Podążając za tą logiką to pierścień możemy wziąć i oddać pomrokom, na pewno zapłacą więcej (i w ogóle ;)). W sumie Tajdze by to pasowało, hłe hłe hłe xD Na doca to mi się z tym nie chce, ale jeśli Sędzia podniesie taki argument w Twoim poście, to bardka zwróci uwagę na ten drobny błąd logiczny (w sensie możesz użyć). W końcu nie jesteśmy dobrymi templariuszami - przynajmniej niektórzy xD

W sumie to aż dziw, że nie wysyłają z nami nikogo dla pewności, że nie buchniemy cacka, albo nie sprzedamy informacji o nim XD

To jest wiara w nas :)
Eh, ta naiwność...

No to już tylko wasz wybór, jak to się dalej potoczy, przecież ja nikogo nie zmuszam do podążania każdym tropem, który Wam podrzucam :)

Najgorzej jak się gracze zaczynają czepiać szczegółów, co? :D

Ale w sumie mamy nowych graczy... to pewnie będą prawe ręce szefa, patrzące na nasze ręce, hłe hłe XD

Tak zgadłaś! Moja postać najbardziej będzie patrzyła xD

Mag chyba które ręce uciąć :D :D

Molkar, dokładnie ;) ale nie tylko rączki, nóżki i główki też, a na koniec można je nawlec na linę i mieć piękną girlandę xD

Mieliście do wyboru pomoc kapłana albo eliksiry lecznicze, z tego co pamiętam wybraliście tę drugą opcję. Dzisiaj post, posuwający wszystko do przodu. Wyczekujcie kochani. :)

Witam, ale zawsze warto liczyć na szczęśliwą kumulacje że dostaniemy to i to :D

Skąpi są, i tyle. Zamiast nas obsypać i miksturami, i kapłanami ;)

A ja nawet nie wiem, czy Thazar widział choćby jedną...