Nie wiem co tam masz, ale mozliwe ze znerfienie Cha do 8 i zwiekszenie Zr byloby spoko. Ale to jak mowilam, nie wiem na czym bazujesz :D
Generalnie Cha to mechanika i fabularki ci nie rypnie.
Ja np mam znerfiona sile i madrosc :D

Jeśli interesuje Ciebie skuteczny build to polecam ten poradnik.
Możesz zrobić też łotrzyka-dystansowca, bo łucznictwo to najskuteczniejsza forma walki w Pathfinderze :) Zwłaszcza w połączeniu z wierzchowcem, ale bez tego też jest konkretnie ;)

Taa, z łuku byłbyś skuteczniejszy pewnie :3
i byś mniej obrywał.
A jeszcze jakby wziąć odpowiednie atuty, to już wgl przekoks <3

Za walkę otrzymaliście 1230 XP.

IMO łotr z łukiem jest słabszy niż łotr na dwie bronie. Ale kto co woli. =P

Niestety w walce nie widze, by był dobry d:

Kwestia flankowania przeciwnika. Atak z zaskoczenia wchodzi przy flance (dostaje się jeszcze +2 do trafienia). Na trzecim poziomie łotr ma 2k6 od tego ataku. Dwa ataki krótkimi mieczami na flance to +6 do trafienia (przy dexie 18) i 6k6 potencjalnych obrażeń. Z łuku nie da się flankować przeciwnika, a ataki z zaskoczenia można wyprowadzać jedynie w trzydziestu stopach, kiedy to przeciwnik jest zaskoczony lub gdy nie widzi swego celu.

Jednak krótki łuk zawsze warto mieć przy sobie.

Widzisz, Morfik?
Flankuj łobuzów :p

They see me flankin' They hatin' :-D

Przypominam, że deadline jest jutro :)