|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-06-2013, 19:07 | #61 |
Reputacja: 1 | Hival wykorzystał bliskość potwora, który jak głupi zbliżył sie do niego i ciął go na odlew swym mieczem. Cięcie wbiło się w potwora i zdało mu wyraźne rany lecz nie wystarczyło to do zwycięstwa. Dlatego mógł on tylko czekań na ruch swych towarzyszy. |
26-06-2013, 10:51 | #62 |
Reputacja: 1 | Walka była zacięta, lecz przybysze z kontynentu wygrywali. W końcu słaniającego się potwora uśmiercił Filippe, wbijając mu ostrze w czaszkę tuż pod rogiem. - Wiedziałam, że jesteś prawdziwym bohaterem - zawołała Amber i rzuciła się na szyję Filippa. Jej siostra stanęła przy Hivaldzie - Nic ci nie jest? - zapytała przyglądając się niepewnie paladynowi. Jaella zsiadła w końcu ze swojego wierzchowca i podbiegła do paladyna. Wypowiedziała kilka słów i rozbłysło srebrne światło, a Hivald poczuł się nieco lepiej. Skaravojen podszedł do Selanindy, powąchał ją, zamerdał ogonem i polizał ją po twarzy. Amber spojrzała na Jaelę i powiedziała marszcząc czoło. - A tę gówniara, to skąd się wzięła? - Nie jestem gówniarą! - odparła nazbyt dumnie dziewczynka. - Dzieci i ryby głosu nie mają - Warknęła Amber, a Głos rzeczywiście zrobił rybkę. Selaninda spojrzała na dziwny walec i oczy jej się rozpromieniły. - Co to? - zapytała ledwie tłumiąc zniecierpliwienie - To klucz do przenośni... Dzięki niemu mogła trafić tu z domu, ale się zepsuła... Potrafisz ją naprawić? - dziewczynka spojrzała na Selanindę z nadzieją. - Oczywiście! - odparła pewnie czarodziejka W tym czasie Teaina podeszła do Linga i rzekła cicho - Od... bardzo dawna nie widziałam ludzi twej rasy
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
27-06-2013, 23:57 | #63 |
Reputacja: 1 | Ling ponownie chwycił za kostur i poprawił rzemyki w sandałach. Zaraz spojrzał na kobietę, wciąż zachowując neutralne spojrzenie. Nie rozumiał o co chodzi z jej rasą, jednakże uznał, że to dobry powód do nauczenia czegoś owej dziewczyny: - Ludzi rasy ludzi brzmi dziwnie. Właściwe określenie jest przedstawicieli. Jednakże na chwilę pojawił się uśmiech na jego twarzy, mający świadczyć, że to był żart: - Jestem człowiekiem. Nikim więcej i nikim więcej stać się nie chcę. Droga ku prawdzie prowadzi przez poznanie samego siebie i skupieniu na swych umiejętnościach. Nic więcej nie czyniłem, by się wywyższyć. |
29-06-2013, 15:27 | #64 |
Reputacja: 1 | Hivald, wykorzystując okazję i markując chwianie się na nogach objął drugą siotrę, przytrzymując sie jej. Rzucił: -Oh, nic mi nie jest, naprawdę. Widząc zainteresowanie Amber, nie przestając obejmować czarodziejki, rzucił : -Sporo spaczonych istot sie przy tym panelu w lesie kręciło a na nim samym były jakieś niepokojące symbole. Zdecydowanie niepokojące. Nastepnie skoncentrował się raczej na swej podporze. |
30-06-2013, 13:16 | #65 |
Reputacja: 1 | Selaninda rzuciła paladynowi oburzone spojrzenie, a Amber uśmiechnęła się triumfalnr. Selaninda, czyli wasza pracodawczyni prychnęła i rzekła wyniośle - Po to wam płacę, abyście walczyli ze "spaczonymi " końmi i pajączkami - Ale zabierzecie mnie do domu - zapytała żałośnie Jaella. - Oczywiście, jesteśmy ekspertami w kwestii Gigancich Ruin. Edmund, zrób lemoniady i schłódź wino, potem nam doniesiesz. Idziemy! - ruszyła mniej więcej w stronę ruin. Amber tymczasem pogładziła Hivalda po policzku. - Wiedziałam, że w końcu nie wytrzymasz współpracy z z tą idiotką. No, idziemy! Smash i Filippe pomogą ci iść Tymczasem Teaina uśmiechnęła się nieznacznie. - Twej rasy, czyli pochodzących z Kara-tur, bo tak się zwie twoja ojczyzna?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
01-07-2013, 18:08 | #66 |
Reputacja: 1 | Mnich zrobił minę, która niczego nie wyrażała, jednak zaimponowało mu to, że znała to miejsce, a przede wszystkim kontynent z którego pochodził... i inna rzecz, że chyba zupełną rzeczywistość: - Nie pochodzę z Kara-tur. Z Amn, a dokładniej mówiąc z jednego z zakonów. Posiadasz widzę wiedzę o Abeir-Torilu. Nie było to pytanie, a stwierdzenie. |
04-07-2013, 23:51 | #67 |
Reputacja: 1 | Hivald ruszył za pracodawczyniami i reszta wesołej gromadki. Rozgladał sie czujnie i starał sie nie władować w kolejną pułapkę....co wydawało sie pewne. Starał sie unikać Filipe, uważnie zaś przyglądał sie amber. |
05-07-2013, 16:02 | #68 |
Reputacja: 1 | Teajna uśmiechnęła się. - Moi znajomi odwiedzali twój świat, głównie kraj zwany Thay Drużyna szła przez las powolnym, ale zdecydowanym krokiem. Selaninda prowadziła ich, a obok niej jechała Jaela na Skaravojenie. Amber gładziła Hivalda po głowie i zaczęła mu prawić czułe słówka Jej siostra była pewna siebie i promieniowała zadowoleniem. Niezraziły jej nawet dwa truchła ogromnych pająków, choć ominęła je szerokim łukiem. Po godzinie znaleźli się na miejscu. Selaninda wyrwała ponownie artefakt z rąk Jaeli, obróciła pierścienie w trudny do pochwycenia dla oka sposób i wbiła go w środek ołtarza. - Ciekawe co się teraz stanie! - zawołała podnieconym głosem, a jej siostra podbiegła do niej. Po chwili coś się stało. Mianowicie trzęsienie ziemi. Ziemia zaczęła się trząść, a chmary czarnych ptaków poderwały się do lotu. Nie tak odległe wzgórze zaczęło pękać niczym skorupka jaja, aż rozpadło się. Z Powstałej jamy uniósł się kształt. Przypominał powietrzny okręt, ale był sześciokrotnie większy od największego, jaki widzieliście. Całą sylwetką przypominał smoka, kadłub był wyrzeźbiony na podobieństwo łba tej straszliwej bestii, a boczne żagle rozpościerały się niczym gigantyczne skrzydła. Okręt odwrócił się w stronę kontynentu i poszybował w tamtą stronę. Z jamy w której znajdowało się to coś wyleciała inna istota. Choć wydawała się mała w porównaniu z "okrętem", to itak była ogromna. W waszą stronę poleciał jadowicie zielony smok.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
08-07-2013, 22:34 | #69 |
Reputacja: 1 | Ruch Hivalda był szybki. Rzucil sie usunąć pracodawczynie (obie ) z zasięgu wzroku smoka. Co by ich nie spopielił rzecz jasna. |
10-07-2013, 21:05 | #70 |
Reputacja: 1 | Monstrum wylądowało przed grupą bohaterów. Bestia nie posiadała wszystkich łusek, a oczy były zamglone. Jednak nadal był przerażający. - Głupcy! Sprowadziliście na ten świat grozę dawnych dni! Macie minutę na wytłumaczenie się
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |