Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-04-2016, 12:03   #1
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Magia i miecz: sesja solowa [3.5ed FR]


Magia i miecz


Rozdział I: Pierwsze kroki


10 dzień Czasu Kwiatów 1372 roku rachuby dolin. Suzail


Suzail. Miasto tętniące życiem niemal całą dobę. Stolica owianego sławą Cormyru i co za tym idzie najbardziej rozwinięte miejsce w promieniu wielu mil. Miejsce gdzie choć hołduje się cormyrską kulturę oraz tradycję, nadal stanowi ogromną mieszankę rasową. Po brukowanej kostce na ulicach dziennie przechadzają się dziesiątki tysięcy ludzi o różnym pochodzeniu czy klasie społecznej. Można tutaj spotkać od ubogiego wieśniaka szukającego pomocy w licznych świątyniach Suzail, przez masę awanturników korzystających z okazji dorobienia w różnoraki sposób, po obrzydliwie bogatych mieszczan o szlachetnym pochodzeniu, którzy jeśli nie opuszczają domu w interesach to z pewnością z zwykłej snobistycznej nudy. Miasto bardzo zaawansowane technicznie. Bramy unoszą się dzięki mechanizmowi skonstruowanemu przez gnomiego inżyniera Anu Bonduto z Lantan, który jak głoszą plotki jest dobrym znajomym królowej regentki. To jednak nie wszystko, albowiem pod stolicą Cormyru ciągnie się ogromna sieć kanałów i katakumb, które sprawiają że miasto nie cuchnie przez nieczystości w rynsztoku.

Porządku tutaj pilnuje kilkuset członków straży miejskiej, którzy mimo natłoku spraw na głowie zazwyczaj są uśmiechnięci i skorzy do pomocy nawet z najmniejszą błahostką. Nad strażą miejską zaś górują dwie jednostki będące chlubą nie tylko Suzail ale i całego Cormyru. Zakon Rycerzy Purpurowego Smoka, oraz oddział Cormyrskich Magów Bitewnych. Ci pierwsi, co do jednego uzbrojeni w ciężkie i misternie wykonane zbroje płytowe, oraz mundury odróżniające ich od strażników miejskich czy innych ciężkozbrojnych patrolują ulice w czteroosobowych grupkach, lecz ich największe skupisko na codzień znajduje się na zamku, stanowiąc osobistą ochronę królowej regentki i przyszłego młodego króla. Ci drudzy zazwyczaj rzadko opuszczają zamkowe mury, albowiem nieustannie ćwiczą i poddawani są dość trudnym testom fizycznym aby w ewentualnej walce być równie dobrym w sztuce magii jak i w walce wręcz.

Suzail jest domem wielu gildii najemniczych, cechów rzemieślników, oraz gildii kupieckich. Mimo ogromnej liczby handlowych kolosów, nawet malutkie kramy, czy też stragany cieszą się powodzeniem i popytem ogromnej klienteli z całego Faerunu.
Stolica Cormyru jest również domem dziesiątek szynków, gospód i karczem które każdego dnia przyjmują masę gości, lub po prostu spragnionych odrobiny relaksu przy kuflu piwa, bądź pucharze wina miejscowych rzemieślników, a nawet i szlachetnie urodzonych choć dla tych ostatnich zbudowano kilka przybytków w górnym mieście tuż pod zamkowymi murami.
Serce Cormyru to również miejsce ogromnej mieszanki religijnej. Można tu spotkać świątynię większości dobrych bogów Faerunu, a ci nawet najmniejsi w panteonie mają przynajmniej swoje kapliczki porozrzucane bez ładu po całym mieście.


Jedną z największych świątyń jest przybytek sług Helma. To bowiem czwarta siła obronna miasta, której wpływy są niemal równe co i zakonu Purpurowych Smoków czy też Bitewnych magów. Spory budynek z szarego kamienia przypomina bardziej twierdzę obronną niż świątynię, lecz swoim stylem nie różni się od innych takich budynków w całym Faerunie. Otaczający boży przybytek, dwumetrowy mur skrywa piękny sad, komnaty rycerzy, plac ćwiczebny, stajnię oraz samą świątynię, która jest otwarta dla wierzących całą dobę.
To właśnie tutaj, w tym budynku, tuż po popołudniowej mszy odbyło się spotkanie duchownego prowadzącego nabożeństwa - Augusta Krispina z szlachetnie urodzonym mężczyzną z mało znaczącej w Suzail rodziny.
Mężczyźni rozmawiali o czymś szeptem dłuższą chwilę po czym August położył rękę na barku rozmówcy i odprowadził go do wyjścia świątyni po czym sam udał się na tyły budynku, gdzie znajdował się plac ćwiczeń.

W ubitą ziemię powbijane były drewniane pale, na które z kolei nabito słomiane manekiny do ćwiczeń. Były również słomiane snopy, z przytwierdzonymi okrągłymi tarczami, do nauk strzelania z łuku, bądź kuszy. To właśnie tutaj odbywały się poranne treningi doświadczonych rycerzy, oraz popołudniowe ćwiczenia tych młodych - giermków i świeżo pasowanych, którzy doświadczenia jeszcze nie posiadali.
August był poważanym i szanowanym kapłanem. Członkowie świątyni często przychodzili do niego po porady. Mądrość tego człowieka była wręcz legendą mimo iż nie był starcem. Gdy tylko pojawił się na placu ćwiczeń młodzi przerwali na krótką chwilę trening by pokłonić się przełożonemu. August stanął nieco z boku chwilę obserwując adeptów, po czym rzekł swym tubalnym głosem.
-Venoro. Pójdź ze mną.- Młoda paladynka przerwała trening i zbliżyła się do Augusta.

-Przejdźmy się.- rzekł -Jak ci się ćwiczy pod okiem sir Aleksandra?- spytał z ciekawości. Aleksander był surowym i trudnym człowiekiem, lecz zarówno Venora, jak i wielu innych młodych członków zakonu doskonale wiedziała, iż to dla ich dobra. Wszak Aleksander pragnął jak najlepiej przygotować młodych rycerzy do wszelakiej maści niebezpieczeństw na drodze paladyna. Nie czekając na odpowiedź August znów przemówił.
-Myślę, że jesteś już gotowa by podjąć pierwszą ważną misję. Był u mnie pewien człowiek, który potrzebuje naszej pomocy.- przeszedł do sedna -Twierdzi on, że jego rodzinny cmentarz za miastem nawiedził nekromanta. Bluźnierca ponoć rozkopał kilka grobów. Udasz się na ten cmentarz i zbadasz sprawę. A jeśli natrafisz na nekromantę odeślesz go do jego plugawych bogów.- nakazał.

-Cmentarz znajduje się kilka mil za miastem na północ. Udasz się traktem, przez północną bramę. Będziesz maszerować aż natrafisz na kaplicę Silvanusa. Kilkadziesiąt stóp dalej po prawej stronie traktu znajdziesz leśną ścieżkę, która prowadzi do cmentarza rodziny Doorn. Zbadaj sprawę i wróć zdać raport.- polecił rzeczowo, bez owijania w bawełnę -Udaj się wcześniej do magazynów, niech brat Virgo wyda ci prowiant na drogę, oraz niech da ci z mojego polecenia leczący napar, w razie gdybyś musiała przelać swą krew. Ruszysz natychmiast, chcę aby ta sprawa była zamknięta jak najszybciej.- August zatrzymał się i odwrócił w stronę Venory -Niechaj czujne oko Helma zawsze ma nad tobą pieczę, a jego moc doda ci sił w walce z złem i plugastwem.- pobłogosławił kobietę po czym skinął jej głową i odszedł w stronę świątyni.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!

Ostatnio edytowane przez Nefarius : 24-09-2017 o 14:20.
Nefarius jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172