To zależy od Was - ze względu na nieobecności sugeruję posty, ale można przecież połączyć jedno z drugim.

Pozwolę sobie sprostować.
1. Trop najbardziej oczywisty -> ślady czegoś co mogło być dwiema beczkami.
2. Baryła, który nie pojawił się na śniadaniu
3. Pijany Kacper - muł. (załózcie, że Khogir mówi o tym przy sniadaniu)
4. Brak śladów przy piwniczce (jeśli można to nazwać tropem :P)

Zachęcam do wypytywania Polanowiczów jak coś.
Mnie niby nie ma ale jestem:P (po prostu mniej dostępny niż zazwyczaj)

Bez przesady., domyślnie mówią wam., przecież to nie jest coś co jet sens trzymać w tajemnicy.

Odrobinkę źle odczytałaś sens słów.

Na śniadaniu mówi o pijanym Kacprze jako ciekawostkę coby się raźniej jadło.
Resztę przecież wiedzą. O baryle było już mówione, o braku tropów również.

A to, że zachęcam do wypytywania, to tak dodatkowo ;)

Ok ale ja pisałam o dziewczynach, które znalazły tropy w lesie nieco dalej., za polana. :)

Przyganiał kocioł garnkowi :D

OGŁOSZENIE

Dziś ostatni dzień kolejki, a w docu i na forum zero ruchu. Ja wiem, że wakacje, zmiany pracy, choroby itp., ale myślę, że mimo wszystko nie ma sensu ciągnąć tej sesji. Tury nam się rozwlekają, po wielu postach widać, że są pisane na siłę, a zlecenia nie interesują (choć w rekrutacji wyraźnie było napisane jakiego typu będą). Od czasu do czasu któryś z graczy błyska weną i inicjatywą, ale bez wsparcia reszty to się na nic zdaje. Ewidentnie nam tym razem nie stykło i tyle; zdarza się. Ekipa wróci do Viseny, ja napiszę jakiś epilog dla nich i tyle. Co Wy na to?

Ja miałem pisać dziś posta, ale bez wsparcia pozostałych nic nie zrobię, sam nie pchnę sesji. Pytałem się w tyg. o link do doc'a bo myślałem, że tam się coś dzieje, ale też nikt nic nie napisał, a sam z komórki nie miałem możliwości pisać dłuższych wypowiedzi, liczyłem ew. na zgodzenie się lub dyskusję z innymi.

Decyzja co dalej należy do Ciebie i innych - ja się podporządkuje.

Szczerze, właśnie miałem pisać, że kompletnie nie mam weny- a przez cały tydzień jej desperacko szukałem - i rezygnuję :(

Myślę, że też bym tak zrobil na twoim miejscu