Kenny już jest na forum!
Poza tym PROTESTUJĘ!
Wiem, że jestem, jaka jestem i możecie mnie nie lubić, ale boicie się powiedzieć mi to wprost...
Ale czy to powód, by moje postaci ginęły?! :C

Słuchajcie, zła wiadomośc. Nie wiem czy post dzisiaj powstanie. Małe zawirowanie z KP. Jedna osoba przy rekrutacji wysłała maila, ale ten dotarł pusty. Czekam na uzupełnienie karty i wtedy ewentualnie rozpatrzę, czy dołączy do was jeszcze jedna osoba.

Jak tylko jakieś konkrety będę miał zabiorę się za posta. Najdalej będzie on jutro wieczorem.

Ta jasne. Nie zgrywaj altruisty, dobrze wiemy jaka z ciebie zimna, bezwzględna szuja (prawda Kayla?). To tylko przykrywka by se suto zakropić i oderwać się od rzeczywistość na kilka dni. $)

Niedobry ty.

Bóg już trzyma dla c'bie bilet do piekła.

Czekałem i czekam dalej na wiadomość od gracza :]. A jutrzejszym wieczorze wspomniałem bo...
Nie będę ukrywał, posta chciałem napisać w razie co do 19, bo mam gości później :].

Ale o jutrzejszy termin się nie obawiajcie, jeszcze będziecie prosić żebym przestał :devil:

Wbrew pozorom on ma uczucia, Glys. Inaczej nie byłoby szantażu emocjonalnego :3

Mizuki, prędzej czy później też będziesz cierpiał...

A teraz mnie jeszcze podrywa... Co to to nie! Zaglądałaś mi do szafki! To są materiały naukowe, a nie zabawki seksualne!

Trochę kreatywności i też się nadadzą... Będziesz wołał o jeszcze :lol:

A to smrodek jeden. Znowu zwiedza poznańskie rowy w drodze na CPN. Ja rozumiem, że każdy ma prawo do miłości, nawet ty Misiek, ale uwierz mi, córeczki Palikota nie są tego warte. Masz w końcu mnie mój słodziutki. No i jeszcze Sieraka. I Kayle... No i całą resztę której jeszcze nie znam, lecz z twą pomocą z chęcią poznam.
Spinaj więc pupę i pisz, bo inaczej zacznę Ci tu publicznie palić twoje avatary, albo wzniecę inne rewolucje.

Oj poleje się krew z pupy. Oj poleje...

Jeeeeeeeeeeestem... Żyje. Cudem. Ale...Żyje :D.

Prace nad postem w toku.


Przepraszam was strasznie, ale są takie "imprezy", których rozwinięcia nie idzie przewidzieć ;P.

Yay! \o/ Podziałało!
Najważniejsze, że żyjesz i możemy się dalej nad Tobą pastwić <3