwycić panią pułkownik jest elegancka plątanina świeżo wylanych i parujących jeszcze flaków. Czas zaś spędzony w koszarach w otoczeniu zielonoskórych nauczył ją lapidarności i prostactwa, chociaż jest to dyskusyjne. Są tacy, którzy twierdzą, że to żadna cecha nabyta. Że taka się już urodziła. Ładne i szlachetne rysy drowki nie idą w parze z jej stanowczym i mało kobiecym charakterem oraz wątpliwą kurtuazją. Podobno awansowano ją po jednej z wypraw poza miasto z której przywlekła odrąbany czerep ithilida. Krąży plotka, że w jej kwaterze oficerskiej w koszarach Tormtor wiszą takie trzy zasuszone mackowate łby. Pani pułkownik zdaje się mieć generalną słabość do dekapitacji i ekspozycji ściętych głów czy to na ścianie jako trofeum czy nabijając na oszczep w ramach ostatecznej reprymendy. W koszarach gdzie stacjonuje podległa jej jednostka wejście roi się od takich dekoracji. Nie bez przyczyny przylgnęła do nich nazwa - Regiment Czaszek. Ostatnio edytowane przez liliel : 18-07-2013 o 22:17. |
02-02-2013, 14:56 | #10 |
Reputacja: 1 | O przeszłości Morna nie wiadomo zbyt wiele. Od kilku lat związany jest z domem Godeep, obecnie jako czołowy przedstawiciel handlowy domu. Do jego zadań należą negocjacje kontraktów, import magicznych przedmiotów czy hurtowa sprzedaż. Ci, którzy z nim współpracowali uważają, że nie zna się na swojej robocie tak dobrze jak powinien, lecz zawsze jest bardzo dobrze poinformowany, przez co sprawia wrażenie, że jest inaczej. Zdaje się być trudno uchwytny dla interesantów, bardzo rzadko znajduje czas dla spotkań w cztery oczy, dlatego najważniejsze sprawy domu najczęściej oddelegowane zostają innym kupcom. Znany jest natomiast z tego, że jego uwagę przyciągają nietypowe propozycje handlowe, wykraczające poza "zwykłe" interesy. To wszystko powoduje, że na jego temat krążą plotki, najczęściej mówiące o tym, że jest kimś więcej lub mniej, niż tym za kogo się podaje. Ma swoją siedzibę w dużym domu w dzielnicy, którą dom Godeep uważa za swoją. Parter domu zajmuje sklep z magicznymi przedmiotami o raczej poślednim znaczeniu, podczas gdy jego kwatery znajdują się na piętrze. O sympatycznej (jak na Drowa) powierzchowności. W rozmowach jest bardzo kulturalny, często się uśmiecha, choć niektórzy twierdzą, że pod tą fasadą kryje się ktoś wyjątkowo zimny i bezwględny. Jak do tej pory nie ma wrogów o których byłoby wiadomo. Ostatnio edytowane przez Fenris : 02-02-2013 o 16:44. |