lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Zagubieni w planach (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/1348-zagubieni-w-planach.html)

Aegon 12-05-2006 23:30

Aegon
Leży umęczony na kamiennej posadzce, krwawi, wykonuje ruch ręką i kilka drobnych ran goi się. Przez chwilę uśmeicha się lekko do towarzyszy, po czym mdleje.

MistrzGry 16-07-2006 15:32

Powietrze po raz kolejny zawirowało. Poczuliście zapach magii wokół. Kolejny kształt zaczął się formować... To wysoka (3m!) postać w ciemno-purpurowym płaszczu, którego kaptur skutecznie ocieniał twarz nieznajomego (o ile ją posiadał...).
- Witajcie, moje dzieciątka - syknęła postać niskim tonem - Cieszszszę ssssię, że zabiliśśśście mojego odwiecznego wroga... Ciessszzzszszęęę sssssię bardzo. Przyjdźcie do mnie po nagrodę do mojego pałacu - Pałacu Throgga. Czekam na wassssss...
Tajemniczy nieznajomy zniknął. Zauważyliście też, że wszystkie wasze rany zostały uleczone.

Boniek02 17-07-2006 18:16

No to idziemy. Prosto do Pałacu Throgga.Zwrócił się w stronę swoich znajomych.
Może wreszcie wrócimy do domu Z tą myślą podchodzi do znajomych.

Sethra 25-07-2006 22:51

Kiera
Podchodzi do Bońka.
Zabawne i niby mamy iść ot tak do niego? A jeśli jest jeszcze gorszy od tego tu?
Proponuje na dobry początek wydostać się stąd i znaleźć jakiś kąt. Dużo ostanio się działo trzeba to przemyśleć.

Stara się wziąć Aegona pod ramię i skierować się do wyjścia.
Może któryś z was mi pomoże?

Flamir 25-07-2006 23:06

Flamir
Pomógł Kierze podnieść Aegona,
Ja bym proponował dalsze poszukiwania portalu...jako tako podobno jest w tym pałacu?
Ha!A tak przy okazji to my nawet niewiemy gdzie jest ten cały pałac Throgga i nawet nie wiemy kto to jest...może to krwawe bóstwo czczone przez szaleńców którzy gdy widzą gości w pałacu poswiecają na stosie?

Ha! jest też inne rozwiązanie wg. mnie...możemy sie nieco dowiedziec od okolicznych mieszkanców o tym całym Throggu i jego pałacu...a później zdecydować co dalej...lecz jeśli już jesteśmy tutaj to po co wychodzic jak sie tak męczyliśmy,może troche pomyszkujemy i zobaczymy co nam los pod nos podstawi.Co o tym myslicie?


Czekając na ciężko myślących towarzyszy rozglądał się po pomieszczeniu szczególną uwage zwracając na przejścia [*MG*]

MistrzGry 28-07-2006 13:39

Korytarz prowadził do głębi pałacu (i do wyjścia) lub spowrotem do lochów. Zewsząd dobiegała was głucha cisza... Dziwne to, pomyśleliście. Czuliście dobiegający z pałacu dziwny swąd, jakby ktoś coś dziwnego smarzył... na pewno nie jedzenie. Jedzenie! Teraz poczuliście, że dawno nic nie jedliście. Zaraz chyba skonacie z głodu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:26.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172