Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-09-2014, 11:10   #21
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Aberon z milczeniem przysłuchiwał się zarówno wymianie zdań między Ameiko i woźnicą, jak i, a może przede wszystkim między Ameiko a Arabel. Jedynie na wzmiankę o próbie bycia bohaterami wyzwalającymi miasto, zakrył twarz rękoma. Potarł oczy i ułożył brodę. Zawsze układał swoją bujną brodę w chwilach zażenowania. Nie inaczej było teraz.

Następnie mężczyzna pożegnał się ze swoją pracodawczynią i wskoczył na wóz. Przez całą drogę niewiele się odzywał, o ile nie był zagadywany. W towarzystwie tak elokwentnej dwójki wolał siedzieć cicho, tym bardziej, że nie mógłby bardziej zepsuć wrażenia niż Arabel.

Podróż wozem minęła spokojnie i leniwo, mężczyzna miał czas nacieszyć się słońcem i świergotaniem ptaków, rechotem żab i koncertem pasikoników. Wszystko okraszone postękiwaniem drewnianego wozu i miarowym dźwiękiem końskich kopyt co jakiś czas urozmaicanych dźwiękami uzdy i prychaniem konia.

Gdy dotarli do celu, Aberon wyskoczył z wozu, zabrał swój pakunek i pomógł reszcie zejść na trakt. Podziękował woźnicy i rozejrzał się wokoło.
Zgodnie z tym co zostało powiedziane, wzdłuż skarpy biegła ścieżka. Mężczyzna obszedł okolicę starając się znaleźć najlepszy punkt obserwacyjny.

Tutaj na bagnach nie było już tak sielsko. Gęste drzewa zasłaniały błękitne niebo w miarę szczelnie, a pod tym liściastym dachem czuło się wilgoć. Aberon czuł to również z każdym miękkim packnięciem jakie jego buty robiły zanurzając się w podmokłej trawie. Póki co nie przemokły, mężczyzna starał się też uważać, by nie wpaść w wodę.

Przypomniał sobie dokładnie mapę, którą wczoraj pokazywał mu szeryf i wytężył wzrok. Dostrzegł pierwszy cel ich wędrówki.
- Tam prawdopodobnie jest dom niziołka. Tam zaś widzę jakąś... trudno powiedzieć, czy zaporę, czy barykadę? Może po prostu są to zwalone pnie. - powiedział do reszty wskazując miejsce palcem.

Przez chwilę mignęło mu jeszcze humanoidalna postać gdzieś w tych zwalonych pniach na wysepce, ale nie był tego pewien. Gdy spojrzał tam jeszcze raz niczego nie dostrzegł.
Z takiej odległości, równie dobrze, mogło mu się przewidzieć.

- Dobra, ruszajmy - rzucił do towarzyszy poprawiając plecak. - Miejmy tę wizytę za sobą. - Aberon ruszył pierwszy czujnie obserwując moczary.
 
psionik jest offline  
Stary 08-09-2014, 21:03   #22
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Paladyn rozprostowała ramiona. Było to bardzo przyjemne, gdy nie było się przybitym do belek.
- Abe, a właściwie to kim ty tak dokładnie jesteś z zawodu? Cal jest magiem - alkoholikiem a ja of8arą losu, ale ty? Raczej nie fryzjerem...
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Ostatnio edytowane przez Slan : 08-09-2014 o 21:57.
Slan jest offline  
Stary 10-09-2014, 19:43   #23
 
Rodryg's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Przeprawa przez mokradła nie należała do przyjemności jednak nie sprawiała im takich problemów jak by się mogli spodziewać. Ścieżka była całkiem dobrze widoczna i stabilna tylko trochę zarośnięta przez tutejszą roślinność próbującą odebrać swoją własność. Grunt oczywiście był podmokły jednak widać było że częste użytkowanie oraz drobna pomoc w postaci piachu bądź paru drewnianych kładek w co mniej stabilnych miejscach stwarzało poczucie względnego bezpieczeństwa na tych niegościnnych mokradłach. Oczywiście nie znaczyło to wcale że parę razy nie musieli się zatrzymać nasłuchując i próbując dojść czy usłyszane odgłosy należały do jakieś drapieżnika i czy zbliżały się w ich stronę. Tym sposobem dotarli do pierwszego punktu orientacyjnego jakim był mostek wzniesiony nad jedną z rozlicznych odnóg tutejszej rzeki. Jeśli wzrok ich nie mylił to na całej ścieżce czekały ich trzy takie konstrukcje, pierwsza z nich robiła nawet dobre wrażenie. Deski były co prawda obrośnięte mchem i namokłe jednak konstrukcja wyglądała stabilnie i można było nawet przypuszczać że nie tak dawno była naprawiana.

Właśnie przygotowywali się do przeprawy gdy zaalarmowały ich nagłe hałasy i wrzaski dochodzące z zarośli po drugiej stronie brzegu. Mieli dość czasu by przygotować się na to co nadchodziło, po paru sekundach okrzyki stały się na tyle wyraźne by mogli się domyślić z czym mieli do czynienia. Z zarośli wypadł wpierw pojedynczy goblin obryzgany krwią i stanął jak wryty gdy z za jego pleców wyłonił się kolejny wpadając na niego i prawie go przewracając. Na ich twarzach dało się dostrzec przerażenie zmieszane z dezorientacją przez chwile nawet wyglądało na to że rozważały zawrócenie jednak tylko przez chwilę. dwójka ruszyła w ich stronę w szaleńczym natarciu zaś z zarośli wyłoniły się kolejna para goblinów ciągnąca za sobą trzeciego rannego. Jeden z nich widząc jak wygląda sytuacja puścił rannego który pociągnął na ziemię ze sobą tego który jeszcze go trzymał. Cokolwiek je tak wystraszyło musiało być groźniejsze niż trójka awanturników skoro gobliny zdecydowały się pozostać na ścieżce niż schronić się w zaroślach.
 
Rodryg jest offline  
Stary 10-09-2014, 21:16   #24
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Arabel przez całą drogę usiłowała zagadać do Aberona, chcąc nieco pohamować zdenerwowanie ii niepokój. Była wysoką, jasnowłosą kobietą, o budowie godnej wojownika. W jej pięknym obliczu było ccoś dziwnego, jakby było nieco nieforemne. Gdy tak gawędzili, z lasu wypadła zgraja goblinów. Chyba przed czymś uciekał, ale dla paladyn nie miało to znaczenia. Krzyknęła i zaszarżowała na pokraki. Uderzyła potężnie swoją Glevią od dołu trafiając potężnie goblina. Uniosła go w powietrze prawie na metr,, przepoławiając na dwie połowy. Potęga tego uderzenia sprawiła, że nie trafiła kolejnego.
- Walczcie dupolubne, gównorzerne sucze-syny! - ryknęła szczerząc zęby.


http://invisiblecastle.com/roller/view/4638840/1a atak krytyk
Roll Lookup potwierdzony
Roll Lookup 36 obrażeń
http://invisiblecastle.com/roller/view/4638852/u rozpłatanie
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 10-09-2014, 23:57   #25
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Caldwen przez pół drogi narzekał. Nie tylko tej pieszej. Na wozie też było mu niewygodnie. I słońce raziło w oczy... i Arabel gadała za dużo...

Właśnie drapał się, przygarbiony, po tyłku, z ręką w spodniach, gdy wyskoczyły gobliny.
- Co do...
Selame wyskoczyła do przodu i natychmiast ściągnęła połowę sił nieprzyjaciela. Caldwen się uśmiechną na myśl, że jest po jego stronie. Sam doszedł do wniosku, że bardziej się przyda na czujce więc... wlazł na drzewo. Błyskawicznie znalazł się kilka metrów nad ziemią skąd miał znacznie lepszy widok na okolicę. Wypatrywał tego co wystraszyło zielonoskórych.
 
Arvelus jest offline  
Stary 11-09-2014, 01:14   #26
 
Rodryg's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Potężny cios Arabel rozniósł goblina a jego jucha opryskała już i tak wcześniej upapranego towarzysza. Ten wytrzeszczył oczy w których ujrzała pustkę zmieszaną z absolutnym terrorem, chwilę później skoczył on w jej stronę wrzeszczą tak jak by właśnie postradał zmysły. Jednak obłąkańczy atak nie przyniósł sukcesu co najwyżej mógł doprowadzić ich do ataku migreny swymi wrzaskami.

Gnom zaś znalazł w pobliżu lekko pochylone drzewo na które po lekkich wysiłkach udało mu się wdrapać. Jednak pomimo lepszej pozycji i wysilania wzroku nie zdołał dostrzec co mogło wzbudzić w goblinach taki terror. Jedynie dostrzegł lekkie poruszenie w zaroślach lecz mogło je wywołać cokolwiek od małego zwierzęcia po winowajcę całego zamieszania...


Goblin 1 - Atak Arabel 10+2=12
Goblin 2 - BRUTALITY !
Cadwen - Wspinaczka: 16-4=12 vs 10 Sukces
Cadwen - Percepcja: 5+7=12 vs ?? Porażka
Kolejka Aberona i pozostałych dwóch goblinów.

 

Ostatnio edytowane przez Rodryg : 11-09-2014 o 01:18.
Rodryg jest offline  
Stary 11-09-2014, 15:31   #27
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Podczas drogi Aberon pilniej nasłuchiwał moczarów niż gadającej ekipy. Odpowiedział jednak, że w przeszłości był przepatrywaczem - najmował się do ochrony karawany i jechał na szpicy wypatrując zagrożeń. Niebezpieczna praca i gdyby nie elfka pewnie ni byłoby go teraz z nimi.

Gdy ich dalszą drogę zastąpiła grupka goblinów, Aberon zatrzymał się przyglądając im się uważnie. Ślady i stan w jakim się znajdowały sugerował, że właśnie uciekają przed jakimś zagrożeniem.
Mężczyzna poluzował paski swojego plecaka, który opadł z ramion ma trawę. Momentalnie, wokół jego dłoni pojawiły się minimalne drgania powietrza, zupełnie jak nad drogą w upalny dzień.
Axelrod nie atakował, widział bowiem, że coś jest nie tak. To nie była typowa zasadzka zielonoskórych, ale zanim cokolwiek powiedział, pani rycerka rzuciła się jak dzika na stwory. Potężnym uderzeniem ostrza rozerwała goblina w pół.
Trzeba przyznać, że robiło to wrażenie; niestety jednak pozostawiła drugiego w dogodnej pozycji do ataku. Goblin jednak spudłował i trudno było stwierdzić, czy wynika to z faktu, że jego kumpel został właśnie zabity, czy też z raczej płytkiej inteligencji. Aberon nie czekał dłużej. Wyskoczył do przodu w chwilę pokonując dystans dzielący go od przeciwnika. Wyskoczył w górę i spadł na goblina potężnym kopnięciem. Usłyszał tylko trzask i pisk stwora, który ręką próbował zablokować cios. Mężczyzna zauważył, że musiał znacząco uszkodzić mu rękę, bowiem zwisała teraz bezwiednie.
~ Biedny pokurcz. Musi się do kogoś z nas odwrócić plecami, jeśli chce atakować! ~ pomyślał.
 
psionik jest offline  
Stary 11-09-2014, 16:14   #28
 
Rodryg's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Raniony goblin konturował swoje szaleńcze wrzaski, co w połączeniu z atakiem Aberona i morderczym atakiem Arabel przekonało jego towarzyszy do trzymania dystansu.

Ten który porzucił ranionego towarzysza jako pierwszy chwycił swój nędzny krzywy łuk i wymierzył w stronę paladynki. Ku zaskoczeniu zielonoskórego strzał był całkiem celny i i nędznych rozmiarów pocisk dosięgnął kobiety wbijając się w ciało lecz nie była to śmiertelna rana. Drugi zdołał wreszcie odepchnąć rannego towarzysza z rozszarpanym bokiem i samemu powstać podpierając się na swym orężu. Wyraźne zdezorientowany też wziął przykład ze swego towarzysza i wymierzył w stronę Aberona. Jego strzał był nie mniej precyzyjny niż poprzedni lecz gdy strzała już miała dosięgnąć celu mężczyzna wykonał manewr przy pomocy którego po prostu zbił pocisk z jego toru. Strzała wbiła się gdzieś w mulisty brzeg za mostkiem zaś goblińscy strzelcy wytrzeszczyli oczy i rozdziawili swe paskudne gęby w zdumieniu.


Goblin 3 Atak: Arabel 17+2 = 19 Trafienie
Obrażenia: 2
Goblin 4 Atak: Aberon 17+2 = 19 Trafienie
Aberon - Deflect Arrow - Brak obrażeń

Kolejka: Cadwen -> Arabel -> G1 -> Aberon -> G3 i G4 -> ???

 
Rodryg jest offline  
Stary 11-09-2014, 16:38   #29
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Caldwen spojrzał tylko na towarzyszy i stwierdził, że sobie świetnie radzą. Wrócił do rozglądania się. Coś wystraszyło te gobliny, co jasno świadczy, że nie są one największym zagrożeniem. Potrzeba było wypatrzyć to zagrożenie nim ono uderzy.
 
Arvelus jest offline  
Stary 11-09-2014, 17:50   #30
 
Rodryg's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputacjęRodryg ma wspaniałą reputację
Gnom wytężał wzrok jednak początkowo nie mógł dostrzec nic konkretnego przynajmniej do momentu gdy nie skupił swego wzroku na osobliwym ruchu trzciny coś kierowało się na południe oddalając się od miejsca starcia. Tylko przez chwilę dostrzegł blado skórą humanoidalną postać odzianą w łachy. Jednak nie był to na pewno człowiek ludzie nie posiadają podwójnych kolan z czego jedna para zginała się w drugą stronę jak u psa, ani też długich i szponiastych trójpalczastych ramion. Stwór dzierżył też coś co wyglądało na jakąś prostą włócznie lub inną broń drzewcową, nie miał się jednak okazji mu przyjrzeć ponieważ stwór znikł w kolejnej kępie zarośli. Jednak zanim to się stało bestia obejrzała się za siebie w stronę walczący a Caldwen poczuł na sobie jej spojrzenie dwójki złowieszczych krwistoczerwonych oczu. Stwór tylko rozdziawił paszczę ukazując szereg ostrych kłów umieszczonych w nienaturalnie uformowanej gębie po czym czmychną w zarośla.


Gnom mógł sobie przypomnieć opowieści o niesławnym potworze z bagien który miał być odpowiedzialny za różne zaginięcia w okolicy, opowieści się różniły jedni wspominali o dziwacznej podwójnej szczęce, inni o dziwacznych krzywych nogach lub krwistoczerwonych ślepiach lecz kto mógł się spodziewać że rzeczywiście istniała istota posiadająca wszystkie te cechy. Czyżby rzeczywiście ujrzał właśnie niesławną Bestie z mokradeł ?


Caldwen Percepcja 17+7 = 24 Sukces
Wiedza (lokalna) 16 + 4 = 20

 
Rodryg jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:40.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172