lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   [DnD 3.5 Eberron] Skrzydlata Groza - Wyspa radości. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/12669-dnd-3-5-eberron-skrzydlata-groza-wyspa-radosci.html)

vanadu 24-06-2013 18:07

Hival wykorzystał bliskość potwora, który jak głupi zbliżył sie do niego i ciął go na odlew swym mieczem. Cięcie wbiło się w potwora i zdało mu wyraźne rany lecz nie wystarczyło to do zwycięstwa. Dlatego mógł on tylko czekań na ruch swych towarzyszy.

Slan 26-06-2013 09:51

Walka była zacięta, lecz przybysze z kontynentu wygrywali. W końcu słaniającego się potwora uśmiercił Filippe, wbijając mu ostrze w czaszkę tuż pod rogiem.
- Wiedziałam, że jesteś prawdziwym bohaterem - zawołała Amber i rzuciła się na szyję Filippa. Jej siostra stanęła przy Hivaldzie
- Nic ci nie jest? - zapytała przyglądając się niepewnie paladynowi.
Jaella zsiadła w końcu ze swojego wierzchowca i podbiegła do paladyna. Wypowiedziała kilka słów i rozbłysło srebrne światło, a Hivald poczuł się nieco lepiej.
Skaravojen podszedł do Selanindy, powąchał ją, zamerdał ogonem i polizał ją po twarzy.
Amber spojrzała na Jaelę i powiedziała marszcząc czoło.
- A tę gówniara, to skąd się wzięła?
- Nie jestem gówniarą! - odparła nazbyt dumnie dziewczynka.
- Dzieci i ryby głosu nie mają - Warknęła Amber, a Głos rzeczywiście zrobił rybkę. Selaninda spojrzała na dziwny walec i oczy jej się rozpromieniły.
- Co to? - zapytała ledwie tłumiąc zniecierpliwienie
- To klucz do przenośni... Dzięki niemu mogła trafić tu z domu, ale się zepsuła... Potrafisz ją naprawić? - dziewczynka spojrzała na Selanindę z nadzieją.
- Oczywiście! - odparła pewnie czarodziejka

W tym czasie Teaina podeszła do Linga i rzekła cicho
- Od... bardzo dawna nie widziałam ludzi twej rasy

pawelczas 27-06-2013 22:57

Ling ponownie chwycił za kostur i poprawił rzemyki w sandałach. Zaraz spojrzał na kobietę, wciąż zachowując neutralne spojrzenie. Nie rozumiał o co chodzi z jej rasą, jednakże uznał, że to dobry powód do nauczenia czegoś owej dziewczyny:

- Ludzi rasy ludzi brzmi dziwnie. Właściwe określenie jest przedstawicieli.

Jednakże na chwilę pojawił się uśmiech na jego twarzy, mający świadczyć, że to był żart:

- Jestem człowiekiem. Nikim więcej i nikim więcej stać się nie chcę. Droga ku prawdzie prowadzi przez poznanie samego siebie i skupieniu na swych umiejętnościach. Nic więcej nie czyniłem, by się wywyższyć.

vanadu 29-06-2013 14:27

Hivald, wykorzystując okazję i markując chwianie się na nogach objął drugą siotrę, przytrzymując sie jej. Rzucił: -Oh, nic mi nie jest, naprawdę.

Widząc zainteresowanie Amber, nie przestając obejmować czarodziejki, rzucił : -Sporo spaczonych istot sie przy tym panelu w lesie kręciło a na nim samym były jakieś niepokojące symbole. Zdecydowanie niepokojące. Nastepnie skoncentrował się raczej na swej podporze.

Slan 30-06-2013 12:16

Selaninda rzuciła paladynowi oburzone spojrzenie, a Amber uśmiechnęła się triumfalnr.
Selaninda, czyli wasza pracodawczyni prychnęła i rzekła wyniośle
- Po to wam płacę, abyście walczyli ze "spaczonymi " końmi i pajączkami
- Ale zabierzecie mnie do domu - zapytała żałośnie Jaella.
- Oczywiście, jesteśmy ekspertami w kwestii Gigancich Ruin. Edmund, zrób lemoniady i schłódź wino, potem nam doniesiesz. Idziemy! - ruszyła mniej więcej w stronę ruin.

Amber tymczasem pogładziła Hivalda po policzku.
- Wiedziałam, że w końcu nie wytrzymasz współpracy z z tą idiotką. No, idziemy! Smash i Filippe pomogą ci iść

Tymczasem Teaina uśmiechnęła się nieznacznie.
- Twej rasy, czyli pochodzących z Kara-tur, bo tak się zwie twoja ojczyzna?

pawelczas 01-07-2013 17:08

Mnich zrobił minę, która niczego nie wyrażała, jednak zaimponowało mu to, że znała to miejsce, a przede wszystkim kontynent z którego pochodził... i inna rzecz, że chyba zupełną rzeczywistość:

- Nie pochodzę z Kara-tur. Z Amn, a dokładniej mówiąc z jednego z zakonów. Posiadasz widzę wiedzę o Abeir-Torilu.

Nie było to pytanie, a stwierdzenie.

vanadu 04-07-2013 22:51

Hivald ruszył za pracodawczyniami i reszta wesołej gromadki. Rozgladał sie czujnie i starał sie nie władować w kolejną pułapkę....co wydawało sie pewne. Starał sie unikać Filipe, uważnie zaś przyglądał sie amber.

Slan 05-07-2013 15:02

Teajna uśmiechnęła się.
- Moi znajomi odwiedzali twój świat, głównie kraj zwany Thay


Drużyna szła przez las powolnym, ale zdecydowanym krokiem. Selaninda prowadziła ich, a obok niej jechała Jaela na Skaravojenie. Amber gładziła Hivalda po głowie i zaczęła mu prawić czułe słówka Jej siostra była pewna siebie i promieniowała zadowoleniem. Niezraziły jej nawet dwa truchła ogromnych pająków, choć ominęła je szerokim łukiem. Po godzinie znaleźli się na miejscu. Selaninda wyrwała ponownie artefakt z rąk Jaeli, obróciła pierścienie w trudny do pochwycenia dla oka sposób i wbiła go w środek ołtarza.
- Ciekawe co się teraz stanie! - zawołała podnieconym głosem, a jej siostra podbiegła do niej.

Po chwili coś się stało.

Mianowicie trzęsienie ziemi.

Ziemia zaczęła się trząść, a chmary czarnych ptaków poderwały się do lotu. Nie tak odległe wzgórze zaczęło pękać niczym skorupka jaja, aż rozpadło się. Z Powstałej jamy uniósł się kształt.

Przypominał powietrzny okręt, ale był sześciokrotnie większy od największego, jaki widzieliście. Całą sylwetką przypominał smoka, kadłub był wyrzeźbiony na podobieństwo łba tej straszliwej bestii, a boczne żagle rozpościerały się niczym gigantyczne skrzydła. Okręt odwrócił się w stronę kontynentu i poszybował w tamtą stronę. Z jamy w której znajdowało się to coś wyleciała inna istota. Choć wydawała się mała w porównaniu z "okrętem", to itak była ogromna. W waszą stronę poleciał jadowicie zielony smok.

vanadu 08-07-2013 21:34

Ruch Hivalda był szybki. Rzucil sie usunąć pracodawczynie (obie ) z zasięgu wzroku smoka. Co by ich nie spopielił rzecz jasna.

Slan 10-07-2013 20:05

Monstrum wylądowało przed grupą bohaterów. Bestia nie posiadała wszystkich łusek, a oczy były zamglone. Jednak nadal był przerażający.

- Głupcy! Sprowadziliście na ten świat grozę dawnych dni! Macie minutę na wytłumaczenie się


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:48.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172