silmalith:
Ja jestem z tych, co zabierają cukierki innym :D

Opis postaci (tylko wygląd; charakter wyjdzie w praniu):
Karl liczy sobie około czterdziestu paru lat. Ma niezwykle bladą cerę, siwe włosy upięte w harcap i intrygujące spojrzenie (jedno oko błękitne, drugie zaś brązowe).
Na białej rozpiętej koszuli nosi jasnoszarawy surdut, , przy boku ma zawsze skórzaną torbę wypełnioną zeszycikami, kartkami i przyrządami do pisania. Przy czytaniu wkłada czasem na nos binokle.

A jaką Karl ma rasę? :)

Jedyną słuszną: człowiek :)

i za zabieranie cukierkow spotka go jedyna sluszna kara - prochnica :D

no to jestem niemal krolewna i czterech krasnoludkow z piatym kolem u chatki ;)

Hehe, mogłam zapomnieć :kropla: Wychodzi w końcu angażowanie się w tak dużą ilość sesji :D No ale nic się nie stało.

Podoba mi się rozwój akcji, jest fajnie i ciekawie, jesteśmy już na drugiej stronie postów, a ja na razie nie musiałam nawet się odzywać :D Oto mi właśnie chodziło w spółtworzeniu akcji :)

Prawdę mówiąc, akcja jak na razie jest dość mierna.
Dwie strony, a my sie przywitaliśmy (przypomniał mi się fragment Powrotu Króla i witające się enty czy też witający się entowie). Nuudaaaa!

Apeluję o trochę cierpliwości :)
No tak, ślimaczymy się. Każdy normalny gracz by już smoka ubił albo chociaż dziecko skopał :D

Masz rację hehe. doskonałym przykładem jest Drakonis w sesji "Pół żartem pół serio" który chciał od razu uciąć łeb gościowi i uciec. I to miałoby być jego zadanie.:D

Oczywiście, zdam się na generator. Tylko potem proszę nie płakać, jak szczury będziemu po piwnicach gonić :)

Okey mi to pasuje. ;)