|
Epilog I tak oto sesja dobiegła (dopełzła) końca :) Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do tego momentu. Tym, którzy nie dotrwali też, bo wiem, że sesja miała swoje wzloty i upadki. Od DŻW wytraciła impet, ja straciłam też trochę do niej serce, przez co gorzej mi się improwizowało i podążało za bohaterami; a czwarty rozdział był już tylko nudą wędrówki przerywaną okazjonalnie walką, więc tym bardziej doceniam - zwłaszcza, że zwłaszcza właściciele postaci niewalecznych nie rzucili tego w cholerę :) Przepraszam, że w epilogu nie ma nic dla Burra, ale Twój post, Harard, był tak domknięty, że nie miałam pojęcia co mogłabym jeszcze dodać. Mimo różnych zawirowań bawiłam się dobrze i bardzo dziękuję wszystkim za grę :) Postacie mieliście genialne :D Może spotkamy się jeszcze kiedyś w podobnej ekipie - np. eskortując czachę do Waterdeep... ;) Ale na pewno nie w najbliższym czasie :) |
Dziękuję wszystkim za grę - fajowo było, prowadzenie postaci Shando było doskonałą zabawą i fajnie, że mogłem wam Nim towarzyszyć. Zakończenie rzeczywiście aż prosi się o kontynuację - a gra magiem w tym okresie czasowym na jaki zapowiada się ów kontynuacja będzie nielichym wyzwaniem! Oby do następnego razu! Dzięki raz jeszcze! |
Bardzo dziękuję za wspólną sesję, szczególnie pani GM - Say, twoje zaangażowanie i wytrwałość są godne podziwu. Z chłopakami mieliśmy upadki i wzloty ale jakoś do finału docisnęliśmy, pozdrawiam każdego z osobna i dziękuję za interakcje z Marą. Zżyłam i polubiłam tę postać, mimo iż kulała trochę mechanicznie - tu duże podziękowania dla Płomyka za pomoc i Say - za opierdol kiedy stał się konieczny. Do zobaczenia, w kontynuacji kiedyś, lub pośród innych przygód i innych bohaterów. Edit: Aaaa, piszę o chłopakach a zapomniałam o dziewczynach. Autumn - dzięki również za twój udział. Kostrzewa była iście upierdliwą postacią ale potrafiłaś ją sprzedać z jakąś dozą sympatii, zapadnie mi w pamięć na dłużej. |
Było, było i się skończyło. No nic, co poradzić. Dziękuję wszystkim za wspólną grę, dobrze się bawiłem a o to przecież właśnie chodziło. Sesja miała pewne przestoje i czasem nam się rozłaziła, ale grunt że się udało dociągnąć do końca. W sumie nie wiem czy Say nie dociągnęła jakiejś do końca, ale to się wytnie ;) Bo Sayane to solidna firma. Tak więc powodzenia wszystkim i ciekawych przygód na nowych nieznanych szlakach. Zapewne się jeszcze spotkamy w tej czy innej sesji. |
Ja też dziękuję wszystkim graczom za wspólną zabawę. MG dziękuję również za cierpliwość, bo wiem że pod koniec nie byłem w porządku. Mam nadzieję, że jeszcze spotkamy się w kolejnej sesji. Grałem Burrem w trzech różnych sesjach i ta jest jedyna, która dojechała do końca :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:12. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0