lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   'Kobieca logika': reżyseria Malahaj&Panicz [komentarze] (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/15687-kobieca-logika-rezyseria-malahaj-and-panicz-komentarze.html)

malahaj 15-02-2016 14:09

Cytat:

Hazard masz szczęście że statku nie podpaliłeś,
A kto tak niby powiedział? :P

Hazard 15-02-2016 15:40

Cytat:

Napisał Komtur (Post 608611)
Hazard masz szczęście że statku nie podpaliłeś, wtedy to miałbyś przechlapane.

No to wyliczmy zasługi Gasparda:
- Zabicie Revalda (+)
- Uratowanie Malcolma (+)
- Podpalenie statku (-)

No, obecnie bardziej się wam przysłużyłem, niż nabroiłem :>

Komtur 15-02-2016 17:00

Kogo obchodzi Revald, kogo obchodzi Malcolm, tu się ładunek za kilkadziesiąt patoli pali.

Ryder 16-02-2016 11:06

Na chłodny umysł:

Malcolm został zabity, gdyż nasze strony się na tyle poróżniły, że niemożliwa jest dalsza współpraca (myślę o Kaeasie+Gnorrim vs Malcolm). Jeżeli ktoś liczył na litość, bo to postacie graczy, a nie bandyci / potwory, to wybaczcie - prawo dżungli.

Z fabularnego punktu widzenia, Malcolm MUSIAŁ umrzeć, reszta ma szanse przeżyć.

Mike 16-02-2016 12:01

Malcolm został zabity bo mu nie szły kości :) Gdyby nie to było by weselej (dla Malcolma). Po za pierwszym dobrym ruchem elfki (rozbrojenie) reszta to fart.

No i co do reszty, Robert raczej nie przejdzie do porządku dziennego nad zabitym dziadkiem. A krasnolud pozabija resztę zdrajców, zwłaszcza tego, który najpierw był po waszej stronie, z punktu wdziania fabularnego inaczej nie powinien postąpić. Zwłaszcza przy tym ciągłym przypominaniu o praworządności.

Ale po za tym zgadzam się z Tobą.
To co pisałem w docu jako komentarz to zwykła zagrywka psychologiczna :P

Komtur 16-02-2016 15:02

Mam taką sugestię co by zmienić trochę zasady, albo niech dalej rozegra starcie MG. Dlaczego tak piszę? Ostatnio zadeklarowałem full obronę, ale ktoś mi napisał, że nie będę mógł zrobić ataku okazyjnego (nie znam całości zasad), więc zmieniłem deklarację. Moja zmiana deklaracji spowodowała zmianę deklaracji innej postaci i tak jak zadeklarowałem obronę to nikt mnie nie atakował, a jak zadeklarowałem atak to odpowiedziano atakiem z flankowaniem. Głupie to i nie rzeczywiste.

Najpierw mam dwóch przeciwników co mnie napieprzają, a jak się bunkruję, to odpuszczają? Powinienem wtedy walnąć obu za darmo, bo przestają zwracać na mnie uwagę.

To taki mój żal, nie traktujcie tego zbyt personalnie, ja tych zasad nie tworzyłem, ale są głupie. Oko Yrrhedesa ma lepsze rozwiązania mechaniczne. :D

Panicz 16-02-2016 15:19

Mi się wydaje, że to zostało spowodowane wycofaniem się Gasparda, ale nie wiem.

Ryder 16-02-2016 15:42

Od razu wyjaśniam, że zmiana deklaracji dla Gnorriego była spowodowana zmianą deklaracji Jaspera wyłącznie.

Bo po to jest system turowy - reaguję, jak widzę skutki lub przynajmniej deklarację (żeby było sprawniej) poprzedniej akcji. Nie powinieneś był zmieniać deklaracji, jak już raz złożyłeś, ale jak już inni poratowali słusznymi uwagami, to teraz nie miej pretensji, że ja też zmieniam ;)

Czy to głupie i nierzeczywiste - nie sądzę - gdy widzę, że jeden wróg aktywnie mnie atakuje (lub sprzymierzeńca), a drugi tylko się broni, oczywiście zaatakuję tego, co stwarza zagrożenie.

Oczywiście Gaspardowi również należy się możliwość zmiany deklaracji.

Kurka, czuję się pod ostrzałem tylko dlatego, że znam zasady :(

Komtur 16-02-2016 17:28

Cytat:

Czy to głupie i nierzeczywiste - nie sądzę - gdy widzę, że jeden wróg aktywnie mnie atakuje (lub sprzymierzeńca), a drugi tylko się broni, oczywiście zaatakuję tego, co stwarza zagrożenie.
A ja sądzę. Jak walczysz z jednym to zmiana na innego jest czynem zgoła samobójczym, no chyba że jesteś jakiś Musashi czy inny Zawisza. No ale to uroki mechaniki D&D (i nie tylko). Ja tam wolę prostsze zasady, gdzie rąbanina to rąbanina, a nie szachy, np. Oko Yrrhedesa, Dungeon World i Adventurers.

Ryder 16-02-2016 18:05

Trenowałem fechtunek historyczny, w tym takze walkę 1 na 2 (ba, 1 na 3 nawet); wierz mi, gdy jeden zaczyna się bronić nie bijesz go dalej ;)

BTW. W szachy również grywałem turniejowo :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:14.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172