Coś mi się zdaje że przez kloake wiedzie droga ucieczki - skoro wieje :)

Choć tam pewnie kraty na końcu czy coś i będzie zdziwka jak przyjdzie nam umierać w morzu gówna :D

Skoro mamy własne ubrania czy jest szansa że ocalało mi cokolwiek ze schowanych tam monet?

Co do testu zręczności - bedę próbował , chociaż jeden test, a jak nie wyjdzie to poczekam na naszego wyzwoliciela...

co do planów ucieczki - cóż , kazdy i tak śmierdzi, ale czekac az nas wyciągną po kolei na arene i zatłuka, nie zamierzam.

Czyli taki wisielczy humor. Miodzio. :D

A widze że sprawa otwarcia kajdanów znacznie się ułatwiła :) Oczywiście Tupik wspomoże się wytrychami.

Rozliczona część akcji. Co dalej?

Jeżeli kolejnosć ma jakieś znaczenie ( w rzutach czy fabularnie - dla niektórych może mieć) to uwalniam w nastepującej kolejności

1 Oskar 2 Jusron 3 Zelda , 4 Rathan , 5 Anbar ,
6 Griger 7 Lady Lucilda

Ano :)

Skoro "wieje" pochodzi od słowa wiać... Zapewne nie ma innego wyjścia ;)

Kwestia inwencji. Zaskoczcie mnie.

coz sprobowałbym chyba jednak innej ucieczki.

Na arene trafiają ci którzy sprzeciwiają się władzy dhimis. Nie będą to więc staruszki które poszły po chrust itp.

W więzieniach zazwyczaj jest dużo mniej strażników niż samych więźniów. Gdyby wiec uwolnić możliwie dużo skazańców i wzniecić swoisty bunt mogłoby się udać wydostać na zewnątrz.

Skoro mamy wytrychy idźmy oswobadzać kolejnych. Kto wie jacy siłacze zostali schwytani :)

Więzienie to prawdopodobnie jest jakaś jama pod zamkowymi koszarami :)